07-17-2006, 10:04 PM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41
07-17-2006, 10:23 PM
Facet, to jakim głupcem jesteś już wiemy.. teraz dajesz popis ignorancji, zatem zjawiska od głupoty jeszcze gorszego... Ile zespołów hh słyszałeś, możesz powiedzieć? Również nie przepadam za hh ale brednie, że nie jest to muzyka to już przesada.
07-17-2006, 10:35 PM
z nazwy znam moze ze trzy, a z twórczosci zero, bo w przeciwnym razie nie byłbym trve
dla mnie mówienie o tym ze to nie muzyka to zadna przesada - po prostu tak uważam i kropka (.) nie widze w tym zadnego polotu i jakiejkolwiek wartości

07-17-2006, 11:02 PM
The Stig napisał(a):z nazwy znam moze ze trzy, a z twórczosci zero, bo w przeciwnym razie nie byłbym trvedla mnie mówienie o tym ze to nie muzyka to zadna przesada - po prostu tak uważam i kropka (.) nie widze w tym zadnego polotu i jakiejkolwiek wartości
Pierdolisz jak potłuczony. Jak możesz "nie widzieć w tym żadnego polotu" skoro nie znasz żadnej twórczości? Pozerski pizdokleszcz

07-18-2006, 06:26 PM
a jak kurwa mozna widziec polot w muzyce, której rytm jest mniej zaawansowany niz w piosence "Sto lat"
jebie mnie cała otoczka hh. wyobraz sobie co by wyszło jakby z kawałka hh wyjebac wokal... nie wiem co to by wyszło ale z pewnoscią nie byłby to kawałek instrumentalny... a teksty - no cóż ilez mozna pierdolic o przysłowiowym zyciu
hock:


07-18-2006, 06:42 PM
Morte napisał(a):The Stig napisał(a):z nazwy znam moze ze trzy, a z twórczosci zero, bo w przeciwnym razie nie byłbym trvedla mnie mówienie o tym ze to nie muzyka to zadna przesada - po prostu tak uważam i kropka (.) nie widze w tym zadnego polotu i jakiejkolwiek wartości
Pierdolisz jak potłuczony. Jak możesz "nie widzieć w tym żadnego polotu" skoro nie znasz żadnej twórczości? Pozerski pizdokleszcz
Ja znam polski hh calkiem niezle,wiele albumow slyszalem i popieram zdanie Stiga.
07-18-2006, 08:17 PM
Ludzie, mówienie, że Hip Hop nie jest muzyką jest najzwyczajniej w świecie subiektywną opinią kierowaną niechęcią do tegoż gatunku muzyki. Dla mnie wszystko może być gatunkiem muzycznym, bez wyjątku czy to lubię, czy nie. Największą niechęć mam do Disco Polo, ale to jest jakaś forma muzyki. Jest wokal, jest podklad, są instrumenty, jest wszystko, a to czy jest skomplikowane w ten czy inny sposób to już zupełnie inna sprawa.
Ps. To tak jak mówienie, że maluch to nie samochód, bo jest do niczego.
Ps. To tak jak mówienie, że maluch to nie samochód, bo jest do niczego.
07-18-2006, 08:22 PM
Zajebiste sa maluchy.
07-18-2006, 08:57 PM
The Stig napisał(a):a jak kurwa mozna widziec polot w muzyce, której rytm jest mniej zaawansowany niz w piosence "Sto lat"jebie mnie cała otoczka hh. wyobraz sobie co by wyszło jakby z kawałka hh wyjebac wokal... nie wiem co to by wyszło ale z pewnoscią nie byłby to kawałek instrumentalny... a teksty - no cóż ilez mozna pierdolic o przysłowiowym zyciu
hock:
powiedział fan Closterkelera lol.
07-18-2006, 09:14 PM
Te kocie ruchy 

07-18-2006, 09:34 PM
Nevermore napisał(a):The Stig napisał(a):a jak kurwa mozna widziec polot w muzyce, której rytm jest mniej zaawansowany niz w piosence "Sto lat"jebie mnie cała otoczka hh. wyobraz sobie co by wyszło jakby z kawałka hh wyjebac wokal... nie wiem co to by wyszło ale z pewnoscią nie byłby to kawałek instrumentalny... a teksty - no cóż ilez mozna pierdolic o przysłowiowym zyciu
hock:
powiedział fan Closterkelera lol.
co w tym dziwnego ? lolku ?
Zoltan: jak zauwazyłes Disco Polo ma podkład, słowa, instrumenty i wokal, czeggo nie mozna powiedziec o HH

07-19-2006, 12:08 AM
Krzychun napisał(a):Morte napisał(a):The Stig napisał(a):z nazwy znam moze ze trzy, a z twórczosci zero, bo w przeciwnym razie nie byłbym trvedla mnie mówienie o tym ze to nie muzyka to zadna przesada - po prostu tak uważam i kropka (.) nie widze w tym zadnego polotu i jakiejkolwiek wartości
Pierdolisz jak potłuczony. Jak możesz "nie widzieć w tym żadnego polotu" skoro nie znasz żadnej twórczości? Pozerski pizdokleszcz
Ja znam polski hh calkiem niezle,wiele albumow slyszalem i popieram zdanie Stiga.
Owszem stary ale Ty chociaż przyznajesz że słysząłeś trochę tej twórczości, więc masz podstawy do krytyki. Ja Z hh lubię tylko kaliber 44. Stig zaś pisze tak ponieważ taki jest powszechny trend i przyznaje się do całkowitej nnieznajomości tej muzyki. Wg. mnie trzeba znać choć trochę to co krytykujemy.[/i]
07-19-2006, 08:31 AM
Morte napisał(a):Owszem stary ale Ty chociaż przyznajesz że słysząłeś trochę tej twórczości, więc masz podstawy do krytyki. Ja Z hh lubię tylko kaliber 44. Stig zaś pisze tak ponieważ taki jest powszechny trend i przyznaje się do całkowitej nnieznajomości tej muzyki. Wg. mnie trzeba znać choć trochę to co krytykujemy.
Stig to pajac,mysli ze jak dorwal plytki COF i jakis gotyckich pedalstw to ma niewiadomo jak dobry gust.Gdybym mial co polecac z hh to calkiem znosny byl album "Nie bój się zmiany na lepsze" WWO
07-19-2006, 09:17 AM
Chodzi mi konkretnie o to, że dziś hiphop zdycha w katuszach. Prawdziwy hh już nie istnieje. Nawet ci niby oldschoolowo hardkorowi raperzy jak Snoop Dog, Dr Dre czy Xzibit sie sprzedali i są dupodajami z MTV.
Prawdziwy rap skończyl sie po smierci 2 Paca. A tak to dało się posłuchać jak jeszcze rap był prawdziwy i miał przekaz np. Grandmaster Flash, Public Enemy, Run DMC, Curtis Blow...no i oczywiście moi ulubieńcy, pionierzy rapu- żydki z Beastie Boys...to była muza.
Natomiast współczesną pseudoscenę zaorać i zajebać
Prawdziwy rap skończyl sie po smierci 2 Paca. A tak to dało się posłuchać jak jeszcze rap był prawdziwy i miał przekaz np. Grandmaster Flash, Public Enemy, Run DMC, Curtis Blow...no i oczywiście moi ulubieńcy, pionierzy rapu- żydki z Beastie Boys...to była muza.
Natomiast współczesną pseudoscenę zaorać i zajebać
07-19-2006, 09:29 AM
Podkład w Hip Hopie jako taki istnieje. To troche jak techno - przeważają brzmienia zrobione na kompie i na winylach. Rzadko, ale zdarzają się też instrumenty. Akurat w tej chwili ciężko mi podać jakiś sztandarowy przykład, ale w Fort Minor w niektórych kawałkach możemy odnaleźć pianino lub duet smyczkowy.