R_amze_S napisał(a):Cytat:W zasadzie należałoby powyższe zdanie sformułować w sposób następujący:
Cytat:Ja, jako lewackie ścierwo padam przed potęgą i splendorem Twegoż potężnego ze wszechmiar argumentu
Jednakże we wspaniałomyślności swej granic nie znającej jestem ja w stanie uznać nawet tąże jakże skromną formę i ubogą.
W zasadzie powyższe zdanie należałoby sforumułowac w sposób następujący:
Ja ,lewackie ścierwo,wypiwszy o jedno piwo za duzo pierdole od rzeczy i mam problem ze zrozumieniem tekstu napisanego przez kontradwersarza
W zasadzie ciężko mi się nie zgodzić z powyższą propozycją, mówiąc szczerze również coś wokół tejże oscylującego przeszło mi przez myśl. Podając swoją postanowiłem jednak we swej, jak już dane było mi zaznaczyć, wspaniałomyślności granic nie znającej być nieco subtelniejszym. Ale owszem, zgadzam się, tak de facto również można by twe zdanie sformułować. Brawa za samokrytykę, a nade wszystko za przejawy logiki.
Cytat:Cytat:Otóż nie Szanowny Rozmówco, mylisz się dosadnie w swejże opini, albowiem wiedzieć musisz, że znam ja nie tylko kibiców Ruchu z okolic Vomitor's City co w sposób jednoznaczny i stanowczy podważa zasadność powyższej tezy, by nie powiedzieć, że miażdży ją w sposób doszczętny.
Otóz Szanowny Rozmówco,ja takze znam kibiców klubu na litere R z róznych okolic,także z takich,z których nie jest dane tobie ich znać, nie tylko z tej w której dane mi jest mieszkać,więc opinia twoja jest tyle wazna co pierdolenie fanów zespołu na M. o rzekomej potędze tegoż zespołu.
Właśnie, że jest WAŻNA, albowiem musisz wiedzieć, że JA TEŻ znam kibiców dumnej i majestatycznej R-ki i to RÓWNIEŻ z okolic z którychy nie jest dane tobie ich znać i to NIE TYLKO z tych w których dane jest mi mieszkać, zatem to właśnie TWOJA opinia jest tyle warta co odbyt DeMaio dla właściciela penisa przeciętnej średnicy.
Cytat:Taaa,kibice klubu na R i dowcipy attyckie...dziwne ze jak przychodziło do bezpośrednich spotkań obu klubów,to usmiech często schodził z ust kibiców "niebieskiej potęgi".
Tu będą wkrótce zdjęcia.
EDIT:
Nie udało mi się znaleźć zdjęć przeróbki tejże flagi w całości, póki co niech będzie to co jest. Poszukam jeszcze świńiki, to tak w temacie uśmiechu schodzącego rzekomo z ust kibiców Niebieskiej Potęgi i żartów 'iście attyckich' pod adresem pewnego klubiku.
Cytat:Polecam zapoznać się z bilansem bezpośrednich spotkań.
No i co w związku z nimi. Ale tak, rozumiem, to jeden z niewielu aspektów w których kibice z Bukowej mogą się poszczycić jakąś tam wyższością nad potęgą chorzowskiego Ruchu, co w zasadzie tłumaczyłoby przytaczanie tegoż po raz już niemal enty. Jeśli chodzi bowiem o całokształt dorobku obu klubów do szlachetny kolor krwi królewskiej zmiata jednym pierdem klubik Dziurowicza.
Cytat:Poza tym dowcip kibiców klubu na R jest niespecjalnie wyszukany,zwazywszy na dośc niski poziom intelektualny kibiców tego klubu (...)rozmowach.Nie pierdol mi tu więc o "dowcipie attyckim" bo 99,9 % kibiców klubu z ul.Cichej nawet nie wie co to oznacza
Kompromitacja pierwszej klasy sprowadzająca się do nieumiejętności czytania tekstu ze zrozumieniem objawiająca się niemożnością wyłapania w tymże celowych przebarwień oraz ironii, bo właśnie tym, a niczym innym była wzmianka o dowcipach 'iście attyckich'. Z natury rzeczy wiadomo, jak wygląda dowcip stadionowy i to będący udziałem nie tylko kibiców chorzowskich, zatem w kontekście tegoż powyższy cytat to czcze pierdolenie. Kompromitacja tym większa, że będąca udziałem osoby próbującej zarzucać komuś niski poziom intelektualny, świadcząca de facto bezpośrednio o poziomie intelektualnym kibiców innego klubu. Kompromitacja, kompromitacja i jeszcze raz - kompromitacja. Ale jak mówiłem, jestem wspaniałomyślny, zrobisz loda na Kamiennej i zapominamy o sprawie.
Cytat:Cytat:Twoja stara.
Twój stary na twojej starej.
Twój stary na twoim starym grającym rolę twojej starej.
Cytat:Nie mowie ze nie pamietał.Ale nie pierdol mi tu że z tego powodu mu w GIEKSIE stawiano pomniki,bo to jest dopiero bzdura wierutna.
Nigdzie, nawet w alegorycznej formie nie wspominam o tym by stawiano mu pomniki, zatem faktycznie powyższe to wierutna bzdura owszem, ale już conajmniej druga i to nie w moich ale w TWOICH właśnie ustach.
Cytat:Cytat:Zaiste argumentem koronnym są wcześniejsze wypowiedzi w tym temacie, chociażby sama wzmianka odnośnie urodzin wspomnianego pana nawet przywoitego w sumie bramkarza. Jakoś ANI razu wcześniej nie było nam dane spotkać się tu z podobną sytuacją.
Chłopie,pisz z sensem a nie próbuj udawać inteligenta ,bo ci to średnio wychodzi.Wzmianka o panu J.znalazła się tutaj dośc przypadkowo i jakby nie patrzeć nie ja ją tutaj umieściłem.
Ma wypowiedź jest wypowiedzią z sensem, celowo ją tu pozostawiłem. Wobec niemożności nawiązania kontaktu z mą argumentacją stosujesz ataki ad hominem czepiając się formy a nie treści tejże. Jednak rozumiem, intelekt wśród kibiców na Bukowej jest tak ROZWINIĘTY, że me wypowiedzi wydają się w efekcie sileniem na coś tam. Chociaż prędzej skłaniałbym się jednak do niemożności zrozumienia treści tychże, co już wcześniej zostało udowodnione. Gadki, że wzmianka o nim znalazła się tu przypadkowo niczego nie tłumaczą ani nie wyjaśniają, typowe odwracanie kota ogonem. Zatem - mój majestatyczny argument pozostaje nieobalonym.
Cytat:Cytat:Zatem, jeśli określany mianem, cytuję: 'kultowego' bramkarz nie cieszy się conajmniej uwielbieniem będąc w temacie tymże swoiście uwielbionym poprzez wyróżnienie to stanowczo stwierdzam na poły trywialnie, ze nie mam pytań.
I znowu typowy pseudointelektualny bełkot,
Atak at hominem..
Cytat:którym próbujesz ukryc brak konkretnych argumentów.
.. połączony z oceną mej osoby przez pryzmat samego siebie. To właśnie TY poprzez czepianie się formy mej wypowiedzi próbujesz ukryć brak konkretnych argumentów, zatem wypraszam sobie takie imputacje.
Cytat:Wzmianka o J.znalazła się tutaj w kontekscie paskudnego samobója,
Bzdura, wierutna zresztą, nie pierwsza i jak mniemam nie ostatnia, połączona z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem. Wzmianka o J. znalazła się w tym temacie w kontekście dyskusji o bramkarzu naszej reprezentacji. Pierwszy argument zniszczony.
Cytat:co jest dla bramkarza czymś haniebnym i wstydliwym,
Nie inaczej.
Cytat:trudno więc mówić w takim przypadku o "uwielbieniu".
Pierdolenie, powiedz mi jeszcze, że jest ci przykro, że ta bramka padła oraz, że w efekcie Ruch spadł do drugiej ligi. Drugi argument zniszczony.
Cytat:To,że ja stanąłem w obronie pana Janusza nie wynikało bynajmniej z faktu mojego uwielbienia do jego osoby a raczej z faktu zachowania odrobiny obiektywizmu-wszak faktem jest ze gosciu jebnął sobie "szmatę" ale faktem też jest ze miał wspaniałe interwencje ,które niejednokrotnie uchroniły klub z Katowic przed niekorzystnymi wynikami.I tyle.
Byłbym się w stanie niemal zgodzić z powyższym.. Jednak niemalże na ironię zakrawa nazywanie ataku z twej strony na dumę śląskiej piłki obroną pana J.
Cytat:I nie sil się na pseudointelektualny bełkot ,bo na mnie to wrażenia nie robi-tylko pisz konkrety.
Cały czas lecą konkrety, jednak wobec braku tychże z twej strony następuje czepianie się formy mych wypowiedzi zamiast treści, co następuje w sytuacji niemożności sięgniecia po bardziej rzeczowe argumenty. Mimo wszystko jest to zrozumiałe, wobec wzmiankowanej niemożności czytania ze zrozumieniem
Cytat:Znowu pierdolisz.Spotykaly go niejednokrotnie.Poza tym nie bywasz na meczach na Bukowej,wiec skąd możesz wiedzieć takie rzeczy?Twoja teza obalona,skoncz pierdolić.
Vomitor's invigilation agents są wszędzie. Giń. Kolejny argument płonie.
Cytat:J.w.
J.w.
Cytat:Pierdolisz i tyle.W dodatku nie potrafisz tego nijak argumentowac,powtarzając jedno i to samo jak mantrę.
Bo nie potrafisz tegoż konkretną argumentacją obalić, stąd ciężko o inną reakcję. Zaoraj się.
Cytat:Nie wiem,zapytaj Tomasha.On tu zapodal ten temat.Jeśli ja bym go tutaj umiescił,to głownie z powodu jego dobrych występów w GKS,choć oczywiscie będac obiektywnym ,MUSIAŁBYM wspomnieć o tym samobóju-bo tak czy tak ktos by to zrobił w tym temacie.
Nie muszę pytać. Sam już popierając swe zdanie stosowną argumentacją udzieliłem odpowiedzi na to pytanie.
Cytat:Cytat:Fakt, lepiej obciągać pepikom stanikom
Dyletant....
Powyższe nie ma nic wspólnego z dyletanctwem, polecam pozycję Słownik Wyrazów Obcych.
Cytat:Juz nawet nie chodzi o zasługi tego klubu dla czeskiej piłki-która odnosiła większe sukcesy niz piłka polska,takze na polu rozgrywek pucharowych na przykład-ale o zwykłe pokrewienstwo miedzy mieszkancami polskiej oraz "czeskiej"części śląska.Cięzko o takowym mówic w przypadku gejów z Myszkowa na ten przykład.
Mniejsza o pokrewieństwo czy też jego brak. Faktem jest, że to Myszków ma sztamę z Ruchem a nie odwrotnie, zwykła przybudówka - fanclub Ruchu w zasadzie, jak też oczywistym jest, że klub z Myszkowa stanowi swoistą piątą kolumnę na ziemiach nieprzyjaciela. Ale cóż, nie każdy może odkryć istotę myśli taktyczno - strategicznej Niebieskiej Armii.
Co do sukcesów na jakichkolwiek płaszczyznach - polecam zapoznanie się z dorobkiem Atletico Madryt. Ale wiadomo, inne kluby, inna klasa, inni też sojusznicy
Cytat:Więc giń i zryj gówno 
Kolejny przykład zaległości w odrabianiu zadań z logiki. Jak moge wpierw zginąć, a potem zeżreć gówno? Chyba, że astralne.
Cytat:Kwestia indywidualnego odbioru.Dla mnie najlepszymi derbami ostatnich lat był mecz z GKS Tychy-atmosfera tego meczu,
Wiadomo, inaczej patrzy na sprawę kibic klubu, 14-krotnego mistrza Polski, dumnego przeszłością i tradycją. Dla niego jedynym godnym go rywalem będzie drugi 14-krotny mistrz Polski. Ale fakt, to kwestia indywidualnego odbioru, jednych emocjonują mecze z Wawlem Wirek, jednych z Stolniczanką Stolcownią, a jeszcze innych z dajmy na to Radomiakiem Radom.
Cytat:ilośc kibiców,oraz emocje towarzyszące temu spotkaniu biły na łeb ,na szyję niejedne I-szo ligowe derby.
Tu akurat, by zakończyć w miarę polubownie jestem gotów się zgodzić, choć na meczu wiadomo, nie byłem. To niestety, smutnym jest, że pewne kluby poniewierają się gdzie nie trzeba wraz z rzeszą wiernych im kibiców potrafiących stworzyć nie mniej spektakularne widowisko niż piłkarza na boisku, a częstokroć nawet bardziej. Ale cóż, uroki polskiej piłki.