Wczoraj sobie przeczytałem Skąpca, a dzisiaj Świętoszka. Świetne są komedie Moliera, pełno w nich ironi i krytycyzmu, a przy tym są bardzo aktualne do tej pory. Czy pewien redemptorysta nie posiada cech istotnie podobnych do Tartuffe'a ? ;] Fałszywa pobożność, gadka szmatka, naciąganie ludzi, lud, który przepisuje mu majątek i robienie wody z mózgu. ;]
Tartuffe? Tadeusz?
Brzmi podobnie...
Od dzisiaj oficjalnie rozpocząłęm współpracę z portalem internetowym
http://www.nowadeba.com.pl na którym w dziale "Rozrywka" będę zamieszczał recenzje książkowe nowości wydawniczych lub starszych ale ciekawych pozycji.
Zapraszam, narazie pojawił się opis "Lapidariów VI" Kapuścińskiego.
No ładnie

Też mam taką jedną "fuche",ale jestem w trakcie pisania,a poza tym raczej by Was to nie interesowało

Krzychun napisał(a):No ładnie
Też mam taką jedną "fuche",ale jestem w trakcie pisania,a poza tym raczej by Was to nie interesowało
E tam, daj znać z chęcią zobaczę.
tajemniczy jak leśniczy (inaczej gajowy)
balzac napisał(a):"Pan Wołodyjowski"
To jest zajebista książka. Ale ja generalnie lubię Sienkiewicza, prawda

Prisca napisał(a):To jest zajebista książka.
się wie. W Baśce się już zakochałem

. Sienkiewicz świetnie opisuje kobiety.
Potop też bardzo fajny. Jak starczy życia to przeczytam jeszcze "Ogniem i mieczem".
=)
balzac napisał(a):Prisca napisał(a):To jest zajebista książka.
się wie. W Baśce się już zakochałem
. Sienkiewicz świetnie opisuje kobiety.
Potop też bardzo fajny. Jak starczy życia to przeczytam jeszcze "Ogniem i mieczem".
=)
A ja w Panu Michale
Oj opisy są przednie, nie tylko kobiet. Aczkolwiek gdy czytałam "Krzyżaków" swego czasu, powalały mnie zawsze opisy Jagienki, świetne.
Aj gdyby nie lista książek, które chce przeczytać teraz, przez zaległości w 3 klasie LO, to pewnie chętnie sięgnęłabym po właśnie "Krzyżaków" lub "Pana Wołodyjowskiego"

chyba sie wezme teraz za kariere nikodema dyzmy
chyba znowu sięgnę po Szwejka

a obecnie skończyłem "Johnego Mnemonica" Gibsona, wstyd przyznać że dopiero teraz to przeczytałem
