12-19-2005, 02:11 PM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72
12-23-2005, 10:30 PM
Przychodzi koleś do burdelu i mówi
-Proszę o dziewczynę z rudym owłosieniem łonowym...
Następnie udaje się do wskazanego pokoju. Tam zobaczył dziewczynę z wypiętym tyłkiem. Popatrzył na nią i mówi
-Przecież miały być rude!!
Panienka - A sio muchy!!!!!!!!
co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?
- drażni snajpera.
Niemiecki turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia - niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał 2 Rumunów Wytropił jednego przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą. Pojawił się policjant i wypisuje mandat
- Ale ja mam pozwolenie !!! - wrzeszczy myśliwy
- No Panie! Ale nie przy paśniku !!!
-Proszę o dziewczynę z rudym owłosieniem łonowym...
Następnie udaje się do wskazanego pokoju. Tam zobaczył dziewczynę z wypiętym tyłkiem. Popatrzył na nią i mówi
-Przecież miały być rude!!
Panienka - A sio muchy!!!!!!!!
co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?
- drażni snajpera.
Niemiecki turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia - niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał 2 Rumunów Wytropił jednego przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą. Pojawił się policjant i wypisuje mandat
- Ale ja mam pozwolenie !!! - wrzeszczy myśliwy
- No Panie! Ale nie przy paśniku !!!
12-24-2005, 12:45 PM
Neth, świetne
Masz tego więcej? 


12-25-2005, 07:43 PM
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dziecinstwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami siegnął po jedno i w tym momencie żona zdzielila go ścierką mówiąc: - Zostaw kurwa, to na stypę!
ZŁO!
ZŁO!

12-25-2005, 07:47 PM
Hehe,nie ma to jak mentalność przykładowej pani domu 
Spotkanie dwóch kumpli na ulicy:
-Siema stary,dobrze cię widzieć,ale coś blado wyglądasz.Jakiś poobijany jesteś,co się stało?
-Żona mnie załatwiła,za przejęzyczenie;przyszła do domu z zakupów,witam ją przy drzwiach,chciałem powiedzieć 'kochanie ale masz dziwną torbę',a powiedziałem 'kochanie ale masz dziwną morde'.Więc trzasnęła mnie raz,drugi i masz skutek.Ale ty też nie najlepiej wyglądasz,jakąś śliwe masz pod okiem,co się stało?
-Wiesz,w sumie też przejęzyczenie.Siedze z żoną przy obiedzie,chciałem powiedzieć 'kochanie podaj mi sól',a powiedziałem 'ty suko zmarnowałaś mi 20 lat życia'.

Spotkanie dwóch kumpli na ulicy:
-Siema stary,dobrze cię widzieć,ale coś blado wyglądasz.Jakiś poobijany jesteś,co się stało?
-Żona mnie załatwiła,za przejęzyczenie;przyszła do domu z zakupów,witam ją przy drzwiach,chciałem powiedzieć 'kochanie ale masz dziwną torbę',a powiedziałem 'kochanie ale masz dziwną morde'.Więc trzasnęła mnie raz,drugi i masz skutek.Ale ty też nie najlepiej wyglądasz,jakąś śliwe masz pod okiem,co się stało?
-Wiesz,w sumie też przejęzyczenie.Siedze z żoną przy obiedzie,chciałem powiedzieć 'kochanie podaj mi sól',a powiedziałem 'ty suko zmarnowałaś mi 20 lat życia'.
12-27-2005, 12:41 PM
Para stauszków obchodz swoje srebrne gody. Po wielkiej impreziebabcia widzi, jak jej mąż siedzi w kącie i płacze.
-Co sie stało? - pyta zaniepokojona.
-No bo przypomniało mi się, że przed naszym ślubem poszedłem do adwokata i się pytam ile lat bym dostał za zamordowanie człowieka. On mi na to, że 25. Widzisz, jakbym cię wtedy zabił, to dzisiaj już bym był wolny!
-------------------------
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada
te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
-----------------------
Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.
----------------------
Idzie Polak , Niemiec i Rusek ... przez pustynie i zachciało im sie pić .. nagle pojawia im sie diabeł i mówi, że dostaną się napić jeżeli w sumie będą mieli 100 cm kutasa .. polak wyciąga .. 50 cm .. Niemiec 49 cm , a Rusek szuka ...i wyciąga 1 cm idą dalej .. i Polak mówi:
-dobrze, że miałem 50 cm ..
Niemiec mówi
-dobrze że miałem 49 cm ...
a Rusek mówi:
-dobrze, że mi stanął (
)
-Co sie stało? - pyta zaniepokojona.
-No bo przypomniało mi się, że przed naszym ślubem poszedłem do adwokata i się pytam ile lat bym dostał za zamordowanie człowieka. On mi na to, że 25. Widzisz, jakbym cię wtedy zabił, to dzisiaj już bym był wolny!
-------------------------
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka.
Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada
te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
-----------------------
Jadą pociągiem Polak, Rusek i Niemiec.
Nagle coś zaczyna kapać z dachu. Rusek krzyczy:
- To wódka!! - podbiega z kieliszkiem i pije.
Niemiec krzyczy:
- To whisky!! - nadstawia kieliszek i pije. Na to Polak mówi:
- To nie wódka, to nie whisky, to mój Azor, szcza z walizki.
----------------------
Idzie Polak , Niemiec i Rusek ... przez pustynie i zachciało im sie pić .. nagle pojawia im sie diabeł i mówi, że dostaną się napić jeżeli w sumie będą mieli 100 cm kutasa .. polak wyciąga .. 50 cm .. Niemiec 49 cm , a Rusek szuka ...i wyciąga 1 cm idą dalej .. i Polak mówi:
-dobrze, że miałem 50 cm ..
Niemiec mówi
-dobrze że miałem 49 cm ...
a Rusek mówi:
-dobrze, że mi stanął (

12-30-2005, 12:05 AM
Laska napisał(a):Przychodzi koleś do burdelu i mówi:chvjowe ;<
-Proszę o dziewczynę z rudym owłosieniem łonowym...
Następnie udaje się do wskazanego pokoju. Tam zobaczył dziewczynę z wypiętym tyłkiem. Popatrzył na nią i mówi:
-Przecież miały być rude!!
Panienka: - A sio muchy!!!!!!!!
co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?
- drażni snajpera.
Niemiecki turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia - niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał 2 Rumunów Wytropił jednego przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą. Pojawił się policjant i wypisuje mandat
- Ale ja mam pozwolenie !!! - wrzeszczy myśliwy
- No Panie! Ale nie przy paśniku !!!
12-30-2005, 01:56 AM
Cytat:co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?to mnie osobiście rozjebało
- drażni snajpera.



12-30-2005, 09:33 AM
aXe Rose napisał(a):Cytat:co robi mała dziewczynka na huśtawce w Sarajewie?to mnie osobiście rozjebało
- drażni snajpera.![]()
![]()
To tez i jeszcze to
Kod:
Niemiecki turysta na polowaniu w Polsce stara się o pozwolenie na odstrzał jakiegokolwiek zwierzęcia - niestety "okres ochronny". Zaapelował o współprace twardą walutą i dostał pozwolenie na odstrzał 2 Rumunów Wytropił jednego przy osiedlowym śmietniku, odstrzelił i zaczyna pozować do zdjęcia ze zdobyczą. Pojawił się policjant i wypisuje mandat
- Ale ja mam pozwolenie !!! - wrzeszczy myśliwy
- No Panie! Ale nie przy paśniku !!!



12-30-2005, 10:32 AM
Laska napisał(a):Przychodzi koleś do burdelu i mówi:
-Proszę o dziewczynę z rudym owłosieniem łonowym...
Następnie udaje się do wskazanego pokoju. Tam zobaczył dziewczynę z wypiętym tyłkiem. Popatrzył na nią i mówi:
-Przecież miały być rude!!
Panienka: - A sio muchy!!!!!!!!
Rox

12-31-2005, 01:15 AM
Taka oto scenka:
Umierający dziadek leży w łózku na skraju którego siedzi mały chłopiec. Młodzieniec rzecze:
-Gdy zginał Lenin umarł też leninizm
Gdy zmarło się Stalinowi umarł Stalinizm....
-Więc błagam dziadku Onanie, nie umieraj!
Umierający dziadek leży w łózku na skraju którego siedzi mały chłopiec. Młodzieniec rzecze:
-Gdy zginał Lenin umarł też leninizm
Gdy zmarło się Stalinowi umarł Stalinizm....
-Więc błagam dziadku Onanie, nie umieraj!
12-31-2005, 01:23 AM
A za to zaora mnie Dżemik, chociaż możliwe, że już było:
Umiera kibic Barcelony, na łożu śmierci, rzecze do syna:
- Mój drogi, proszę, pochowaj mnie w barwach Realu Madryt, na pogrzebie ma być trumna przewiązana wstęgami z herbem madryckiego klubu, mi włóż koszulkę i szal i wogóle pogrzeb robimy w Madrycie.
- Ależ ojcze - rzecze syn - ty, wierny kibic Barcelony, całe życie kibicujący temu klubowi.. jak możesz
- No co, na łożu śmierci chcę mieć świadomość, podobnie jak chyba wy, że zdycha jeden z tych psów.
Może coś pobaraniłem, ale jakoś tak mi się przypomniało i nie mogłem się powstrzymać
Umiera kibic Barcelony, na łożu śmierci, rzecze do syna:
- Mój drogi, proszę, pochowaj mnie w barwach Realu Madryt, na pogrzebie ma być trumna przewiązana wstęgami z herbem madryckiego klubu, mi włóż koszulkę i szal i wogóle pogrzeb robimy w Madrycie.
- Ależ ojcze - rzecze syn - ty, wierny kibic Barcelony, całe życie kibicujący temu klubowi.. jak możesz
- No co, na łożu śmierci chcę mieć świadomość, podobnie jak chyba wy, że zdycha jeden z tych psów.

Może coś pobaraniłem, ale jakoś tak mi się przypomniało i nie mogłem się powstrzymać

12-31-2005, 08:58 AM
^good shit xD slyszalem taki tyle ze z polskimi klubami 

12-31-2005, 09:18 AM
Morte napisał(a):Taka oto scenka:mocne
Umierający dziadek leży w łózku na skraju którego siedzi mały chłopiec. Młodzieniec rzecze:
-Gdy zginał Lenin umarł też leninizm
Gdy zmarło się Stalinowi umarł Stalinizm....
-Więc błagam dziadku Onanie, nie umieraj!



12-31-2005, 11:02 AM
Baca miał żonę w ciąży i dorosłego już syna. Pewnego dnia musiał z synem wyjść z owcami na halę, ale nie mógł zostawić żony samej w domu, więc postanowił, że zabiorą ją ze sobą. Postawili mały szałas, ona miała tam siedzieć i czekać. Pod koniec dnia zaczął się poród. Baca nie mając czasu do stracenia, dał synowi lampę i mówi:
-Ty świeć, a jo bede wyjmował.
I tak wyciąga pierwszego dzieciaka, potem drugiego, trzeciego... Wreszcie wyciągnął ósmego dzieciaka i mówi:
-Jędrek, gaś te lampe, bo cuś mi się widzi, że one tu do światła leco!
-----------------------
Przychodzi juhas do bacy i mówi:
-Baco, a na czym se świat stoi?
Baca na to:
-No, on to se stoi na takich trzech kamiennych filarach
-A na czym stojo te filary?
-No, one to se stojo na takiej wielkiej, żelaznej płycie.
-Baco, a na czym ta płyta stoi.
-Oj, juhas, juhas. Tyś tu chyba nie po nauki przyszedł, jeno, żeby w ryj zarobić.
------------------------
Młody góral poszedł na sianko ze swoją dziewczyną do stodoły jej ojca. Już są w trakcie, gdy nagle dziewczyna mówi, że musi iść na stronę. Wyszła, chłopak przewrócił się na plecy i zobaczyl, że po dachem siedzi ojciec dziewczyny i gapi się na niego. Dziewczyna wróciła.
-Wysikałaś się?
-No.
-No to spójrz w górę, to się zesrasz.
-----------------------
U weterynarza rozmawiają dwa psy: jamnik i wielki owczarek.
-Jak tu trafiłeś? - pyta owczarek.
-No wiesz, za dużo się za dupami uganiałem, to mnie tutaj do kastracji przywieźli. A ty?
-Pewnego dnia wszedłem do kuchni i zobaczyłem, jak moja pani się schyla. Coś mnie podkusiło, skoczyłem na nią i zacząłem posuwać od tyłu. No i tak się tu znalazłem...
-Też do kastracji?
-No coś ty - tylko na obcięcie pazurów.
-Ty świeć, a jo bede wyjmował.
I tak wyciąga pierwszego dzieciaka, potem drugiego, trzeciego... Wreszcie wyciągnął ósmego dzieciaka i mówi:
-Jędrek, gaś te lampe, bo cuś mi się widzi, że one tu do światła leco!
-----------------------
Przychodzi juhas do bacy i mówi:
-Baco, a na czym se świat stoi?
Baca na to:
-No, on to se stoi na takich trzech kamiennych filarach
-A na czym stojo te filary?
-No, one to se stojo na takiej wielkiej, żelaznej płycie.
-Baco, a na czym ta płyta stoi.
-Oj, juhas, juhas. Tyś tu chyba nie po nauki przyszedł, jeno, żeby w ryj zarobić.
------------------------
Młody góral poszedł na sianko ze swoją dziewczyną do stodoły jej ojca. Już są w trakcie, gdy nagle dziewczyna mówi, że musi iść na stronę. Wyszła, chłopak przewrócił się na plecy i zobaczyl, że po dachem siedzi ojciec dziewczyny i gapi się na niego. Dziewczyna wróciła.
-Wysikałaś się?
-No.
-No to spójrz w górę, to się zesrasz.
-----------------------
U weterynarza rozmawiają dwa psy: jamnik i wielki owczarek.
-Jak tu trafiłeś? - pyta owczarek.
-No wiesz, za dużo się za dupami uganiałem, to mnie tutaj do kastracji przywieźli. A ty?
-Pewnego dnia wszedłem do kuchni i zobaczyłem, jak moja pani się schyla. Coś mnie podkusiło, skoczyłem na nią i zacząłem posuwać od tyłu. No i tak się tu znalazłem...
-Też do kastracji?
-No coś ty - tylko na obcięcie pazurów.