Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: DOWCIPY
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Angel of death napisał(a):
Tomash napisał(a):Tyle że w skali Kelvina nie ma stopni ujemnych, co więcej, nie ma nawet zera.
jak nie ma jak jest O * w stopniach kelwina ,jest to zero bezwzgledne a przeciez 0* C = -273 * K

do podstawówy!!!

Słonko, zero kelwina istnieje tylko teoretycznie, nigdzie takiej temperatury nie ma. Da się osiągnąć 10^-9 stopnia Kelvina, ale zera nigdy. Z
Tomash napisał(a):
Angel of death napisał(a):
Tomash napisał(a):Tyle że w skali Kelvina nie ma stopni ujemnych, co więcej, nie ma nawet zera.
jak nie ma jak jest O * w stopniach kelwina ,jest to zero bezwzgledne a przeciez 0* C = -273 * K

do podstawówy!!!

Słonko, zero kelwina istnieje tylko teoretycznie, nigdzie takiej temperatury nie ma. Da się osiągnąć 10^-9 stopnia Kelvina, ale zera nigdy. Z
Może w atmosferze ziemskiej. W przestrzeni kosmicznej jest pełno miejsc, gdzie zero absolutne występuje.
Aha, czyli wiesz lepiej niż ludzie z tytułami profesorskimi, spoko. Zero K występowałoby w idealnej różni, tyle że taka próżnia po prostu nie istnieje.

Wikipedia napisał(a):Trzecia zasada termodynamiki głosi, że entropia substancji tworzących doskonałe kryształy dąży do 0 gdy temperatura dąży do 0 K.

Mówiąc jaśniej, gdyby udało się schłodzić jakąś substancję do 0 K i gdyby ona utworzyła kryształ doskonały to jej entropia musiałaby przyjąć wartość 0. Jest to jednak technicznie, a także formalnie niewykonalne, dlatego definicja trzeciej zasady termodynamiki w formie:

entropia kryształu doskonałego w temperaturze zera bezwględnego jest równa 0

nie jest poprawna, choć intuicyjnie akceptowalna.
Tomash napisał(a):Aha, czyli wiesz lepiej niż ludzie z tytułami profesorskimi, spoko. Zero K występowałoby w idealnej różni, tyle że taka próżnia po prostu nie istnieje.
Od kiedy w kosmosie nie ma próżni?
przestańcie pierdolic
de7th napisał(a):
Tomash napisał(a):Aha, czyli wiesz lepiej niż ludzie z tytułami profesorskimi, spoko. Zero K występowałoby w idealnej różni, tyle że taka próżnia po prostu nie istnieje.
Od kiedy w kosmosie nie ma próżni?

Dyskusja z Tobą na ten temat jest pozbawiona sensu, jak widze. Gdybyś misiu jeszcze wiedział co to jest próżnia, to można byłoby pogadać...


Dobra, tak na temat dla odmiany:

Pewna kobieta wpadła na pomysł, żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko.
Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki
były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł, za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa. Ona potrafi
świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę,
licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności.
Gdy nadszedł, dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i
opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale
postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora.
Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i
poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i
żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były
przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować, wypierdalasz!
^ Zajebis*y dowcipas Surprised

Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza, informując go, że ta nieustannie cierpi na mdłości. Lekarz po zbadaniu dziewczyny stwierdził, że jest ona mniej więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co też pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. No więc stoję i czekam...
Tomash napisał(a):
de7th napisał(a):
Tomash napisał(a):Aha, czyli wiesz lepiej niż ludzie z tytułami profesorskimi, spoko. Zero K występowałoby w idealnej różni, tyle że taka próżnia po prostu nie istnieje.
Od kiedy w kosmosie nie ma próżni?

Dyskusja z Tobą na ten temat jest pozbawiona sensu, jak widze. Gdybyś misiu jeszcze wiedział co to jest próżnia, to można byłoby pogadać...
Oj, w gumki sobie lecę, wychodząc z prostego i nieco sofistycznego założenia: nie sposób udowodnić, że czegokolwiek gdzieś w kosmosie nie ma.

A dowcip zajebisty Laughing
Idzie dupa i gówno ciemną ulicą, w pewnym momencie gówno mówi:
-Ciemno jak w dupie...
A dupa na to:
-Faktycznie gówno widać!

Rozjebało mnie doszczętnie Laughing
chyba najgłupszy dowcip jaki słyszałem:

Gadaja sobie dwa sledzie:
-kurwa, ale chcialbym miec skrzydla!
-ale po co ci skrzydla?
-moglbym latac, bylbym krolem sledzi, rozumiesz - KROLEM SLEDZI.
Tak sobie gadaja, gadaja, patrza w gore, a tam leci sobie sledz ze skrzydalami.
Obydwa sledzie mowia 'o kurwa, sledz ze skrzydlami! kim jestes'.
-Jestem krolem sledzi
-Woooow, tez chcielibysmy miec skrzydla
-ojjj skrzydla skrzydla, wszystko bym dal, zeby miec dlugie wlosy....
-dlugie wlosy? na chuj ci dlugie wlosy, krolu sledzi?
-ZEBYM SOBIE JE MOGL ZA USZY ZAKLADAC
[Obrazek: pic3014.jpg]
Ty już przestań tutaj postować bo brzuch mnie zaczyna bolec ze śmiechu... Tongue
mam takąs samą szczoteczke [ta zieloną xD]
Przychodzi facet do lekarza z obspermionym chujem lekarz pyta sie go
co sie stało a facet na to - no, no w pale sie nie miesci.
A w ryja chcesz? Wink

...albo jak mawia nasz przyszły vice-prezydent "w papę?" Smile