12-22-2005, 11:19 AM
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36
12-22-2005, 01:05 PM
mal napisał(a):Odczytywać Biblię w sensie dosłownym, skończona błazenada.
Żenada... mądry chłopczyku.
to po jakiego chuja czytac biblie skoro interpretowanie z sensu domyslnego moze byc nieprawdziwe ?!? Biblie można odczytywać w sensie dosłownym tylko trza umiec rozgraniczyc kity od prawdy i miec jakis dystnas do tych kitów, a nie wierzyc w to co tam pisze, doskonale wiedząć ze to niemozliwe.
12-22-2005, 01:26 PM
biblię to najwyższy czas zaorać
i czytać Homera, Eddę, Wedy i byliny.
STAL!!!
i czytać Homera, Eddę, Wedy i byliny.
STAL!!!
12-22-2005, 02:01 PM
Dance Of Death napisał(a):chlopczyku ty chyba nie rozumiesz istoty Biblii jako dziela literackiego pisanego w znacznej mierze ponad 2 tysiace lat temu - przeciez tutaj nie chodzilo o to zeby (za pomoca teraz juz rozumianych symboli) pokazac 100% prawde ale zeby ukazac prostemu, nie oszukujmy sie glupiemu Izraelicie potege boskich mocy a przez to naklonic go do dobrego zycia (i polepszyc sytuacje spoleczna, zmniejszyc ilosc przestepstw, zbrodni) przez zastraszenie go karą boską na ziemi i wiecznym potepieniem po smiercimal napisał(a):Odczytywać Biblię w sensie dosłownym, skończona błazenada.
Żenada... mądry chłopczyku.
to po jakiego czochowego dziada czytac biblie skoro interpretowanie z sensu domyslnego moze byc nieprawdziwe ?!? Biblie można odczytywać w sensie dosłownym tylko trza umiec rozgraniczyc kity od prawdy i miec jakis dystnas do tych kitów, a nie wierzyc w to co tam pisze, doskonale wiedząć ze to niemozliwe.
tak btw - jesli patrzec na Biblie jako na dzieło literackie nie zwracajac najmniejszej uwagi na wiare z nia zwiazana, to mozna traktowac ją jako zrodlo historyczne mowiace o wierzeniach dawniej zyjacych ludzi a takze jako, czesciowo na pewno prawdziwa, historie jednego z narodow
poza tym specyficzny styl i polaczenie roznych gatunkow literackich takze daje pewien obraz dawnego społeczeństwa i rownie dobrze moze byc tematem rozwazan o charakterze jezykowym i literackim
12-22-2005, 09:54 PM
Dance Of Death napisał(a):^
^
^
tylko ze ja w przedszkolu sie bawiłem
Chcesz przez to powiedzieć, że cię pucowano już wtedy w dupcię?
Cytat:a nie latałem co niedzielka do kosciołka...
a co to ma do rzeczy i do twoich "odkrywyczych punktów"?
Cytat:i tak jest do dzis heh![]()
Racja, w twoim przypadku od czasów przedszkola niewiele się zmieniło.
Cytat:poza tym nigdy sie nad tym nie zasatanwiałem...
Bo poziom twojego IQ ci na to nie pozwalał?
12-22-2005, 10:22 PM
Dance Of Death napisał(a):to po jakiego czochowego dziada czytac biblie skoro interpretowanie z sensu domyslnego moze byc nieprawdziwe ?!? Biblie można odczytywać w sensie dosłownym tylko trza umiec rozgraniczyc kity od prawdy i miec jakis dystnas do tych kitów, a nie wierzyc w to co tam pisze, doskonale wiedząć ze to niemozliwe.
Oj dałeś czadu!
12-22-2005, 11:00 PM
Nivo napisał(a):Oj dałeś czadu!Czadu to dał publikując swoje głębokie,wnikliwe i w 100% przemyślane odkrycie


12-23-2005, 10:13 PM
Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):^
^
^
tylko ze ja w przedszkolu sie bawiłem
Chcesz przez to powiedzieć, że cię pucowano już wtedy w dupcię?
wiesz może swoje zapedy homoseksulane zostaw dla siebie i nie pociskaj ich na siłe innym.
Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):a nie latałem co niedzielka do kosciołka...
a co to ma do rzeczy i do twoich "odkrywyczych punktów"?
to że prze całe dzieciństwo religia i koscioł były dla mnie totalnie obojetne.
Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):i tak jest do dzis heh
Racja, w twoim przypadku od czasów przedszkola niewiele się zmieniło.
niom dalej jestem młody i szczęsliwy...
Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):poza tym nigdy sie nad tym nie zasatanwiałem...
Bo poziom twojego IQ ci na to nie pozwalał?
a co ma poziom IQ do refleksji nad religią

12-23-2005, 10:32 PM
Dance Of Death napisał(a):ostatnio jakos wpadło mi do głowy kilka interesujących faktów dotyczących religii chrzescijanskiej i bibli. wiec napotkałem (taki mi sie wydaje) kilka sprzecznych cech i zdarzeń:niestety ja akurat nie jestem w stanie odpowiedziec na zadne z tych pytan ale mozesz odpowiedziec sobie na inne pytanie ktore cie takze zapewne nutruje - czy Bog istnieje - to proste - zabij sie to sie dowiesz a na forum bedzie jednego debila mniej
1. Jak Maryja może byc dziewicą skoro urodziła Jesusa ?
2. Skoro Bóg jest doskonały to dlaczego stworzył szeroko pojete zło i "szatana" którego przecie nie ma ?
3. Skoro Bóg stworzył Adama i Ewe na swoją podobizne (mam na mysli chcrakter i wygląd) to dlaczego w tych ludziach obudziło sie zło - tyczy sie to takze dzisiejszych cyliwizjacji ?
4. Jak biblia moze pociskać kity o powstaniu wszechswiata przez Boga skoro swiat powstał w całekim inny sposób ?
5. Religia ta jest niby dobra - mi sie jednak zdaje ze ona wiecej zabiła niz uratowała
6. I proste pytanie: Kim Jest Bóg ? Jak wygląda ? Jak Powstał ?
Ciekawe jest to że wielu ludzi tych sprzeczności albo nie widzi, albo nie chce wiedziec i jest zapatrzona w religie co prowadzi do fanatyzmu...
12-23-2005, 11:01 PM
^ zeby poznac dobrą odpowiedz należało by spytac tych co w niego wierzą... bo to oni posiadają najwieksza wiedze na jego temat.
hmmm zabicie i poznanie istnienie boga ?!? nie dzieekuje ale nie skorzystam...
hmmm zabicie i poznanie istnienie boga ?!? nie dzieekuje ale nie skorzystam...
12-23-2005, 11:17 PM
Dance Of Death napisał(a):^ zeby poznac dobrą odpowiedz należało by spytac tych co w niego wierzą... bo to oni posiadają najwieksza wiedze na jego temat.Gówno posiadają, a nie wiedzę.
hmmm zabicie i poznanie istnienie boga ?!? nie dzieekuje ale nie skorzystam...
12-24-2005, 12:05 AM
Dance Of Death napisał(a):^ zeby poznac dobrą odpowiedz należało by spytac tych co w niego wierzą... bo to oni posiadają najwieksza wiedze na jego tematZ choinki sie urwałeś?Nie widzisz w jakim kraju i wśród jakich ludzi żyjesz?Chociaż Ty to może faktycznie nie widzisz..
12-24-2005, 12:45 AM
Dance Of Death napisał(a):Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):^
^
^
tylko ze ja w przedszkolu sie bawiłem
Chcesz przez to powiedzieć, że cię pucowano już wtedy w dupcię?
wiesz może swoje zapedy homoseksulane zostaw dla siebie i nie pociskaj ich na siłe innym.
Won gaju, nie ja kupuję pedalskie pierścionki.
pedał napisał(a):Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):a nie latałem co niedzielka do kosciołka...
a co to ma do rzeczy i do twoich "odkrywyczych punktów"?
to że prze całe dzieciństwo religia i koscioł były dla mnie totalnie obojetne.
Fajnie, to teraz zrobiłeś się nagle religijny, że doszedłeś do tak genialnych wniosków? ROTFL.
Cytat:Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):i tak jest do dzis heh![]()
Racja, w twoim przypadku od czasów przedszkola niewiele się zmieniło.
niom dalej jestem młody i szczęsliwy i tępy jak but mojej starej, stąd ma szczęśliwość, nie widzę bezmiaru swej tępoty...
Racja, zgadzam się.
Cytat:Vomitor napisał(a):Dance Of Death napisał(a):poza tym nigdy sie nad tym nie zasatanwiałem...
Bo poziom twojego IQ ci na to nie pozwalał?
a co ma poziom IQ do refleksji nad religią?
GIGAMEGAROTFL
Racja, ty zależności między jednym a drugim nigdu nie zauważysz.
12-24-2005, 10:26 AM
z jełopem i gejem który edytuj posty niedyskutuje...
12-24-2005, 10:40 AM
DOD, spójrz prawdzie w oczy ; nie dorosłeś do najmniejszych rozważań natury teologicznej.
-----
Moim zdaniem niemożliwe jest racjonalne spojrzenie na świat połączone z wiarą. W moim odczuciu wiara sama w sobie jest sprzeczna z jakimś naturalnym, tkwiącym wewnątrz mnie aspekcie, którego nie potrafię nazwać. Człowiek tak naprawdę tylko w jednym przewyższa zwierzęta - że jest świadom własnej śmierci. Dlaczegóż to niby tylko jego egzystencja ma być tak wspaniała i wielka, że nigdy się nie skończy? (mówię o życiu po śmierci) Dlaczego człowiek od wieków nie mógł dopuścić do siebie myśli, że śmierć to dla nas taki sam koniec jak dla każdego innego organizmu żywego? Czymże jest zatem wiara sama w sobie? Czym się różni chrześcijaństwo od dawnych religii i kultów? Czy nie jest to po prostu aktualnie panujące przekonanie ; niczym nie różniące się od ówczesnych przekonań religijnych? Oglądając czasami liturgie w kościele wręcz nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to specyficznego rodzaju kult i tak naprawdę różni się tylko zasadami i obyczjaami jakie w nim panują od tych dawnych.
Powiecie : coś w tym wszystkim musi być, skoro utrzymuje się już ponad 2000 lat i jest niemalże wszechobecny. Odpowiedź jest prosta i jest w źródłach historycznych - chrześcijaństwo to wzorcowy przykład religii walczącej! Niezliczone krucjaty i święte misje w czasach odległych miały jeden cel - rozprzestrzenić nowy kult. A jakże uczynił nasz Mieszko I? Czyż nie po to przyjął chrzest, żeby nie być atakowanym przez zachodnich sąsiadów pod pretekstem nawracania? Czyż nie to była główna przyczyna?
I dlaczego mam być bogobojny? Sam ten zrost nasuwa istotę i chrześcijaństwa i większości wiar : BÓJ SIĘ. BÓJ SIĘ BOGA.
-----
Moim zdaniem niemożliwe jest racjonalne spojrzenie na świat połączone z wiarą. W moim odczuciu wiara sama w sobie jest sprzeczna z jakimś naturalnym, tkwiącym wewnątrz mnie aspekcie, którego nie potrafię nazwać. Człowiek tak naprawdę tylko w jednym przewyższa zwierzęta - że jest świadom własnej śmierci. Dlaczegóż to niby tylko jego egzystencja ma być tak wspaniała i wielka, że nigdy się nie skończy? (mówię o życiu po śmierci) Dlaczego człowiek od wieków nie mógł dopuścić do siebie myśli, że śmierć to dla nas taki sam koniec jak dla każdego innego organizmu żywego? Czymże jest zatem wiara sama w sobie? Czym się różni chrześcijaństwo od dawnych religii i kultów? Czy nie jest to po prostu aktualnie panujące przekonanie ; niczym nie różniące się od ówczesnych przekonań religijnych? Oglądając czasami liturgie w kościele wręcz nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jest to specyficznego rodzaju kult i tak naprawdę różni się tylko zasadami i obyczjaami jakie w nim panują od tych dawnych.
Powiecie : coś w tym wszystkim musi być, skoro utrzymuje się już ponad 2000 lat i jest niemalże wszechobecny. Odpowiedź jest prosta i jest w źródłach historycznych - chrześcijaństwo to wzorcowy przykład religii walczącej! Niezliczone krucjaty i święte misje w czasach odległych miały jeden cel - rozprzestrzenić nowy kult. A jakże uczynił nasz Mieszko I? Czyż nie po to przyjął chrzest, żeby nie być atakowanym przez zachodnich sąsiadów pod pretekstem nawracania? Czyż nie to była główna przyczyna?
I dlaczego mam być bogobojny? Sam ten zrost nasuwa istotę i chrześcijaństwa i większości wiar : BÓJ SIĘ. BÓJ SIĘ BOGA.