Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Metallica
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Akurat perkusja nie jest taka zła, za to gitary są fatalne, prawie ich nie słychać, totalny garaz w negatywnym tego słowa znaczeniu, wokal to jakas nu-metqalowa stylizacja, totalna porazka, do tego zero solówek, które mimo tego, że nigdy nie były jakieś niewiadomo jak wspaniałe, to jednak przyjemnie było posłuchać- totalna monotonia, płaskie to, bez ikry- gówno i tyle.
Dżemik napisał(a):Glos Hetfielda jest tylko torszke slabszy i bardziej przepity od wczesniejszych albumow.. Nie jest to jakis straszny minus tej plyty.. Natomiast powiesic powiino sie Ulricha za ta perkusje, co brzmi jak kubel na smieci..

[Obrazek: m_drums.jpg]

Big Grin Big Grin Big Grin
co do S&M'ki o ktorej niedawno byla dyskusja- to straszny chuj - ta orkiestra miejscami wcale nie jest zgrana z zespolem a do tego zaglusza gitary przez co np MoP brzmi jakby jedni grali swoje a drudzy swoje Evil or Very Mad do tego jeszcze wokal :? - Hetfield nie popisal sie - imo np. Nothing Else Matters brzmi okropnie a przeciez to chyba jedna z najlepszych piosenek Mety Sad
Rumian napisał(a):Nothing Else Matters brzmi okropnie a przeciez to chyba jedna z najlepszych piosenek Mety Sad
z najlepszych- nie, z najbardziej znanych- tak Big Grin
Rumian napisał(a):co do S&M'ki o ktorej niedawno byla dyskusja- to straszny czosnek o kulistych kształtach - ta orkiestra miejscami wcale nie jest zgrana z zespolem a do tego zaglusza gitary przez co np MoP brzmi jakby jedni grali swoje a drudzy swoje Evil or Very Mad do tego jeszcze wokal :? - Hetfield nie popisal sie - imo np. Nothing Else Matters brzmi okropnie a przeciez to chyba jedna z najlepszych piosenek Mety Sad
miejscami jest zagrana ale to dzieło przypadku... hehe
Valhalla napisał(a):
Rumian napisał(a):Nothing Else Matters brzmi okropnie a przeciez to chyba jedna z najlepszych piosenek Mety Sad
z najlepszych- nie, z najbardziej znanych- tak Big Grin

Dobrze powiedziane. Ten kawalek zalatuje gownem w albumie i to bylo ostrzezenie przed nadejsciem totalnej sraczki(czyt.Load).
NEM to przyzwoita rockowa ballada.

Co do solówek to zdarzały im się naprawdę niesamowite - Master chociażby.
aXe Rose napisał(a):NEM to przyzwoita rockowa ballada.

Co do solówek to zdarzały im się naprawdę niesamowite - Master chociażby.
to już wolę Anthrax i balladę BLACK LODGE

Worship the ground you barely walk on
You give of yourself but your angels are gone
Deny your body is screaming
But your heart and your soul they're bleeding
Just to fall asleep is a godsend
Until your demons appear again
I am a witness to your demise
Your biggest secret is one you can't keep
Lift up your head if you're only asleep
You try to hold onto reason
Why can't you see that you're leaving
My love for you knows no distance
But it can't fight your resistance
I am a witness to your demise
I am the one who saw through the lies
Give me,
The one thing you can't give
Take me to
The black lodge where you live
Give me,
The one thing you can't give
Take me to
The black lodge where you live
Deny your body is screaming
But your heart and your soul they're bleeding
Just to fall asleep is a godsend
Until your demons appear again
I am a witness to your demise
I am the one who saw through the lies
My love has always been blind
Give me,
The one thing you can't give
Take me to
The black lodge where you live
Give me,
The one thing you can't give
Take me to
The black lodge where you live
Where you live...
Ja tez bardzo lubie NEM zwlaszcza w wersji s&m.
Akurat na S&M to wokal jest doszczetnie z dupy, ale ogólnie taki niezły kawałek, nic specjalnego, ale kiepski nie jest Wink
Dobra nie bedziemy juz tu dalej cukierkowac...Meta jakby to powiedziec juz zbytnio nie daje czadu jak kiedys...nie chodzi mi o plyty,ale o granie na koncertach...kiedy ostatnio sobie ogladalam Met On Tour,gdzie grali RTL...to jakby to powiedziec,w wolniejszym tepie,ale moze mi sie zdaje...
Pierwsze 5 plyt mety powalaja...piosenki,riffy,solowki,teksty itd itp...loady...coz jak widac zwolnili strasznie tempo,raczej pomieszali bo sa niektore "ciezsze" kawalki na loadach,ale to tak nie pasuje...tu pewnie bardziej skupili sie na melodi,tekstach...niz na graniu i takowemu "kick-ass"...
Garage INC ,nie trzeba chyba komentowac bo to tylko zbior coverow...
S&M...hmm...niektore piosenki nie pasuja do symfonii...ale to kiedy indziej skomentuje,a co do angera,jest kilka piosenek ,ktore mi sie podobaja...
Nie ma solowek?? jak to?? Przeciez wszystkie solowki zagral Lars Tongue Laughing ...tez mi sie troche kojazy ta plyta z niumetalem,ale juz nie mam sily komentowac...w tej plycie cos jest...kazda plyta mety zasluguje na to,zeby ja przesluchac,kazda ma to cos w sobie...moze jakby sie tak wsluchac pozadniej,to moze by sie dalo zauwazyc,aleto tez trzeba miec nastroj...

Wracajac do czasow Killemolla przez Mastera do Czarnego Albumu...
Jakos Meta przestala "kick-ass" nie chodzi mi o albumy,ale te wszystkie zdjecie,zarty,jaja co sobie kiedys robili itd byly nawet smieszne...a teraz to to czasem sie takie sztuczne wydaje,i wogole,jakby zaczeli olewac fanow Rolleyes
Oni w ostatnich latach bardziej sie skupili na zyciu towarzyskim, galach,przyjeciach,zainteresowaniach itd...moze dlatego anger wyszedl tak jak wyszedl czyli tak "byle jak"...

Podsumowujac: Metallica jest jednym z moich ulubionych zespolow...ale to juz nie ta sama meta co kiedys byla...o nie...wlasnie wiekszosc ludzi zyje ta stara meta,zapominajac ,ze tej "starej: juz nie ma,ze to wogole inni ludzie...
Podsumowanie: Jezu,juz chyba az tacy zli nie sa... Rolleyes Crying or Very Sad
metallgirl napisał(a):Jezu,juz chyba az tacy zli nie sa... Rolleyes Crying or Very Sad

A kto tak powiedzial? Pewnie ze nie sa zli, jak nie liczyc ostatnich 9 lat. Metallica to byl kiedys kult, bardzo szanowany. Przez to ustawili sobie spora poprzeczke, do ktorej potem nie mogli doskoczyc. Przez co powstal ogromny kontrast w porownaniu ze starymi albumami.Taki, ze chocby glupek sluchajacy hip-hopu uslyszalby roznice.

Hmm...reasumujac: gowno w kiblu wyglada dobrze, ale gowno na dywanie juz nie.
Otoz to Tongue
eee...Ale z tym gownem ,to juz przesada Rolleyes
metallgirl napisał(a):Otoz to Tongue
eee...Ale z tym gownem ,to juz przesada Rolleyes
Nie zajarzyłaś. W tej metaforze Metallica nie jest gównem tylko dywanem.
aXe Rose napisał(a):
metallgirl napisał(a):Otoz to Tongue
eee...Ale z tym gownem ,to juz przesada Rolleyes
Nie zajarzyłaś. W tej metaforze Metallica nie jest gównem tylko dywanem.

That's right.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42