Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: rozmowy nie całkiem kontrolowane :>
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Musisz być szalenie czarującym człowiekiem skoro szczury spierdalają i wolą żyć w kiblu niż przebywać w twoim towarzystwie
Jesli chcialbyś wiedziec ,to zarąbiście mnei lubia, a ,że to gryzon to wejdzie zawsze gdzieś i nabroi. Przed chwilą poraz któryś z rzedu przegryzly mi kabel od netu. Ale co tam lutownica w dłoń i jazda :].
kurwa,obudzilem sie z łapą pokaleczona- wie ktos moze co ja wczoraj na miescie wyrabiałem?

edit: trzy tygodnie bez faj
kurwa,obudzilem sie z łapą pokaleczona- wie ktos moze co ja wczoraj na miescie wyrabiałem?

edit: trzy tygodnie bez faj
jak mozna wytlumaczyc dubel postow, gdzie jeden jest z godziny 2:55 pm a drugi 3:31 pm? Twoj net chyba rozpierdala suty Mr. Green
Jakis czas temu duch Aleistera Crowleya opanował mojego kompa i stad te kwiatki,poczatkowo myslalem ze to wasza wina
[Obrazek: a012sy2.th.jpg]

brakuje nam z staruszkiem 'troche', moze ktos wspomoze? ;P
Necro Desecrator napisał(a):Jakis czas temu duch Aleistera Crowleya opanował mojego kompa i stad te kwiatki,poczatkowo myslalem ze to wasza wina
swoją ironią rozzłościłeś jakiegoś magicznego blekmetala +5, rzucił na ciebie klątwę i siedzi ci w kompie jakiś poltergeist
"Dzieci, nie znacie mnie? Dzieci..."

ja pierdziele, ponad 27964 posty nieprzeczytane... psiakrew, dużo do nadrabiania.

ehm, dzień dobry Confusedhock:
cześćSmile
Książę napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):Jakis czas temu duch Aleistera Crowleya opanował mojego kompa i stad te kwiatki,poczatkowo myslalem ze to wasza wina
swoją ironią rozzłościłeś jakiegoś magicznego blekmetala +5, rzucił na ciebie klątwę i siedzi ci w kompie jakiś poltergeist


chyba tak bo zaczelo bic od mojego kompa chłodem, mizatropią, mrokiem i śmiercią
Acrid - masakra ;P

Frustra milo widziec po szalenie dlugiej nieobecnosci Smile
Necro Desecrator napisał(a):
Książę napisał(a):
Necro Desecrator napisał(a):Jakis czas temu duch Aleistera Crowleya opanował mojego kompa i stad te kwiatki,poczatkowo myslalem ze to wasza wina
swoją ironią rozzłościłeś jakiegoś magicznego blekmetala +5, rzucił na ciebie klątwę i siedzi ci w kompie jakiś poltergeist


chyba tak bo zaczelo bic od mojego kompa chłodem, mizatropią, mrokiem i śmiercią

A siarką nie zaczęło czasem capić?
kurrrwaaaa moja głowaaaaaaaaaa :[ kac + niskie ciśnienie, czego chcieć więcej. No i po raz chyba piąty w tym roku sobie skręciłem kostke, jestem zajebisty Big Grin
I nie ma to jak jazda baną nr 9 Laughing
Poranna.