Zgadzam się. Katolicy traktują ateistów jak wyrzutki społeczeństwa :? Wydaje mi się, że w naszym kraju panuje przesąd, że ludzie niewierzący nie mają sumienia i zasad moralnych. Przecież to bzdura!!!! Więcej zbrodni popełniają "katolicy" niż ateiści. I gdzie tu logika?
hmm, ja tam w Boga wierze, ale siedzenie w kosciele mnie troche nuży...
a poza tym to interesuje mnie równierz Buddyzm...jest dośc inspirujący
Ja iode do kosciola jak mam taka potrzebe. Tak wogole to nie wierze w pieklo- kazdy czlowiek ma w sobie wystarczajaco duzo zla, ktore musi przezwyciezac. Kiedy umiera i nie dostepuje zbawienia po prostu zostaje na ziemi pod inna postacia (no jak to sie nazywa drogie dzieci? Podpowiem ze na r. :)). Bóg nie mógłby nas skazywać na wieczne męki-to mi sie wydaje po prostu kompletnie bez sensu.
heh, u mnie w domu tylko ja chodze do Kosciola i mi to jeszcze wytykaja. A jak cos zrobie nie tak, to zaraz slysze teksty mojej matki: " a co mowi twoja wiara?" Noz mi sie w kieszeni wtedy otwiera...
Hm.. rzeczywiscie.. dziwne.. zachowanie Twoich rodzicow.. :? Brzydkie powiedzialbym..
Staram sie... rodzice sa dziwni, sami mnie ochrzcili i w ogole. Moze dla nich to nic nie znaczy ale dla mnie tak. Czasami jest ciezko, ale coz ja moge?
a ja wierze w święte jeże...
pije wino i należe...
poparcie dla Valhalla
nieprzejmój sie rodzicami....czasem nie da sie ich zrozumiec
Hehe, Valhalla ja Cię rozumiem
Moi starsi też są mega dziwni. Jak się spóźniam godzinę z koncertu (który jest w moim mieście) to dają mi szlaban itp, a jak wracam o 6 rano z koncertu z Krakowa to nawet tego nie zauważają
I jak ich zrozumieć?
Hej, to jest topic o wiarze, a nie o kłopotach rodzinnych
ja jestem niestety katolikiem, chociarz wolałbym być protestantem. No cóż. Do kościoła nie chodze od czasu komuni, do spowiedzi tak samo. nie podchodzę do bieżmowania, bo uważam, że to totalna głupota i chcę w jakiś sposób zaprotestować. aha, i jak ktoś kopnie w kalendarz to nie idzie do żadnego nieba tylko ma czarno przed oczami i wącha kwiatki od dołu przez całą wieczność... :!:
Miriam napisał(a):Zgadzam się. Katolicy traktują ateistów jak wyrzutki społeczeństwa :? ?
ateisci tak samo traktuja katolikow. ludzi nie zmienisz, ani tego w co wierza
O przepraszam Vanilie.. Ja jestem ateista a wszystkie wiary traktuje na rowni.. Nawet zydow i muzulmanow ktorych w Polsce niespecjalnie sie lubi.. Sam zreszta nie wiem dlaczego..
nie mowie tu o okreslonych ateistach. przeciez nie wszyscy katolicy 'nekajaja' ateistow. w kazdej wierze znajdziesz kogos takiego, ktoremu sie nie podoba swiat.
