Cytat:obiecuje że jeśli kamil wróci z miejsca dostanie bana
trzymam cie za slowo, teraz to by mu sie udalo mnie wkurwic
Tomash napisał(a):obiecuje że jeśli kamil wróci z miejsca dostanie bana
PROSTE!!
mialem to samo napisac
mecz byl zajebisty, Getafe na prawde polubiłem, co tu duzo mowic, po prostu wzbudzili moją sympatie juz w pierwszym meczu, zamykając mordy niemieckim ciulom.
To był najlepszy mecz PUEFA od lat. A na pewno od 7 lat (Liverpool-Alaves). Meczu na tak zaawansowanym już poziomie jak ćwierćfinał nie powinien Szwajcar sędziować Bayernowi. Niemcy i Szwajcaria to przecież jeden chuj. Ale mniejsza o to. Czerwona kartka dla De la Reda była z dupy i Bussacca wypaczył cały mecz. Mimo to jestem na kolanach po tym co w 10-tke grało Getafe. To był serio jeden z najlepszych meczy ostatnich lat. No i szkoda tego bramkarza ale zemściła sie na nim ta taka bezmyślna szpanerska gra. To niełapanie piłki, podnoszenie jej z ziemi w ostatniej chwili, ryzykowne zagrania itp. Ale niemniej szkoda go i szacunek dla techniki jaką prezentowało Getafe. W jedenastu na pewno by sobie poradzili. Tyle że Bussacca dla Bayernu był za pobłażliwy. Bo zjebany pozszywany ryj Ribery i cham ze wsi Toni za wiele se pozwalali. Może i na czerwone nie zasłużyli ale w takim razie na pewno nie zasłużył też na nią De La Red.
Wątpliwe by ktoś teraz zatrzymał Srajern, ale cóż trzeba liczyć na ruskich z Zenitu.
No i Iwański niech wypierdala od mikrofonu bo pierdoli jak pojebany.
No co tu mówić, jak i Bayern tak i Getafe pokazało klase. Nie od dzis się mówi, że z Niemcami trzeba grać do samego końca. Bayern mimo dwóch szybkich ciosów w dogrywce potrafił sie podnieść i przechylić losy meczu na swą korzyść. Natomiast piłkarze Getafe którzy już od samego początku musieli grac w osłabieniu nie cofneli się do obrony, tylko grali jak równy z równym. Ale niestety brak doswiadczenia spowodował, że dwa razy w samej końcówce stracili bramki.
Mecz pierwsza klasa, oby tylko wiecej takich spotkań nam przyszło ogladać.
A tak z innej beczki, to ten mecz mi przypomniał półfinał MŚ w Hiszpani 82' Francja - Niemcy

Tam w dogrywce pewnie nie jeden żabojad zawał przeszedł

Ghost_82 napisał(a):A tak z innej beczki, to ten mecz mi przypomniał półfinał MŚ w Hiszpani 82' Francja - Niemcy Smile Tam w dogrywce pewnie nie jeden żabojad zawał przeszedł Very Happy
Szczerze mowiąc też mi to przyszło na myśl , choć po namyśle stwierdzam że tych podobieństw między tymi meczami nie było az tak wiele.
RamzeS napisał(a):Ghost_82 napisał(a):A tak z innej beczki, to ten mecz mi przypomniał półfinał MŚ w Hiszpani 82' Francja - Niemcy Smile Tam w dogrywce pewnie nie jeden żabojad zawał przeszedł Very Happy
Szczerze mowiąc też mi to przyszło na myśl , choć po namyśle stwierdzam że tych podobieństw między tymi meczami nie było az tak wiele.
Może i nie było wiele, ale najbardziej co sie kojarzy to - 1:1 w normalnym czasie gry, w dogrywce Francuzi obejmują prowadzenie 3:1, a następnie Niemcy doprowadzają do remisu
No i tam mecz zakończył się na karnych

jutro mecz śląska z arką, coś czuję, że będą dymy

Jutro, to kochana bitwa o Anglię!!!!
Poprzedni mecz oglądało około miliard ludzi na świecie, teraz będzie troche gorzej, bo znamy faworyta - UNITED!!!!
Hahhaaa!!!
Będzie kurwa wicemistrz, tylko trzeba rolników wypunktować za tydzień.
Kotor- geniusz, po stokroć geniusz, spokojnie mógłby grać w reprezentacji, Dolha jeszcze długo pogrzeje ławe. Murawski super, świetnie prowadzi grę, Pitry wreszcie zaczyna strzelać a Reiss zalicza 300 mecz. Zajebisty dzień.
Kurwa to niech już Wisła dzisiaj zostanie mistrzem bo nie chce żeby świętowali tytuł po derbach bo to będzie trochę cios dla Cracovii

Hahahahaha i Arsenal wydymany w dupe jak trzeba
Piekna druga połowa

Mam nadzieje ze Arsenal jeszcze sie wbije na 2 miejsce, należy im sie.
A sReal wymęczył 1-0 z Realem Murcia

Strzał Hargo z wolnego - sam miód. W ogóle świetny pomysł i zaskoczenie, mur i bramkarz ustawiają się pod kątem Ronaldo, a tu niespodziewanie strzela ktoś inny (do tego strzela wprost idealnie) i rywale nawet nie reagują ;].
Mecz generalnie na bardzo wysokim poziomie, sytuacje i z jednej, i z drugiej strony, ale IMO z niekwestionowaną przewagą po stronie MU. Fakt, że Adebayor strzelił bramkę ręką pominę, a i fatalne zachowanie Ferdinanda i Van Der Sara tym bardziej.
Forma zajebista, szczególnie Hargreaves'a bym wyróżnił - z Romą IMO najlepszy zawodnik, dzisiaj też jeden z lepszych. Koleś w każdym meczu robi na boisku kilkanaście kilometrów, pracuje i walczy niesamowcie. Podobnie Rooney, Tevez, czy Anderson.
W ogóle główną siłą jest druga linia, bo sorry - ale mając tylko na środku do wyboru takich zawodników, jak Scholes, Carrick, Anderson i Hargreaves, do tego każdego w wyśmienitej formie, mamy ogromną przewagę.
Oby tak dalej, a marzenie o podwójnej koronie może się spełnić ;].
Axel napisał(a):Hahahahaha i Arsenal wydymany w dupe jak trzeba
ostatnio często dostają, choć nieco niesłusznie, ale taki jes futbol.
Noo, a Real poprzez wymęczone zwycięstwo ma 9 pkt przewagi.