Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: rozmowy nie całkiem kontrolowane :>
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
balzac napisał(a):
Blood napisał(a):Nadszedl czas na powitanie LO Big Grin
jaki profil kotku;>? Angry
biol-chem + geografia ;p Chcoiaz za geografia rowniez nie przepadam...
Dlaczego nie checie iśc na mat-inf? Wink
Tylko 6 godzin maty tygodniowo, ewentualnie jak jakieś zastępstwo jest to można zaznać 10 mat tygodniowo, w tym 3 jednego dnia pod rząd Wink . Żyć, nie umierać Surprised
MAtma to tam luz, ale gdyby mi dowalili ejszcze jakąś fizykę, czy wole o tym nie myślec chemię to brrrrrr. A geografia nie lepsza, mam jakiś zabójczy zbiór laczy z takich tematów, jak profile glebowe, dzieje Ziemii i takie tam pamieciówki, na które od wieków zlewam. W tzm roku bedzie, jak nic to samo Sad
Cytat:mat-inf?
Matematyce, fizyce oraz chemii mowimy stanowczo: Nie!

... i dlatego wlasnie wybralem klase z rozszerzona historia i WOS-em ( + geografia).
A tam, ja jestem po mat-fizie, na maturze zdawałem historię oraz wos i jakoś żyję, tak więc nie podchodźcie do sprawy profilu zbyt emocjonalnie ;D.
Kamael napisał(a):A tam, ja jestem po mat-fizie, na maturze zdawałem historię oraz wos i jakoś żyję, tak więc nie podchodźcie do sprawy profilu zbyt emocjonalnie ;D.
Ooo! Ja też chcę zdawać jakąś historie albo jakiś WOS, byle się wymigać od maty Big Grin .
Za rozmowy o edukacji powinniscie otrzymac bana, tudziez ostrzezenie.

[Obrazek: mod.gif]
U was też taka chujowa pogoda?
Nie wiem tak do końca co rozumiesz pod pojęciem "chujowa" ,ale myślę ze ta pogoda jaka jest za moim oknem,taka własnie jest.
Zaiste na forum owo powróciwyszy zobowiązany ja czuję się na wstępie już samym wątek pewien podjąć, odpowiadając na wypowiedź adwersarza mego szanownego. Zatem, lecimy..

Książę 2 napisał(a):Pieseczek broni pani?

Ciężko wrażenia takowego nie odnieść.

Cytat:Generalnie sram na to komu jedziesz

Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.

Cytat:i w dupie mam 98% uzytkowników tego forum,

Tak, tak.. wiemy, pan bezkmpromisowy mający wszystko gdzieś, rzec by się chciało, że sporo zmieścić się musi tamże. Mówiąc jednak poważnie - postawa powyższa nie dziwi, ciężko przejmować się ludzmi żyjącymi sobie w wirytualnej rzeczywistości, których nie zna się osobiście.

Cytat:oceniłem obiektywnie twoje aktualne jechanki na osobę

No nie.. jak już słyszę tekst o obiektywnej ocenie to na salwy śmiechu iście attykiego zbiera mnie.. Mój drogi, ocena ta jest twoją oceną, zatem jest ona oceną SUBIEKTYWNĄ, o obiektywnym werdykcie można mówić zebrawszy conajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście, również subiektywnych opinii na temat ataku wzmiankowanej osoby na koleżankę Valhallę, na który to właśnie me jak je nazywasz "jechanki" były reakcją.


Cytat:której wyraźnie nie lubisz, co widać nie od dzisiaj.

I vice versa, nic nie dzieje się w tym świecie bez powodu. Ale co ja broniącemu "biednej" białogłowej ksienciu na białym koniu tu bede tłumaczył.. <lol>

Cytat: A nie szły ci za dobrze, toteż pośmiałem się z osoby która bardziej na to zasługiwała tym razem.

Jeśli chodzi o jechanki poniżej poziomu wszelkiej krytyki odsyłam do już nie istniejącego wątku w temacie o k88. Trochę jednak racji masz, chyba dane mi się było nieco zniżyć do poziomu osoby po której jechałem, po prostu nie chciało mi się wysilać.

Cytat:Do totalnego rozpierdolenia tematu o konkwiście 88 przyczyniełem się z pełną premedytacją.

Rozpierdolenie tematu o konkwiście jedna rzecz, żałości pełen atak na moją znajomą - druga, nie mieszaj jednego z drugim, osobiście mam gdzieś to w jakim temacie miał on miejsce.
Cytat:Dziewięćdziesiąt procent postów w tamtym temacie została usunięta, toteż jeżeli oceniasz go tylko przez pryzmat tego jak wygląda teraz, to nie jest to pełny obraz.

Wiesz.. tak się akurat składa, że chyba w odróżnieniu od ciebie miałem okazję zapoznać się z całością wypowiedzi w tym temacie poczynionych, ale jak zwykle, nasz bohater zapewne do końca nie wie o co chodzi i w dyskusje się włącza, oceniając mój rzekomy "atak". O ataku, nota bene skrajnie żałosnym i to nie tylko w mej opini może być mowa tylko i wyłącznie w kontekście sytuacji jaka miała miejsce we wspomnianym temacie o k88, ja tylko na tenże zareagowałem i tym razem to nie ja akurat cały rozpiździel rozpocząłem.

Cytat:Fakt że jesteś gdzieś "dłużej" czy udzielasz się (piszesz) "więcej" jest dla mnie argumentem o skali znaczenia oscylującym w okolicach zera.

Gówno prawda. Mówisz, ze nędzny ze mnie prowokator, podczas gdy fakty związane z moją działalnością na tym forum mówią zupełnie co innego, to że większość moich prowokacyjnych postów poszła w cholerę - inna sprawa, nie zmiania to faktu, że zapoznać się z nimi okazji nie miałeś, stąd też, kto ile na tym forum siedzi MA akurat znaczenie. Jak już raz powiedziałem, tym razem o prowokacji z mej strony nie może być mowy.

Cytat: Większość twoich postów to próby chwalenia się tym w jaki wirtuozerski sposób operujesz językiem,

Buhahaha... mój sposób wysławiania się wynika ze zdystansowanego podejścia do rzeczy świata tego, spoglądania na owe ze swoistym przymróżeniem oka, każdy kto uważa, iż próbuję chwalić się wirytuozerią języka jest po prostu kretynem. Zresztą, tak w ogóle, to kto to mówi...

Cytat:a merytorycznie będących pierdołami, kreatywnymi pojazdami po matołach, którzy na to zasługują,

Zatem w czym problem, skoro bluzgam tych którzy na to zasługują?

Cytat:bądź ludźmi mającymi zdrowsze od twoich poglądy.

Ooo... ROTFL. Ciekaw zatem jestem jakie to ja mam poglądy i co o nich wiesz, skoro bluzgam osobników mających "zdrowsze" od moich. W zasadzie uwag kilka mógłbym tu poczynić, tylko po co? Przedstaw mi proszę, jakie to ja mam niby poglądy, mam ochotę się po prostu pośmiać.

Cytat:Jeśli chodzi o wtyki skierowane ku Valhalli, to - o ile twój protest wynika z osobistej znajomości tej osoby - jesli mielibyśmy kierować się jakimś poczuciem "sprawiedliwości" równie dobrze możnaby powiedzieć tak samo o darciu łacha przez Valhalle i wszystkich jej "piesków" ze Stiga.

Argument kompletnie z dupy wyciągnięty. Ja znam Valhallę osobiście, ona natomiast stiga - nie. Zatem nie wiem co ma jedno do drugiego - jak zwykle nie jesteś w temacie, napierdalanie się ze stiga wynika z bezmiaru kretynizmu tegoż.

Cytat:Poza tym kto komu jedzie interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.

Mnie też walą wszystkie internetowe sprzeczki, odpisuję w zasadzie z obowiązku bo średnio chce mi się wątek ten kontynuować, po prostu mnie nudzi.

Cytat:Chociaż niekoniecznie. Nierzadko te pojazdy są najciekawszymi rzeczami jakie można przeczytać na tym forum.

Ciężko się nie zgodzić. Taki urok tego forum.

No.. i poczyniwszy odpowiedź w wątku tymże, wreszcie znów, ze sumieniem spokojnym działalność na forum owym kontynuować mogę Laughing
Prisca napisał(a):Geografia to pikuś, przy trzech godzinach łaciny rok w rok ;0
to teraz wyobraz sobie lacine 5 x 1,5h w tygodniu plus greka 3x 1,5h w tygodniu plus wyklady 3 x 1,5h i masz 1 rok moich studiow. Na drugim zdaje sie bedzie jedna lacina mniej, ale jeszcze nie wiem, co tam sobie wymyslili ^^ Laughing
Valhalla napisał(a):
Prisca napisał(a):Geografia to pikuś, przy trzech godzinach łaciny rok w rok ;0
to teraz wyobraz sobie lacine 5 x 1,5h w tygodniu plus greka 3x 1,5h w tygodniu plus wyklady 3 x 1,5h i masz 1 rok moich studiow. Na drugim zdaje sie bedzie jedna lacina mniej, ale jeszcze nie wiem, co tam sobie wymyslili ^^ Laughing

To gratuluję odwagi w doborze studiów (: Ale w końcu co kto lubI XD
No wlasnie chyba tak sobie zrobilam idac na te studia, zaluje ze jednak sie w zeszlym roku na politologie nie zdecydowalam Tongue Wole sie uczyc normalnie niz wbijac w leb gramatyke. Ale kij tam odbije sobie, mam nadzieje ze niebawem Wink
KubusPuchatek napisał(a):
Cytat:mat-inf?
Matematyce, fizyce oraz chemii mowimy stanowczo: Nie!

... i dlatego wlasnie wybralem klase z rozszerzona historia i WOS-em ( + geografia).

Też do takiego zapitalałem 4 goziny histori + 6 godzin "dodatkowej" Big Grin i 5 godzin WOSu ale w 3 klasie tylko.
A teraz trzeba ruszyć dupsko i roboty szukać Crying or Very Sad koniec dobrego Angry
Wrócił "Zwymiotowany" i zaczyna swoje zapasy.
Vomitor napisał(a):Tak, tak.. wiemy, pan bezkmpromisowy mający wszystko gdzieś, rzec by się chciało, że sporo zmieścić się musi tamże.

Przyjmując twój "styl" odpowiadania na wypowiedzi innych, czyli przypominający analizę wierszy rodem z liceum rozkład na poszczególne zdania i i komentowanie pojedynczych zwrotów, zwrócę uwagę że "tamże" nie równa się "tam".

Cytat:Ale co ja broniącemu "biednej" białogłowej ksienciu na białym koniu tu bede tłumaczył..
"białogłowie" winieneś był rzec.

Cytat:O ataku, nota bene skrajnie żałosnym i to nie tylko w mej opini może być mowa tylko i wyłącznie w kontekście sytuacji jaka miała miejsce we wspomnianym temacie o k88, ja tylko na tenże zareagowałem i tym razem to nie ja akurat cały rozpiździel rozpocząłem.
Ale koniec szkoły.
Jeśli chodzi o temat o k88 to prześledziłem go od początku (po to by móc zrobić wszystko by go zniszczyć) i wiem o jakiej sytuacji mówisz. W mojej jednak ocenie cała ta "sytuacja" była dorabianiem piździe uszu, rozdmuchaniem gówna i pokazam pzewrażliwienia na swoim punkcie i tyle. W resztę sie nie angażuję bo ani nie jest to moja sprawa ani nie chcę by nią była. Co do bronienia "białogłów" to chyba trochę źle odczytałeś moje działania bo generalnie rzeczona "dama" nie jest dla mnie nikim, ani nie wdawałem się z nią w ważne czy budujące dyskusje, ani jej nie znam a bronić panienek w potrzebie których nigdy pewnie nie zobaczę jest stratą wysiłku i czasu. W tej dziedzinie życia akurat bywam za kierowaniem się swego rodzaju ekonomią.

Cytat:Gówno prawda. Mówisz, ze nędzny ze mnie prowokator, podczas gdy fakty związane z moją działalnością na tym forum mówią zupełnie co innego, to że większość moich prowokacyjnych postów poszła w cholerę - inna sprawa, nie zmiania to faktu, że zapoznać się z nimi okazji nie miałeś, stąd też, kto ile na tym forum siedzi MA akurat znaczenie. Jak już raz powiedziałem, tym razem o prowokacji z mej strony nie może być mowy.
Ojojoj. Do wrzucenia do wora z kelthuzem. Przykro mi że mogłem nadwątlić znaczenie prowokacji jakie urządzasz na tym forum i roli jakie grają one w podbudowywaniu twojego ego. Ja nadal obstaję przy tym, że dla mnie ten argument jest gówno wart, bo autorytetu byciem gdzieś dłużej i pisaniem więcej w moich oczach nie zyskasz.

Cytat:Buhahaha... mój sposób wysławiania się wynika ze zdystansowanego podejścia do rzeczy świata tego, spoglądania na owe ze swoistym przymróżeniem oka, każdy kto uważa, iż próbuję chwalić się wirytuozerią języka jest po prostu kretynem. Zresztą, tak w ogóle, to kto to mówi...
Nie wiem z czego wynika twój sposób wysławiania się ale efekty są kiepskie. I właśnie, ciekawi mnie: kto to mówi?

Cytat:
Cytat:a merytorycznie będących pierdołami, kreatywnymi pojazdami po matołach, którzy na to zasługują,

Zatem w czym problem, skoro bluzgam tych którzy na to zasługują?
W pierwszym członie zdania. Chociaż "problem" zdecydowanie nie jest tu odpowiednim słowem.

Zasadniczo dochodzi do kolejnej wymiany zdań która niczego nie zmieni. Będziemy wzajemnie zasypywać się rozbudowanymi zdaniami, przypierdalać do skrawków wypowiedzi, nie będziemy ordynarnie drzeć z siebie łacha (a szkoda bo to śmieszniejsze) bo obydwaj będziemy chcieli udowodnić że jesteśmy w stanie kłócić się i ośmieszyć przeciwnika na wyższym poziomie i generalnie próba zabicia czasu przerodzi się w kolejną nudę. Taka jest moja wizja.