Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Slayer
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
O to to :!: kończy się Supremist a już za chwile poleci znów Flesh Storm i jazda dalej.Po 4 odsłuchu jest coraz lepiej, wreszczie skumałem Black Serenade(8.5/10) i Eyes...(9/10).Teraz juz serio ostatni raz i juz czekam na oryginał.
Kurwa,na razie udało mi się jedynie "Flesh Storm" zassać i właśnie zbieram zęby z zola. Z niekontrolowaną i permantentną erekcją jaka ma miejsce podczas słuchania tego kawałka nawet nie próbuję walczyć.MIAZGA !!!
Flesh Storm to pierdolony niszczyciel, a solo wogóle rozpierdala na atomy.666/10 :!:
prawda




W sumie wspolczuje Ramzesowi, po odsluchaniu calej plyty chyba nie bedzie w stanie ruchac przez tydzien Laughing
Ambivalent napisał(a):prawda




W sumie wspolczuje Ramzesowi, po odsluchaniu calej plyty chyba nie bedzie w stanie ruchac przez tydzien Laughing

I chuj,Slayer jest lepszy niż ruchanie Laughing

Zresztą niekoniecznie,bo skoro SLAYER wzmaga moja erekcję ,wiec mozna się ruchać przy włączonej muzie. Big Grin






na razie trzy kawałki z "christ illusion sampler" +"Flesh storm" lecą na opcji "Repeat"
Kurwa sluchajcie az wam uszy rozpier****\m/
Kurwa, przy pierwszych dziwękach Flesh Storm miałem przedwczesny, obenie ręka mi już machinalnie po penisie jeździ.
Vomitor napisał(a):Kurwa, przy pierwszych dziwękach Flesh Storm miałem przedwczesny, obenie ręka mi już machinalnie po penisie jeździ.

Phi,u mnie napletek sam chodzi w rytm muzyki.Nie musze uzywac ręki.
Wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód, wytrysk, wzwód.
Płyta chyba nie lepsza od GHUA,ale za to sola zabijaja najbardziej od czasów SITA,pozatytm nie wiem co tam chcieliscie od Black Serenade - zajebisty numer
Wczoraj w nocy zassałem sobie - jeszcze nie zapoznałem się z płytką ale jak to uczynię to czym prędzej coś tu bazgrnę Wink .
Nevermore napisał(a):Bez przesady

W sumie po 3 odsłuchach mam dylemat.Z jednej strony cudne i świetne wałki( Flesh Storm, Catatonic, Jihad, Cult, Supremist, Skeleton Christ) z drugie przeciętne lub najwyżej solidne (Catalyst, Eyes of the Insane, Consfearacy, Black Serenade).Jest szybko, jest brutalnie, jest ZŁO i MOC ale brakuje genialnych riffów i zagrywek, płyta jest bardzo dobra ALE wlaśnie, brakuje iskry z dupy lucyfera.

1.FS-10/10
2.Cat-7.5/10
3.SChrist-9.5/10
4.Jihad-9/10
5.EOTI-7/10
6.BS-6/10
7.Cons-6/10
8.Cat.-9/10
9.Cult(najlepszy)-10/10
10.S-9.5/10

Lepsze od DIM, DI, UA, póki co 8.5/10 i drobne rozczarowanie

po klikunastu przesłuchaniach

1.FS-10/10
2.Cat-9/10
3.SChrist-10/10
4.Jihad-9.5/10
5.EOTI-9/10
6.BS-8/10
7.Cons-7.5/10
8.Cat.-9.5/10
9.Cult(najlepszy)-10/10
10.S-10/10

ocena 9.2/10:
RiB=SiTA=SOH(10/10)>GHUA(9.6/10)>ChI(9.2/10)>HA(9/10)>SNM(8.8/10)>DI(8.2/10)>UA(7/10)>DIM(6/10)
płyta jest lekko mówiąc nierówna ale the war is cure jak powidają, wiekszośc kwałków wchodzibo po prostu slayer, tom jak na SIA, powrót lombardo wyraźnie odczuwalny... najlepsza 1
Zajebiscie jest komentowac, cos, co jeszcze nie wyszlo...co, amatorzy mpchujek ??
Tak,oczywiscie,jesteśmy amatorami empetrujek i jebanymi pozerami.Nie wszyscy mogą być tak tru jak ty.