Dresik napisał(a):Nivo napisał(a):...
Chyba się nieźle namęczyłeś żeby znaleźć te piosenki... ale musze cię rozczarować. Szkoda że tak bardzo nie
obiektywnie wybrałeś ich części. Bo poza 1 piosenką Borixona, który tworzy bardziej taki baunsowy rap, pozostałe dwie piosenki Ascetoholix i Grammatiku mają dwie dalsze cześci, ale oczywiście wybiórczo wybrałeś z nich tekst, który wyrwany z kontekstu sam nic nie znaczy. Gratuluje obiektywizmu.
Śmiem twierdzić, że nawet przytoczone w całości nic by nie znaczyły..
Cytat:Oczywiście że może. Ale jeśli już tak bardzo ci zależy to napisze że chodzi mi raczej o wiek średni(od 40 wzwyż)
W wieku lat 40 to trza myslec o planach emerytalnych, a do tego czasu trza bylo sensownie pracowac :>
Cytat:Niektórzy "kradną bit". Ale NIEKTÓRZY.
I bardzo dobrze, ze jak na razie nie jest to duzy odsetek.
A ja "śmiem" twierdzić że gadasz beznadziejne bzdury. Bo to co wyciąłeś na przykład z "Na speedzie" ma niby ukazywać puste brzmienie i to że Ascetoholix to beznadziejne typy z beznadziejnym tekstem. A sens piosenki jest zupełnie inny. Jak ktoś chce sobie zobaczyć tekst tej piosenki to niech sobie znajdzie bo nie chce mi się tu wklejać całej piosenki. "Hurtownia Hitów" Borixona to typowa baunsowa piosenka na imprezy, a powiedz mi czy dajmy na to Britney Spears, albo Eric Prydz mają inteligentne teksty? Nie. Liczy się bit. Natomiast to co wyciąłeś z Grammatiku to już wogóle kpina. Ta piosenka ma zupełnie inne przesłanie, zupełnie inny sens. Poza tym o ile Ascetoholix i Borixon nie są jakimiś "wirtuozami" HH, o tyle Grammatik jest legendą polskiej sceny HH i ta piosenka również. "CHCWD" to jedna z najlepszych piosenek w historii Europejskiego HH. Grammatik i prymitywne teksty-żeś kurwa trafił... pfff.......
Cytat:W wieku lat 40 to trza myslec o planach emerytalnych, a do tego czasu trza bylo sensownie pracowac :>
A ja jednak wole imprezowac 8)
Coś mi mówi, że dyskusja z tobą będzie bezowocna, więc jej zaniecham. EOT z mojej strony.
wilk_fenriz napisał(a):co np. powiesz o sistar ?
Abstrahując od tematu, który i tak mi już kompletnie obrzydł, bo każdy będzie w zaparte klepał swoje racje, a ja chyba najdłużej, to powiem, że nieestetyczny w Sistars jest dla mnie wygląd łysych pał tych kobietek, uniemożliwia mi odbiór czegokolwiek - podobnie jak nie mogę słuchać błazenad w stylu Lordi. Moze i muzyka broni się sama, ale ja po nią nie sięgnę
JAk wolisz imprezowac, to nie bron sie 'przemysleniami o samobojstwach' tylko powiedz, zes hedonista skonczony i tyle, co za problem.
Britney to tez straszne gowno. Bit to jest chujnie nie element muzyczny, prawdziwa muzyka o instrumnty i melodia a nie 3 dzwieki na krzyz...
Nivo słowem-tchórzysz. Chciałeś pokazać jakie z nas prymitywy i jakiej beznadziejnej muzyki słuchamy. Wrzuciłeś obcięte teksty zamiast całych piosenek, chciałeś pokazałać inny sens niż mają naprawdę, prymitywny sens. Pojechałeś trzeci najlepszy w historii Polskiego HH zespół i jedną z jego najlepszych piosenek. I jestem pewien że to co wkleiłeś na forum wkleiłeś specjalnie, wyrwałeś tekst, który bez reszty pokazuje te piosenki w innym świetle. Ty ze mna konczysz dyskusje?? Ze mna dyskusja nie ma sensu?? Wrzuciłeś ścieme i ty mi mówisz że to ze mną dyskusja nie ma sensu? I teraz jeszcze nie potrafisz się przyznać do pomyłki i ściemy. Dla takich osób mam 0 szacunku. Jak dla mnie jesteś Frajerem przez wielkie F.
Cytat:JAk wolisz imprezowac, to nie bron sie 'przemysleniami o samobojstwach' tylko powiedz, zes hedonista skonczony i tyle, co za problem.
Britney to tez straszne gowno. Bit to jest chujnie nie element muzyczny, prawdziwa muzyka o instrumnty i melodia a nie 3 dzwieki na krzyz...
Nie no hedonistą nie jestem bo mam większe wartości niż wlasną przyjemność ;p A i interesuje mnie wiele rzeczy, nawet lubie sobie czasem poczytać o jakichś niewyjaśnionych zjawiskach i sprawach, lubie też sobie porozmyślać nad życiem, ja jednak uważam że życie jest dla nas takie jakim go widzimy, a że jestem urodzonym optymistą to kocham życie i ono kocha mnie
Niczego bym nie zmienił w swoim życiu, bo uważam że jest fajne.
Co do Britney: Nie powiem żebym był jakimś jej wielkim fanem, ba, nie podoba mi się 75% jej piosenek. Ale taka muzyka jest idealna na impry, no przecież nikt nie będzie tańczył dziś przy Mozarcie
Cos w tym jest... Jak juz, to uzywamy argumentow rzeczowych, a nie ciosow ponizej pasa...
Prawdziwy pokład to instrumenty? Proszę bardzo, posłuchaj sobie O.S.T.R'a, a dostaniesz taki. Dla mnie akurat jego muzyka jest po prostu dobra i ma w sobie coś. Może czasem razić mnie brak spójności w tekstach (chodzi mi o szybkie przeskakiwanie z tematu na temat w jednym utworze), czy dość dziwne rymy, ale wcale nie sprawia to, że nie jestem w stanie takiego albumu jak "Jazz w wolnych chwilach" słuchać. Sprawność językowa, szybkość z jaką wyrzuca z siebie słowa, dobra dykcja, no i oczywiście te podkłady wymienione mankamenty rekompensują.
I niech mi ktoś powie, że koncept jazzowy Ostremu nie wychodzi. Takiej muzyce tworzonej z pomysłem mówię tak.
HH na dłuższą metę (oprócz dwóch, trzech wykonawców) nie słucham i nie jest to muzyka dla mnie, ale daleki jestem od bezsensownego krytykanctwa i gnojenia wszystkiego, co z nią jest związane. Lubię czasem z muzyką eksperymentować, jest więc i miejsce dla hh.
O tak, O.S.T.R.'a mialem okazje posluchac na zakonczonej ze 3 dni temu wycieczce i odnioslem dosc dobre wrazenie. Jezykowa sprawnosc jest, aczkolwiek podklad to powtarzajace sie sekwencje, co szybko meczy...
ReTuRn napisał(a):O tak, O.S.T.R.'a mialem okazje posluchac na zakonczonej ze 3 dni temu wycieczce i odnioslem dosc dobre wrazenie. Jezykowa sprawnosc jest, aczkolwiek podklad to powtarzajace sie sekwencje, co szybko meczy...
Fakt, powtarzające się, ale musisz przyznać, że prezentuje to wyższy poziom. Ta powtarzalność jest chyba typowa dla tego gatunku i chyba tak już pozostanie. W tym przypadku mi to nie przeszkadza.
Ta powtarzalnosc jest wlasnie tym, co mnie od gatunku odrzuca, ale dobry tekst docenic trzeba, bez wzgledu na prezentowny gatunek i tyle.
agentko Scully
masz racje do to tego ze temat obrzydl bo racja jest zapewne po srodku i kazdy bedzie bezowocnie prezentowal swoje
dorzuce jednak ze mi lyse pały babek z sistar tez nie przypadaja do gustu, niemniej muzyke sie przede wszystkim slucha a nie oglada i moim zdaniem nie mozna oceniac muzyki po sferze wizualnej
Dresik napisał(a):Nivo słowem-tchórzysz. Chciałeś pokazać jakie z nas prymitywy i jakiej beznadziejnej muzyki słuchamy. Wrzuciłeś obcięte teksty zamiast całych piosenek, chciałeś pokazałać inny sens niż mają naprawdę, prymitywny sens. Pojechałeś trzeci najlepszy w historii Polskiego HH zespół i jedną z jego najlepszych piosenek. I jestem pewien że to co wkleiłeś na forum wkleiłeś specjalnie, wyrwałeś tekst, który bez reszty pokazuje te piosenki w innym świetle. Ty ze mna konczysz dyskusje?? Ze mna dyskusja nie ma sensu?? Wrzuciłeś ścieme i ty mi mówisz że to ze mną dyskusja nie ma sensu? I teraz jeszcze nie potrafisz się przyznać do pomyłki i ściemy. Dla takich osób mam 0 szacunku. Jak dla mnie jesteś Frajerem przez wielkie F.
]
Sorki, że tak to odbierasz... Po prostu masz klapeczki na oczach i będziesz cały czas ślepo bronił swoich racji. Dyskusja nie ma sensu właśnie dlatego. Nie muszę ośmieszać HH specjalnie, wklejając wyrwane z kontekstu fagmenty tekstów. Wisi mi, czy wkleiłem teksty najlepszego czy najgorszych "składów". Każdy w miarę patrzący obiektywnie i bez tego wie jaki poziom prezentuje twoja ulubiona muzyka. A więc elo ziom, strzałka elo joł!