05-08-2006, 07:30 AM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72
05-09-2006, 05:03 PM
Tylko Chuck Norris nie skończył się na Kil'em All
To tak dla fanów onet forum ;>
To tak dla fanów onet forum ;>
05-10-2006, 04:30 PM
Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...
---------------------------------------------
rozmawia dwoch jasnowidzow:
- wiesz co?
- wiem.
- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
- No....
- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
- No to teraz kombinuj...
---------------------------------------------
rozmawia dwoch jasnowidzow:
- wiesz co?
- wiem.
05-10-2006, 07:01 PM
ReTuRn napisał(a):Tylko Chuck Norris nie skończył się na Kil'em All
To tak dla fanów onet forum ;>
Tylko Chuck potrafi powiedzieć "drzwi" w liczbie pojedynczej

05-10-2006, 07:23 PM
Idzie facet przez Pustynię Błędowską i znalazł lampę. Słyszał coś o dżinach,
Alladynach więc pociera. A jakże, pojawia się dżin i mówi:
- Za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje jedno życzenie !
Facet móżdzy dłuższą chwilę i strzela:
- Chcę być dealerem zagranicznych samochodów w jakimś wielkim mieście.
BACH !
Gościu patrzy i... został dealerem Łady w Tokio.
- Chcemy waszego dobra - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych
miejscach.
Chłopak podchodzi do dziewczyny.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...
Na wystawie sztuki nowoczesnej doszło do skandalu. Ktoś zniszczył instalację pt.
"Poranna mgła wieczorem" przesuwając bez wiedzy autora w inne miejsce betonową
figurę słonia.
Autor zareagował histerycznie więc przeprowadzono śledztwo, które szybko
wykazało, że to po prostu sprzątaczka zbyt gorliwie wykonywała swoje obowiązki.
Dyrektor muzeum wezwał ją więc na rozmowę.
- Narobiła nam pani sporego kłopotu
- Przepraszam, chciałam posprzątać za tą figurą.
- Ale jakim cudem pani zdołała przesunąć betonowego słonia naturalnych rozmiarów?
- Ja w Biedronce pracowałam wcześniej.
Czy Polska jest najnowocześniejszym krajem świata? Tak, jako jedyna posiada back
up prezydenta oraz rząd sterowany przez radio.
Alladynach więc pociera. A jakże, pojawia się dżin i mówi:
- Za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje jedno życzenie !
Facet móżdzy dłuższą chwilę i strzela:
- Chcę być dealerem zagranicznych samochodów w jakimś wielkim mieście.
BACH !
Gościu patrzy i... został dealerem Łady w Tokio.






- Chcemy waszego dobra - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych
miejscach.










Chłopak podchodzi do dziewczyny.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...










Na wystawie sztuki nowoczesnej doszło do skandalu. Ktoś zniszczył instalację pt.
"Poranna mgła wieczorem" przesuwając bez wiedzy autora w inne miejsce betonową
figurę słonia.
Autor zareagował histerycznie więc przeprowadzono śledztwo, które szybko
wykazało, że to po prostu sprzątaczka zbyt gorliwie wykonywała swoje obowiązki.
Dyrektor muzeum wezwał ją więc na rozmowę.
- Narobiła nam pani sporego kłopotu
- Przepraszam, chciałam posprzątać za tą figurą.
- Ale jakim cudem pani zdołała przesunąć betonowego słonia naturalnych rozmiarów?
- Ja w Biedronce pracowałam wcześniej.











Czy Polska jest najnowocześniejszym krajem świata? Tak, jako jedyna posiada back
up prezydenta oraz rząd sterowany przez radio.
05-10-2006, 07:27 PM
Wszystkie znałem, ale warto było przypomnieć to jutro opowiem 
BTW- czy też tak macie, że nawet śmieszne dowcipy was nie śmekszą jak czytacie, ale jak opowiadacie/słuchacie, to rozwalają? :>
Choć są takie killery, że mam po nich zawsze bóle brzucha

BTW- czy też tak macie, że nawet śmieszne dowcipy was nie śmekszą jak czytacie, ale jak opowiadacie/słuchacie, to rozwalają? :>
Choć są takie killery, że mam po nich zawsze bóle brzucha

05-10-2006, 09:21 PM
Najbardziej tru docwip jaki dziś czytałem:
Przychodzą trzy babcie, każda grubo ponad 90 lat na basen, którego strzeże jeden ratownik. Ten sobie myśli:
-Jezusie, jak sobie z nimi poradzę? Zaraz mi się wszystkie potopią...
Pierwsza babcia wchodz do basenu, przepłynęła 1000 metrów kraulem i wychodzi, nawet nie zmęczona. Ratownik nieco zdzwiony:
-Babciu, gdzie się babcia taka nauczyła pływać?
-Synku, ja przed I wojną była mistrzynią świata w pływaniu.
Druga babcia wchodzi do wody, zrobiła 2000 metrów delfinem i wychodzi, też ani trochę nie zmęczona. Ratownik troszkę bardziej zdziwiony pyta:
-Babciu, a gdzie się babcia tak anuczyła pływać?
-Ja, synku, przed wojną dwa razy byłam mistrzynią świata w pływaniu.
Wchodzi trzecia. Przez pięć godzin pływą w tę i nazad, wreszcie wychodzi, i nawet nie ma zadyszki. Ratownikowi szczena opadła do ziemi:
-A babcia to pewnie trzy razy była mistrzynią świata...?
-Nie, synku - ja przed wojną w Wenecji byłam kurwą na telefon!

-----------------------------
W ZSRR ogłoszona konkurs na najoryginalniejszy zegar z kukułką. III miejsce zajął zegar z którego co godzinę wychylała się kukułka i wołała "Lenin, Lenin!". II miejsce zajął podobny zegar, tyle że kukułka wychylała się co pół godziny. I miejsce zajął zegar, z którego co kwadrans wychylal się Lenin i wołał "Kuku, kuku!"
Przychodzą trzy babcie, każda grubo ponad 90 lat na basen, którego strzeże jeden ratownik. Ten sobie myśli:
-Jezusie, jak sobie z nimi poradzę? Zaraz mi się wszystkie potopią...
Pierwsza babcia wchodz do basenu, przepłynęła 1000 metrów kraulem i wychodzi, nawet nie zmęczona. Ratownik nieco zdzwiony:
-Babciu, gdzie się babcia taka nauczyła pływać?
-Synku, ja przed I wojną była mistrzynią świata w pływaniu.
Druga babcia wchodzi do wody, zrobiła 2000 metrów delfinem i wychodzi, też ani trochę nie zmęczona. Ratownik troszkę bardziej zdziwiony pyta:
-Babciu, a gdzie się babcia tak anuczyła pływać?
-Ja, synku, przed wojną dwa razy byłam mistrzynią świata w pływaniu.
Wchodzi trzecia. Przez pięć godzin pływą w tę i nazad, wreszcie wychodzi, i nawet nie ma zadyszki. Ratownikowi szczena opadła do ziemi:
-A babcia to pewnie trzy razy była mistrzynią świata...?
-Nie, synku - ja przed wojną w Wenecji byłam kurwą na telefon!

-----------------------------
W ZSRR ogłoszona konkurs na najoryginalniejszy zegar z kukułką. III miejsce zajął zegar z którego co godzinę wychylała się kukułka i wołała "Lenin, Lenin!". II miejsce zajął podobny zegar, tyle że kukułka wychylała się co pół godziny. I miejsce zajął zegar, z którego co kwadrans wychylal się Lenin i wołał "Kuku, kuku!"
05-11-2006, 08:37 PM
Jasio pyta ojca: - Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz, synku... jak by ci to powiedzieć... bocian był i w ogóle...
- Ale ty tato dziwny jesteś! Masz taką ładną żonę, a posuwasz bociany!

- No wiesz, synku... jak by ci to powiedzieć... bocian był i w ogóle...
- Ale ty tato dziwny jesteś! Masz taką ładną żonę, a posuwasz bociany!


05-12-2006, 07:45 AM
Tomash napisał(a):Jasio pyta ojca: - Tato, skąd ja się wziąłem?o kurwa, ale to bylo glupie
- No wiesz, synku... jak by ci to powiedzieć... bocian był i w ogóle...
- Ale ty tato dziwny jesteś! Masz taką ładną żonę, a posuwasz bociany!
![]()
dowcip w sam raz do jakiejs darmowej gazetki rozdawanej na przestankach i skrzyzowaniach :?
05-12-2006, 10:55 AM
Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawieprzed treningiem Pawel Janas
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka to ten prostokąt. Pilka do bramki rozumiesz? Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone i dzieci, studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka to ten prostokąt. Pilka do bramki rozumiesz? Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone i dzieci, studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka
05-12-2006, 12:52 PM
warsadal napisał(a):Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawieprzed treningiem Pawel JanasSłyszałem w innej wersjii
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka to ten prostokąt. Pilka do bramki rozumiesz? Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone i dzieci, studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka
05-12-2006, 01:03 PM
Ramone napisał(a):To cudowniewarsadal napisał(a):Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawieprzed treningiem Pawel JanasSłyszałem w innej wersjii
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka to ten prostokąt. Pilka do bramki rozumiesz? Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone i dzieci, studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka

Moja jest przekopiowana z onetu.
05-12-2006, 01:21 PM
warsadal napisał(a):Ramone napisał(a):To cudowniewarsadal napisał(a):Do reprezentacji Polski trafil nowy Murzyn. Na pierwszej odprawieprzed treningiem Pawel JanasSłyszałem w innej wersjii
narysowal na tablicy wielki prostokat i zaczal uderzac w niego pilka.
- Pilka, rozumiesz? Bramka to ten prostokąt. Pilka do bramki rozumiesz? Wstal nasz nowy Murzyn, lekko poszarzaly i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu zone i dzieci, studiowalem
filologie polska i mowie w tym jezyku lepiej niz niejeden Polak!
Pawel Janas popatrzyl na niego ze zdumieniem i powiedzial:
- Siadaj synu, ja mowie do Rasiaka
Moja jest przekopiowana z onetu.
Mnie to rozbawilo ;D
05-12-2006, 06:50 PM
Mnie tudzież 
Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się sexić, no więc czyni zaloty, cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka A on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli sie i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może!
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapierdala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd.Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...


Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się sexić, no więc czyni zaloty, cuda niewidy, żeby zaciągnąć go do łóżka A on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli sie i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może!
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w końcu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapierdala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd.Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...

05-19-2006, 05:13 PM
http://youtube.com/watch?v=Qd7H_A96jyo&s...%9Bmieszne
Kurva , ten filmik niszczy mocarnie. 666/10 i nie ma chuja.
Kurva , ten filmik niszczy mocarnie. 666/10 i nie ma chuja.