No kurde

Nie wiem, może faktycznie nie powinienem mieć tego moda, ciągle mnie ktoś wkurza i tylko wyczekuję na okazję do zbanowania typka

Inna sprawa, że na każdym 'normalnym' forum wyleciałaby pewnie z połowa naszych userów.
Ja bym obstawiał na jakieś 90% userów

Wars napisał(a):zatrzymałem się przy Placu Wielkopolskim
ja jak już tam zawitam, zwykle ląduje w thonecie, gdzie wiem co mnie spotka
zna ktoś jakiś program do oglądania tv na kompie przez kartę telewizyjną? z bólem znalazłem stery do karty (2h), a z jeszcze większym je zainstalowałem (3h), więc nie mam już siły myśleć o programie...
jankier napisał(a):ja jak już tam zawitam, zwykle ląduje w thonecie, gdzie wiem co mnie spotka Wink
Czyżby słynny "Wściekły Pies" za czypiędziesiont?

NO BA!! o dobrej fortunie już nie wspomnę

Ale się wczoraj najebałem. Zdycham*.
*ale okład już w drodze, więc będzie lepiej

haha, się pisze stylem Kur i Tymona.
soryyy najebałem sięęęę
Oj, ja też, ja też. Na szczęście zestaw antykacowy (izotonik+sok+jogurt) nieźle zadziałał i już jest trochę lepiej, niż kiedy wracałem z tym ze sklepu i nie mogłem wejść po schodach na 2 piętro

.
Dobra była impreza, powrót o 6 rano przypomniał mi trochę pierwszy rok studiów ;].
U mnie były 21 urodziny przyjaciela. W moim przypadku zestaw antykacowy trochę inaczej wygląda, wyklarował się empirycznie, przez lata:
zimny prysznic (nienawidzę tego, ale działa), jakieś tłuste kaloryczne śniadanie, teraz zjem tłusty kaloryczny obiad, dużo snu i jakieś niezdrowe napitki typu Cola przez dzień cały. A potem okładzik i jakiś filmik wieczorkiem, w czasie którego pewnie przytnę komarka kilkukrotnie

To może stylem Ringo Starra:
"No-no-no-no, I don't drink it no more
I'm tired of waking up on the floor"
albo McCartneya:
"Driiink to meee, driiink to my health,
you know I can't drink anymore".
Wars napisał(a):zimny prysznic (nienawidzę tego, ale działa)
To wiadomo, nie ma niczego lepszego.
Cytat:jakieś tłuste kaloryczne śniadanie, teraz zjem tłusty kaloryczny obiad
Z tym już gorzej, bo trudno się przełamać i wziąć coś do ust, ale rzeczywiście pomaga.
No, ale poza tym trzeba trochę uzupełnić witaminy itd, dlatego jakieś soki, owoce, czy czekolada to też dobry dodatek.
Co do witamin, to podobno prawda, ale jakoś nie smakują mi żadne soki na kacu, chyba mają zbyt intensywny smak. W każdym razie odczuwam ogólny wstręt do smaku np. pomarańczy po każdej mocniejszej imprezie.
A z tłustym żarciem nigdy nie mam problemu, w ogóle dziwna sprawa, ale na kacu mam apetyt jak nigdy i to na bardzo zróżnicowane, niekoniecznie przystające do siebie, potrawy

.
dziwne macie te sposoby na kaca. ja zawsze herbata z dużą ilością wyciśniętej cytryny, posłodzic jeszcze 3 łyżki i już jest specjał.
w wakacje natomiast preferuje browara z rana.
co do tłustego żarcia, jako że jestem wege-lewak, to chuj mje po tym. tylko pomidorówka z ryżem, taka letnia, szczegolnie z rozgotowanym ryżem jak to już w zwyczaju. pięknie wchodzi papka

z kumplem i sąsiadem się daaawno nie widziałem, więc musiało się spotkanie skończyć piciem. ale żeby wciągnąć 3x0,7 i 2x4pak piwa to nas pojebało. efekty: kumpel nie poszedł do pracy i hafta w kiblu, sąsiad jeszcze się nie obudził, a mnie dalej trzyma. wieczór będzie ciężki...i jeszcze moja luba musi dziś do pracy iść :?
przetestuje wasze sposoby na kaca, bo coś mi się wydaje,że to będzie najgorszy kac od ładnych paru lat

hock: Jak długo to piliście? Po czymś takim to ja bym się z łóżka nie podniósł do 20.
Cytat:tylko pomidorówka z ryżem, taka letnia, szczegolnie z rozgotowanym ryżem jak to już w zwyczaju. pięknie wchodzi papka
O nie, w moim przypadku ta wersja zdecydowanie sie nie sprawdza

.