balzac napisał(a):Widzę, żeś był w moich okolicach. Przynajmniej planowo miałeś być gdzieś między Toronto a Włocławkiem.
Kujawy są zajebiste, żałuj, że Ci się pogoda spieprzyła dnia ostatniego.

Kujawy to ja doskonale znam i podzielam twoje zdanie, czego potwierdzenie znajdziesz w dniu drugim (odcinek od Ostródy, do Świecia, bo to jeszcze praktycznei Kujawy). Nie jechałem z Totunia przez Włocławek, bo bodajrze rok temu przerabiałem tą trasę właśnie cały czas 62-ką i chujowo mi szło, wec w tym roku postanowiłem wypróbować zacząć wracać 10-tką (z resztą masa warszawiaków wraca właśnie tą trasą), zrobić przerwę na 7-demkę i dopiero w okolicach Nowego Dworku Mazowieckiego wpaść na 62, która to zawiezie mnie na prostą strzałę na Białystok.
A deszcz mnie w sumie rypał, bo i tak miałem zjebany humor przez to że już trza wracać
Widać że byłem porządnie padnięty, bo zaspałem dziś do tyry

Nie chce nic mowic, ale ktos wydupil spory % postow z forum.
AAAaaaAAAaaa !! wczoraj był mój mały jubileusz - 500 dzien an forum

co do postów to moje zostały nie naruszone... chyba

mi tez ciagle znikaja, juz cos o tym pisalam, dobrze, ze nic innego mi nie znika ;P
jutro jak wróce o 20:00 i będe miał powyżej 30% to wiedzcie, że Stig zaliczył polski heh, a jak nie wróci to znaczy, że wisi na pasku w parku. Planowany pogrzeb w poniedziałek.
przestan, to tylko matura

Powiedz Mi proszę, gdzie jest to miejsce, gdzie
jest ten lepszy świat.
Niebo z dziecięcych lat czy ktoś odpowiedź zna?
To nasze życie nas nie rozpieszcza.
Co dzień coś zmienia, co dzień coś miesza.
Jednak wiem nadejdzie lepszy czas.
Ref.
Na Wspólnej znajdziemy to miejsce gdzie miłość,
wiera, nadzieja na przyszłość.
Na Wspólnej znajdziemy to miejsce gdzie znowu
wszystko porządek swój ma.
Valhalla napisał(a):przestan, to tylko matura 
matura oralna to najbardziej strsująca część. Dzisiaj kolezanka swietnie sie przygotowała - zestresowała sie i 50% a ja chce chociaz 30% heh.
^
^
ogladasz to?
edit;
Stig, pamietasz pierwsze zdanie, pamietasz cala reszte. ja tam 100% ;]
najgorsze jest to ze wchodze ostatni. to ma zalete - komisja bedzie chciała mnie jak najszybciej by isc do domu - wadą jest to ze moze byc wkurwiona i bedzie chciała sie wyzyc heh
pierdolisz, tez wchodzilam ostatnia

i jak było ?

i o której to mniej wiecej było ? moje wejscie jest planowane na 19.... ja pierdole od 13 do 19 tam siedziec na gwoździach...
no ja wchodzilam o 16.30 jakos

normalnie bylo, pogadalam co trzeba, popytali, mili bardzo byli ogolnie i zmeczeni, 3 pytanka dostalam proste bardzo. Stres mialam jak nie wiem, ale jak sie wchodzi to odrazu mija wszystko. Geez to juz 2 lata temu bylo o_O zlecialo strasznie.
no zobaczymy jak u mnie bedzie

E tam, przejmujesz się, co będzie, to będzie.
Jak to dobrze mieć już to za sobą 