Dżumę(kurewsko[sorry] nienawidzę tej książki) miałem rok temu, a Wertera musze przeczytać do poniedziałku.

Więc cicho.
Pierre Gaxotte "Rewolucja francuska", polecam.
Nó. Werter za mną, trochę za dużo straszyliście
Bardzo mi się podobała ta książka szczerze mówiąc.
eh w przyszlym tyg zaczne "pamietnik narkomanki" a nastepnie "my dzieci z dworca zoo" (ponownie)
te ksiazki sa zwiazane scisle z moim tematem maturalnym z polaka

a poza ksiazeczkami do maturki musze pilnie ogladac 2 filmy "skazany na blueas" i "sie macie ludzie" (oczywiscie w kinie na skazanym bylam a siemacie ogladalam na kapie ale takie filmy mozna po 100 razy ogladac,a ksiazki tez sie milo czyta)
Dżuma nie była nawet taka zła

przyznaję, ciężko się ją czyta (nienawidzę mowy zależnej) ale jakoś po przeczytaniu i interpretacjach nie jest taka zła. Ja większość opisów omijałam albo czytałam pobieżnie, tylko dialogi dokładnie.
A teraz jestem po lekturze Bożych bojowników Sapkowskiego (wreszcie przeczytałam! Bardzo mi się podobało); Dymu i lustra Neila Gaimana - niektóre opowiadania są cudne i Żelaznego tronu Simona Hawke -fajnie się czytało.
A jestem w trakcie Ostatniej Sagi Marcina Mortki - fajna opowieść o Wikingach ^^ i jeszcze Restauracja na końcu wszechświata - Douglasa Adamsa - wypas

Syska napisał(a):eh w przyszlym tyg zaczne "pamietnik narkomanki" a nastepnie "my dzieci z dworca zoo" (ponownie)
Heh, nie wiem, co ludzi pociąga w książkach o ćpunach

Taka dziwna prawidłowość: im więcej ćpunów, dziwek i straceńców tym bardziej poruszająca historia.. O co loto?

warsadal napisał(a):Syska napisał(a):eh w przyszlym tyg zaczne "pamietnik narkomanki" a nastepnie "my dzieci z dworca zoo" (ponownie)
Heh, nie wiem, co ludzi pociąga w książkach o ćpunach
Taka dziwna prawidłowość: im więcej ćpunów, dziwek i straceńców tym bardziej poruszająca historia.. O co loto? 
Może o to loto, że trzeba lepiej poznać problem by go uniknąć lub zwalczać ? Ja według tej zasady przeczytałem Mein Kampf Hitlera oraz zagłębiam się w życiorysy nazistów (Bormann, Himmler, Goering itd) oraz komunistów (Trocki, Stalin, Lenin, Malenkow, Beria, Jeżow, Jagoda, Pol Pot, Mao itd.)...
A ja myśle, że to wcale nie "ku przestrodze". Po prostu ludzie chcą wiedzieć "jak to jest" a nie są na tyle głupi albo boją się spróbować samemu.
EDIT: Oczywiście jestem przeciwko narkotykom

A ja własnie zaczynam czytać "Złe miejsce" Koontza. Jak narazie książka zapowiada sie świetnie

i oby sie tak zakończyła.
"Złe miejsce"to jedna z najlepszych powiesci Koontza.Chyba nawet lepsza niz "Odwieczny wróg"
Jeżeli chodzi o Koontza to jeszcze podobała mi sie książka "Grom"
No i po Werterze nadszedł czas na "Dziady 3"... zobaczymy

Grom nie był zły....Ale ma lepsze powiesci
z lektur na jedyna uwagę zasługuje Rozmowy z Katem Moczarskiego bodajże. nie pamietam.
a na codzien, jak naprawde mam wolny czas (a rzadko sie zdarza) to ksiazki mastertona, lovecrafta i barkera.
Ja właśnie czytam coś Koontza

Zimowy Księżyc, na początku trochę mnie nudziło, ale później się wciągnęłam
