aXe Rose napisał(a):Emma napisał(a):ale ogolnei obiektywnie an to patrzac to mam najlepsza kalse w calym moim Lo ;/ zycie
No to gratuluję
bo ja mam akurat najgorszą
Niedługo nas wszystkich wypierdolą z tej szkoły 
nas chyba nie wywala chociaz kto wie .. no ale fakt faktem ...klasa w sumie zgrana dosc .. publicznie nikt nikomu swini nie podklada :p
tylko czasem mnie te baby draznia (26 dziewczyn 5 facetow w tym moja czesc klasy to same baby

)
czasem je wszytskie kocham bez wyjatku a czasem mam ochote wyjac noz i podrznac im gardla ...kazdej z osobna ...
Na faceto biore poprawke ...bo wiadomo to samce

(bez urazy)
Emma napisał(a):aXe Rose napisał(a):Emma napisał(a):ale ogolnei obiektywnie an to patrzac to mam najlepsza kalse w calym moim Lo ;/ zycie
No to gratuluję
bo ja mam akurat najgorszą
Niedługo nas wszystkich wypierdolą z tej szkoły 
nas chyba nie wywala chociaz kto wie .. no ale fakt faktem ...klasa w sumie zgrana dosc .. publicznie nikt nikomu swini nie podklada :p
tylko czasem mnie te baby draznia (26 dziewczyn 5 facetow w tym moja czesc klasy to same baby
)
czasem je wszytskie kocham bez wyjatku a czasem mam ochote wyjac noz i podrznac im gardla ...kazdej z osobna ...
Na faceto biore poprawke ...bo wiadomo to samce
(bez urazy)
U nas świnie podkłada 98% klasy, i to zarówno publicznie, jak i nie... facetów i dziewczyn jest po równo, i niektóre osoby kocham, ale większość budzi w najlepszym razie moje politowanie... mam mniej więcej tak, jak Slash miał w klasie (hehehe, ale porównanie): masz MODNE, hiphopowe ciuchy i drum'n'bass w słuchawkach na każdej przerwie, to można z tobą gadać, nie masz - to wypierdalaj śmieciu... na porządku dziennym są zaczepki w stylu "kiedy zetniesz te szmaciarskie włosy? Poszedłbyś do stylisty! itd." Strasznie mnie to wkurwia i tylko się zastanawiam, kiedy stracę cierpliwość i komuś wreszcie zmasakruję ryja; gdyby moja stara nie pracowała w tej szkole to może już bym to zrobił...
Cytat:na porządku dziennym są zaczepki w stylu "kiedy zetniesz te szmaciarskie włosy? Poszedłbyś do stylisty! itd." Strasznie mnie to wkurwia i tylko się zastanawiam, kiedy stracę cierpliwość i komuś wreszcie zmasakruję ryja
W mojej starej klasie często leciały tego typu teksty, ciągle ktoś miał do kogoś jakieś wątki. I momentami już nawet nie chciałam/nie dałam rady nad sobą panować (raz słyszało mnie chyba całe piętro). Teraz już nie ma czegoś takiego, choć ciągle ktoś się z kogoś nabija (raczej z sympatii do tej osoby, ewentualnie z nudów).
Ostatnio coraz bardziej denerwuje mnie moja szkoła.
W ogóle tyle rzeczy działa mi na nerwy, że szkoda pisać (choć większość staram się olewać, bo nie ma po co sobie życia tym truć)
...to widze ze nie jestem osamotniona w nienawisci do swojej klasy..tyle ze ja mam troche inny rodzaj antypatii do niej...otoz gdyby porownac zdjecie klasowe z 2 klasy ze zdjeciem z 3...ponad 50% z ogladajaych uznalaby ze to inna klasa...teraz na naszym zdjeciu dominuje kolor czarny..koszulki..pieszczochy..po prostu trzeba to miec zeby nie byc gorszym od nich.. :?
..od tego roku 60% mojej klasy..to ...metale...goci..i wogole.."metal rzadzi..."...a jeszcze pol roku temu polowa z nich to zagorzali sluchacze hh...i jak tu "nie kochac" takich ludzi...
w mojej klasie panuje teraz fala koszulek..(kazdy chce miec jak najwiecej)...jak najwiecej plyt...naszywek..i wszytskiego co sie z tym wiaze...istna paranoja.. :?
i uslyszysz od takich ludzi komentarz "nu-metal jest gorszy.."..normalnie w takich chwilach ledwo sie opanowuje..wszyscy chlopacy od tego roku sprawili sobie glany..no bo przeciez prawdziwy metal musi miec...kazdy z nich uczy sie grac na gitarze (chcoiaz dziewczyny tez przejely te mode)...kazdy z nich zapuszcza wlosy...
...dla mnie to jest po prostu chore robic cos bo kumpel tez to robi...taka reakcja lancuchowa...jak to dobrze ze za 4 miesiace pozegnam sie z nimi...przy pozegnaniu sklamie "Bedzie mi ciebie brakowac.."...i juz nigdy nie bede musiala sie z nimi uzerac...taki swiety spokoj..taa...swiety spokoj...
to jest wlasnie rzecz ktora najbardziej mnie wkurwia...bo nadopiekunczosc rodzicow..moge jakos zniesc...stereotypy tez..ale pozerstwa..tego nigdy...WOJNA POZEROM.. 8)
Heh no ja się też obwieszam żelastwem i pieszczochami idąc do szkoły... O dziwo nauczycielom nie przeszkadza, że mam pełno jakichś kolców na rękach.
Za to klasa się pieni

i dlatego muszę dorwać jeszcze większe ćwieki

Mnie dobija facet od religi(katecheta) wmawiając nam, że sex przed ślubem to grzech, patrzenie na drugą osobe z pożądaniem to grzech, radzenie mi zmiany poglądów i rodzaju słuchanej muzyki, rodzice zrzedądzy od czasu do czasu jakies głupoty, koleżanki z klasy dla których jedyna wartosć to błyszczyk i lusterko a jedynym dłuższym tematem do rozmow są faceci.... Religia sama w sobie, upierdliwosć, i multum innych rzeczy

gorzka napisał(a):Mnie dobija facet od religi(katecheta) wmawiając nam, że sex przed ślubem to grzech
Bo to jest grzech.. I to chyba jeden z powazniejszych.. Jesli tego za grzech nie poczytujesz to znaczy ze nie jestes katoliczka..
Jakkolwiek glupio i klamliwie to zabrzmi.. Nie denerwuje mnie nic.. Ja naprawde jestem spokojnym czlowiekiem..

jesli pogoda jest taka jak dzisiaj, komp mi sie psuje tak jak dzisiaj to wkurwia mnie wszystko.
a jak nie to nic nie jest wstanie wyprowadzic mnie z rownowagi ^^
Nie podpisuje sie pod żadną religią, a że w wierze katolickiej to grzech to wiem, ale on to ciągle i ciągle przewija ten temat... yhhh, no ale coz, kazdy wierzy w co wierzy, no po bieżmowaniu podziekuje lekcjom religi

Ja tam mam tez pieprznieta klase, bab 24 panow 5. Zgraja idiotow w sumie

przynajmniej polowa z nich

i mnie wkurzaja. Poza tym wkurza mnie kupa (moja wychowawczyni

), falszywi ludzie, oszusci, kretacze, cwaniaki, debile, ludzie ograniczeni w jakis sposob, szkola, matka i chyba z 1000 innych rzeczy

..z tymi lekcjami religii..to wcale nie taki glupi pomysl..nie to zebym byla ateistka..ale lekcje religii to jedne z nudniejszych 45 min w moim zyciu..( z wyjatkiem geografii

..)..ktorej serdecznie nienawidze..i na ktorej nudze sie niemilosiernie

a mnie wlasnie dziala na nerwy moja matka ktora zaglada mi przez ramie jak siedze przy kompie i sie czepia ze z jakimis "wyrzutkami spoleczenstwa" i "satanistami" rozmawiam...
