Nargothrond napisał(a):de Sade "Julietta"
Ja jakoś w wakacje przerobiłem.
NIestety z powodu szkoły teraz nie mam czasu na czytanie czegokolwiek za wyjątkiem lekutr bądź podręczników...a szkoda ,bo napaliłem się na to 'Żywe Srebro'.
Ramone napisał(a):NIestety z powodu szkoły teraz nie mam czasu na czytanie czegokolwiek za wyjątkiem lekutr bądź podręczników...a szkoda ,bo napaliłem się na to 'Żywe Srebro'.
nie siedze na kompie a czytac
W końcu udało mi się przebrnąć przez 'Talmud',a teraz jednocześnie katuję 'Opowiadania' Stachury i 'Fausta' Goethego (moje drugie podejście do tej książki).
kamila_tgk napisał(a):ajajaj... 
prawie jak inteligentny post...
w temacie:
dziś zakupione:
Terry Pratchett - Piąty Elefant... mam nadzieję że to dobre jest

Mag - Wstąpienie ;]
ale niedrugo biore się za królową margot A.Dumasa.
kamila_tgk napisał(a):ajajaj... 
Nie;gość 'Stachura' miał na nazwisko.
Świetna książka, jak narazie jedna z lepszych, jakie miałem okazje przeczytać.
Ray Bradbury - K jak kosmos
Przy tym sie idzie pociąć
zostawić mi tam de sade'a proszę ;P
pan nie był wybitnym pisarzem ani filozofem, ale przynajmniej dość egzotyczną indywidualnością i inspiracją pewnych grup współczesnych ;]
btw - współlokatorka kupiła niemieckie wydanie ze świetnymi ilustracjami ]:>~
u mnie sagi, sagi i jeszcze raz sagi. astrid lindgren [w oryginale muminów nie ma bobka!! T.T], jacek podsiadło, biografia picassa, monografia o historii gniezna i studium rysunku realistycznego.
^Ma Pani już książkę 'Muzyka Środka' Świetlickiego?
Tak sie pytam, bo niedługo będę miał, ba! nawet w listopadzie jade na koncert do Gdańska i mam nadzieję, że dzien wczesniej w Emipku M.Ś. będzie podpisywał ksiązki. To takie dziecinne, podpisy-autografy itp.
