03-04-2005, 03:06 PM
03-04-2005, 03:22 PM
hmm.. niech zgadne ciebie
03-04-2005, 03:57 PM
najbardziej mnie denerwuje jak ktos cos pozycza i nie oddaje
ja tu ufam czlowiekowi a on takie cos robi ;/

03-04-2005, 04:01 PM
w tym momencie na nerwy nie działa mi nic bardziej iż mój LAN - pierdolony Spidi Gonzales!
PIERDOLCA DOSTAJE JUŻ! ![[Obrazek: wezmegodoustizrobietak8jp.gif]](http://img192.exs.cx/img192/9632/wezmegodoustizrobietak8jp.gif)
edit:
ało...
nawet siedodał ten post...
no kto by pomyślał...
![[Obrazek: wezmegodoustizrobietak8jp.gif]](http://img192.exs.cx/img192/9632/wezmegodoustizrobietak8jp.gif)
![[Obrazek: wezmegodoustizrobietak8jp.gif]](http://img192.exs.cx/img192/9632/wezmegodoustizrobietak8jp.gif)
edit:
ało...
nawet siedodał ten post...
no kto by pomyślał...
03-04-2005, 04:44 PM
Ja mam niestety wielkie szczęście do kontuzji, to główny motyw przez ,który moge ośiwieć
ale jestem pozytywnej myśli

03-04-2005, 05:31 PM
Norhaji: nie, bo moi znajomi chyba się już nauczyli, żeby mnie o nic nie prosić ;>
03-04-2005, 09:52 PM
...mam za soba ciezki dzien...na nogach jestem od 4,30 nad ranem...o 22 pozbylam sie w koncu gosci..nie no sami wyszli
..ale jakos odczuwam ulge ze juz ich nie ma..fakt siegnal mi prezent na urodziny...ale dzis drazni mnie wszytko..lacznie z przepalona wlasnie zarowka..zakonczywszy na nieznosnym bolu glowy...przezylam dzis rano jeszcze klotnie z wychowawczynia..tak naparwde nic jej nie powiedzialam..ona po prostu sobie cos dopowiedziala i zrobila sie afera...az ze ja nie mam w zwyaczju przyznawac sie do niepopelnionych grzechow..nie mam tez jej zamiaru przeprosic..jednym slowem szykuje sie wojna..musze sprawdzic swoje uzbrojenie..i odkopac topor wojenny..bo zapowiada sie ze bedzie w najblizszym czasie uzyty...




03-04-2005, 09:54 PM
kolejna wku...rzająca rzecz(a raczej instytucja) - komisja wojskowa - całe badania i rejestracja trwają łącznie 15 - 20 minut, a trzeba tam siedzieć kilka godzin 

03-04-2005, 10:00 PM
Tomash napisał(a):kolejna wku...rzająca rzecz(a raczej instytucja) - komisja wojskowa - całe badania i rejestracja trwają łącznie 15 - 20 minut, a trzeba tam siedzieć kilka godzin
..skad ja znam czekanie..dzis spedzilam dzis 6 godzin...w tym mialam testy pisemny i ustny z historii...zeby na koniec sie dowiedziec..ze i tak sie nie dostalam...


03-04-2005, 10:45 PM
Tomash napisał(a):kolejna wku...rzająca rzecz(a raczej instytucja) - komisja wojskowa - całe badania i rejestracja trwają łącznie 15 - 20 minut, a trzeba tam siedzieć kilka godzin
Oj, znam ten ból...
Przyszedłem przed dziesiątą, a wyszedłem po pierwszej. Myślałem, żę tam ciężkiej kurwicy dostanę. A jeszcze spieszyłem się jak cholera... A nagorsze było to, że przykulał się tam jakiś koleś ze swoim starym. I facet cały czas bredził że wojsko to takie fajne, i pewnie już nie możemy się doczekać kiedy nas wezwą :?


03-04-2005, 10:57 PM
Js tam siedziałem od ósmej do 12. Na szczęście dostałem kategorie "D" m. in. dlatego że się strasznie zdenerwowałem na tym całym badaniu, i mi ciśnienie skoczyło straszliwie do góry, aż się koleś zdziwił(potem patrzyłem w domu i było w porządku
) w dodatku się okazałoże jestem prawie ślepy na lewe oko 8) ale było też zabawnie, przyszedł jakiś dres, bez dowodu, bez zaświadczenia i bez zdjęcia i spytany o te dokumenty najpierw mocno się zdziwił, a potem stwierdził, że zdjęcie to on może sobie telefonem zrobić(serio, nie mam na tyle fantazji żeby to wymyślić), a przy okazji - strasznie wkurzają mnie autobusy, które pokonują trase, którą na rowerze pokonuje się w 15 minut w godzine 


03-04-2005, 11:48 PM
A ja dostałem kat. A, chociaż mam wysokie ciśnienie (zanczy się w górnych granicach normy) ale to pewnie daltego, że wkurzony trochę wtedy byłem... Ślepy jestem na daleko, i mam krzywy kręgosłup
. Dobrze że nie wykryli totalnego kretynizmu, debilizmu, pierwiastków szaleństwa, no i utraty słuchu związanej z nadmierną miłościa do muzyki
Nie no, fajnie było
, w sumie trzeba przeżyć komisję, potem jest z czego się śmiać 


Nie no, fajnie było


03-05-2005, 09:49 AM
Mój brat też miło spędził 3 godziny w poczekalni. Dostał "A" pomimo, iż dosyć źle widzi na lewe oko. Gościu kazał mu przeczytać dwie literki z 3 rzędu tablicy i uznał, że ma sokoli wzrok ;]
03-05-2005, 05:21 PM
..nawiazujac do komisji wojskowej..moja siostra w wakacje odbywala staz w WKU= Wojskowej Komisji Uzupelnien...i zajmowala sie dreczeniem biednych chlopcow..poprzez wysylanie im powiadomien o stawieniu sie na komisji
...a potem podczas "ogledzin" przyszlego poborowego siedziala za stolem i wspolczula tym chlopcom, ktorzy mieli zostac wcieleni do armii..by na koniec do jej uszu dobiegl glos komendanta "dostaje pan odroczenie"..a jej kamien z serca spadal..
...z jej opowiesci z uczestniczenia w komisji poborowej wynika ze nasza armia nie powiekszy sie w znaczacy sposob...no i nasi chlopcy uratowani

...kolejna rzecz ktora mnie denerwuje...sroda...i 2 w-f pod rzad..z moim walnietym nauczycielem...boze dlaczego tak mnie kazesz







...kolejna rzecz ktora mnie denerwuje...sroda...i 2 w-f pod rzad..z moim walnietym nauczycielem...boze dlaczego tak mnie kazesz


04-30-2005, 02:54 PM
na pytanie j.w.t.
że jestem tylko człowiekiem, czego żałuję...
a poza tym głupota ludzka, wszystko co się pod nią kwalifikuje...
że jestem tylko człowiekiem, czego żałuję...
a poza tym głupota ludzka, wszystko co się pod nią kwalifikuje...