Zaiste na forum owo powróciwyszy zobowiązany ja czuję się na wstępie już samym wątek pewien podjąć, odpowiadając na wypowiedź adwersarza mego szanownego. Zatem, lecimy..
Książę 2 napisał(a):Pieseczek broni pani?
Ciężko wrażenia takowego nie odnieść.
Cytat:Generalnie sram na to komu jedziesz
Zdziwiłbym się gdyby było inaczej.
Cytat:i w dupie mam 98% uzytkowników tego forum,
Tak, tak.. wiemy, pan bezkmpromisowy mający wszystko gdzieś, rzec by się chciało, że sporo zmieścić się musi tamże. Mówiąc jednak poważnie - postawa powyższa nie dziwi, ciężko przejmować się ludzmi żyjącymi sobie w wirytualnej rzeczywistości, których nie zna się osobiście.
Cytat:oceniłem obiektywnie twoje aktualne jechanki na osobę
No nie.. jak już słyszę tekst o obiektywnej ocenie to na salwy śmiechu iście attykiego zbiera mnie.. Mój drogi, ocena ta jest twoją oceną, zatem jest ona oceną SUBIEKTYWNĄ, o obiektywnym werdykcie można mówić zebrawszy conajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście, również subiektywnych opinii na temat ataku wzmiankowanej osoby na koleżankę Valhallę, na który to właśnie me jak je nazywasz "jechanki" były reakcją.
Cytat:której wyraźnie nie lubisz, co widać nie od dzisiaj.
I vice versa, nic nie dzieje się w tym świecie bez powodu. Ale co ja broniącemu "biednej" białogłowej ksienciu na białym koniu tu bede tłumaczył.. <lol>
Cytat: A nie szły ci za dobrze, toteż pośmiałem się z osoby która bardziej na to zasługiwała tym razem.
Jeśli chodzi o jechanki poniżej poziomu wszelkiej krytyki odsyłam do już nie istniejącego wątku w temacie o k88. Trochę jednak racji masz, chyba dane mi się było nieco zniżyć do poziomu osoby po której jechałem, po prostu nie chciało mi się wysilać.
Cytat:Do totalnego rozpierdolenia tematu o konkwiście 88 przyczyniełem się z pełną premedytacją.
Rozpierdolenie tematu o konkwiście jedna rzecz, żałości pełen atak na moją znajomą - druga, nie mieszaj jednego z drugim, osobiście mam gdzieś to w jakim temacie miał on miejsce.
Cytat:Dziewięćdziesiąt procent postów w tamtym temacie została usunięta, toteż jeżeli oceniasz go tylko przez pryzmat tego jak wygląda teraz, to nie jest to pełny obraz.
Wiesz.. tak się akurat składa, że chyba w odróżnieniu od ciebie miałem okazję zapoznać się z całością wypowiedzi w tym temacie poczynionych, ale jak zwykle, nasz bohater zapewne do końca nie wie o co chodzi i w dyskusje się włącza, oceniając mój rzekomy "atak". O ataku, nota bene skrajnie żałosnym i to nie tylko w mej opini może być mowa tylko i wyłącznie w kontekście sytuacji jaka miała miejsce we wspomnianym temacie o k88, ja tylko na tenże zareagowałem i tym razem to nie ja akurat cały rozpiździel rozpocząłem.
Cytat:Fakt że jesteś gdzieś "dłużej" czy udzielasz się (piszesz) "więcej" jest dla mnie argumentem o skali znaczenia oscylującym w okolicach zera.
Gówno prawda. Mówisz, ze nędzny ze mnie prowokator, podczas gdy fakty związane z moją działalnością na tym forum mówią zupełnie co innego, to że większość moich prowokacyjnych postów poszła w cholerę - inna sprawa, nie zmiania to faktu, że zapoznać się z nimi okazji nie miałeś, stąd też, kto ile na tym forum siedzi MA akurat znaczenie. Jak już raz powiedziałem, tym razem o prowokacji z mej strony nie może być mowy.
Cytat: Większość twoich postów to próby chwalenia się tym w jaki wirtuozerski sposób operujesz językiem,
Buhahaha... mój sposób wysławiania się wynika ze zdystansowanego podejścia do rzeczy świata tego, spoglądania na owe ze swoistym przymróżeniem oka, każdy kto uważa, iż próbuję chwalić się wirytuozerią języka jest po prostu kretynem. Zresztą, tak w ogóle, to kto to mówi...
Cytat:a merytorycznie będących pierdołami, kreatywnymi pojazdami po matołach, którzy na to zasługują,
Zatem w czym problem, skoro bluzgam tych którzy na to zasługują?
Cytat:bądź ludźmi mającymi zdrowsze od twoich poglądy.
Ooo... ROTFL. Ciekaw zatem jestem jakie to ja mam poglądy i co o nich wiesz, skoro bluzgam osobników mających "zdrowsze" od moich. W zasadzie uwag kilka mógłbym tu poczynić, tylko po co? Przedstaw mi proszę, jakie to ja mam niby poglądy, mam ochotę się po prostu pośmiać.
Cytat:Jeśli chodzi o wtyki skierowane ku Valhalli, to - o ile twój protest wynika z osobistej znajomości tej osoby - jesli mielibyśmy kierować się jakimś poczuciem "sprawiedliwości" równie dobrze możnaby powiedzieć tak samo o darciu łacha przez Valhalle i wszystkich jej "piesków" ze Stiga.
Argument kompletnie z dupy wyciągnięty. Ja znam Valhallę osobiście, ona natomiast stiga - nie. Zatem nie wiem co ma jedno do drugiego - jak zwykle nie jesteś w temacie, napierdalanie się ze stiga wynika z bezmiaru kretynizmu tegoż.
Cytat:Poza tym kto komu jedzie interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.
Mnie też walą wszystkie internetowe sprzeczki, odpisuję w zasadzie z obowiązku bo średnio chce mi się wątek ten kontynuować, po prostu mnie nudzi.
Cytat:Chociaż niekoniecznie. Nierzadko te pojazdy są najciekawszymi rzeczami jakie można przeczytać na tym forum.
Ciężko się nie zgodzić. Taki urok tego forum.
No.. i poczyniwszy odpowiedź w wątku tymże, wreszcie znów, ze sumieniem spokojnym działalność na forum owym kontynuować mogę
