Arion napisał(a):A Dogma wymiata :> Zdanie, ze ołtarz i dom boski jest w nas i nie potrzebuje ołtarza pochodzi ze Zwojów znad Morza Martwego, oczywiście nieuznanych przez Kościół i niechętnie ujawnianych.
No tak, bo kto chodziłby wtedy do kościoła i co najważneijsze dawał datki. Żenujące.
btw. muszę obejrzeć

Prisca: dokładnie. Wtedy Kościół okazałby się jedną wielką mistyfikacją na skalę światową...
Czytałaś może Kod Leonarda da Vinci? Jeżeli nie, to polecam... Powinien Cię zainteresować

Arion napisał(a):Czytałaś może Kod Leonarda da Vinci? Jeżeli nie, to polecam... Powinien Cię zainteresować 
Ja przeczytałam i jestem pod ogromnym wrażeniem. To mi dało wieeele do myślenia. Bardzo gorąco polecam.
Autor to Dan Brown, ale wątpię, że znajdziesz tą książkę w bibliotece, gdyż ukazała się stosunkowo niedawno, bo w 2003 roku, ale zawsze warto spróbować ;]
Dzięki Miriam w poniedziałek pójde sie spytać a nusz bedzie heh


A jeżeli nie ma w bibliotece to polecam kupić na Allegro w cenie 23zł nowa bodajże =]
oo 23 zł drogo !!! jak wszystkie madre książki drogie są jak diabli 23 zł chyba niewydam tyle bo przecież to 6 jaobli i jeszcze 2 zł na przegryche zostanie ... to mam cały prawie tydzień picia ... niewydam tyle

6 jaboli na cały tydzień??
Ty to jeszcze beginner jesteś u mnie tego po 3 dniach by nie było...

marian3a napisał(a):oo 23 zł drogo !!! jak wszystkie madre książki drogie są jak diabli 23 zł chyba niewydam tyle bo przecież to 6 jaobli i jeszcze 2 zł na przegryche zostanie ... to mam cały prawie tydzień picia ... niewydam tyle :twisted:
No cóż, ciekawy sposób przeliczania masz =P
Ale to co przeczytasz może okazać się bezcenne... w przyszłości =]
Slayerd napisał(a):6 jaboli na cały tydzień??
Ty to jeszcze beginner jesteś u mnie tego po 3 dniach by nie było... 
heh no tak 1 ranko 1 wieczorkiem i by poszło
no i ja tak zawsze przeliczam jak wieksza kasa na winka hehe spoko przeliczanie a co do pezcennosci to bezcena ksiaszka zadna nie jest bo w książce są przeważnie 2-13 zdań mądrych a reszt to otoczka ... a jak są to słowa madre to sie zawsze wczesniej czy póżniej z nimi spotkam w zyciu... 8)
Dla mnie kościół porostu nie istniej, jestem anrchistą, podchodzącym pod satanizm, ale do kościoła niestey muszę chodzić, bo mi rodzice każą, a raczej tata każe bo mamy to nie obchodzi czy pujdę do kościła czy za kosciół. A co do ksiązy to nazywam ich często tak:
"Pojebana Armia w Czarnych Sutannach" albo
"Przeklęte gnoje w czrnych kieckach"
Chociaz znim przestałem wierzyć byłem nawet mnistrantem, ale to było kiedyś
Wierze ze cos ma nad nami jakas wieksza siłe no i to cos jest nazywane Bogiem. Ale nie zgadzam sie z wieloma zasadami i pogladami koscioła ktore wole wogole nie komentowac

hock:
To co my w końcu jako ludzie mamy wierzyć. Ze mną to nie wiem jak jest. Chodze do kościoła a z drugiej strony nie wierze że np. : Mojżesz rozstąpił Może Czerwone. Przecież Biblia była tyle razy zmieniena. Chodzi mi o reinkarnacje. Może grzesze ale uważam że na początku chrześcijaństwo to była religia dla mas to był taki pic żeby ludzią sie podobało. A przecież w Polsce jest 90% katolików, a jakieś tylko 10 % to praktykujący. Tak naprawde to ludzie mogą mówić że wierzą a w głębi serca uważają że jest zupełnie inaczej. I w co wkońcu wierzyć.