Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Slayer
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cytat:Natomiast najsłabsza płytka Slayera jak dla mnei to "God Hates Us all".

Za malo sluchales - polecam powrot do lektury.

btw. co z HA i SOH ?

Cytat:Jak sie słucha szeroko pojętego roka, wielu kapel to wiele faktów można pomylić lub zapomnieć.

Jesli wielkosc gafy jest w Twoim przypadku wprost proporcjonalna do wiedzy muzycznej to chyle czola.
Gafa była wielka to fakt ...a do wiedzy to w sumie jest dość duża, ale nie aż tak jak ta gafa.
"God hates us all" nie przypadł mi do gustu od początku. Jedna z gorszych płyt Slayera? - to jest tylko moja opinia Smile
Strzeliłem gafe i się teraz kurwa wszyscy śmieją Embarrassed
o kurwa z kąd tam się wziął czosnek?? ja się już nie wypowiadam w tej kwestii i żegnam was. ojj to są zgubne skutki picia....
balzac napisał(a):"God hates us all" nie przypadł mi do gustu od początku. Jedna z gorszych płyt Slayera? - to jest tylko moja opinia Smile

Naprawde posluchaj jeszcze, fakt plyta brzmi nowoczesnie i moze to razic szczegolnie fanow bardziej klasycznych brzmien. Mimo wszystko to jest Slayer i kopie dupe rownie dobrze jak starsze dziela tej kapeli.
W sumie znalazło by się kilka kawałków (Here comes the pain, cast down, new faith) jednak wole klasykę.
Slayer to Slayer - na samą nazwę trza stawać na baczność i salutować. Nie mówie że to zła płyta (bo to Slayer i złych płyt raczej nie ma) tylko najsłabsza z płyt Slayera (więc własnie nie oznacza to ze jesdt słaba Smile ) głupio jak zwykle zabrzmiało:p
to w sumie ciekawe, czyli wolisz jeszcze bardziej nowoczesny "DIM" od "GHUA" ?
Love to hate...
hmm i tu mnie pewnie masz hehe;p
Wolę Diabolus In Musica bo wydaje się byc bardziej oryginalnym i ambitynm albumem niż GHUA
oryginalnym ? No nie wiem, chyba ,ze bierzemy tylko po uwage dokonania Slayera hehehe

ambitny ? Hmm no w pewnym sensie. Dobrze ,ze poszukali czegos nowego i pokazali "znawcom" ,ze to oni najlepiej wiedza co chca grac. Imo wyszlo im to na plus.
Ambivalent napisał(a):Dobrze ,ze poszukali czegos nowego i pokazali "znawcom" ,ze to oni najlepiej wiedza co chca grac. Imo wyszlo im to na plus.

dobrze kurшa powiedziane.
Pierdolicie,DIM to zdecydowanie najsłabsza płyta SLAYERA... Moze gdyby ją troche "skrócić" to byłaby ok,ale mnie ona dłuzy się strasznie :/ Do GHUA nie ma zadnego startu.Amen.
Diabolus jest po prostu inna. Tak jak UA.
UA jest inna bo to covery punkowe (procz gemini i czegos jeszcze). Fajnie wyszło nagranie Abolish goverment/superfcial love (w oryginale to grał zespół TSOL) i "I'm gonna be your god" (oryginal Iggy'ego, tylko ciut inny tytuł był 8) . Znajomi twierdzą że to chujowa płyta, nie pasuje wokal, w ogóle to Slayera nie pasuje. Dla mnie jest git, ma pierdolnięcie ta płytka
balzac napisał(a):UA jest inna bo to covery punkowe
co ty nie powiesz? Wink
Cytat:(procz gemini i czegos jeszcze).
can't stand you i ddamm
Cytat:
Znajomi twierdzą że to chujowa płyta, nie pasuje wokal,
Nie sluchaj takiego pierdolenia.
Cytat: Dla mnie jest git, ma pierdolnięcie ta płytka
Tak trzymaj.
Zespół Slayer przebywa w studiu nagraniowym, gdzie rejestruje materiał na pierwszy od 2001 roku krążek studyjny. Jedna z kompozycji ma już oficjalny tytuł - "Cult". Kerry King zapewnia, iż krążek spodoba się fanom Slayer.

Kwartet z Kalifornii zamknął się w studiu w Los Angeles, w którym zostaną nagrane kompozycje na następcę albumu "God Hates Us All". Na stronie http://slayer.net/photos.php zamieszczono zdjęcia Slayer ze studia.

Według informacji serwisu internetowego stacji MTV, zespół zarejestruje na nowy album 11 kompozycji. Materiał nie ma jeszcze nazwy. Tylko jeden z kawałków ma wybrany tytuł – "Cult". Producentem płyty będzie Rick Rubin, a inżynierem dźwięku Josh Abraham (Velvet Revolver, Staind).

Według słów Kerry'ego Kinga album ma być mroczny.

"Są rzeczy, które do Slayer za nic w świecie nie pasują, jak również takie, których można spodziewać się po tym zespole. Wszyscy oczekują materiału, w którym będzie wojna, satanizm i kawałki antyreligijne. Na naszej nowej płycie znajdzie się miejsce na to wszystko" – mówił gitarzysta.

Sesja nagraniowa ma potrwać cztery tygodnie. W każdym razie taką nadzieję ma Kerry King, bo wszystkie kompozycje są gotowe.

"Nie byliśmy tak przygotowani chyba od czasu ÂťSeasons In The AbyssÂŤ" – zapewnia Kerry. Muzyk dodał, iż na krążku będzie "festiwal riffów". "Każdy, kto lubi muzykę Slayer pokocha tę płytę" – dodał.

Bedzie w pyte =)
Powiem tyle:

Arghhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh !!!!!!!!!!!!