Dla mnie bogami heavy (co prawda juz ostro zeszmaconymi, ale jednak) sa Manowar. Protoplasci power (bleeee), ale na swoje czasy byli zajebisci. Judasow tez lubilem i Halforda solo. Ironow tylko kilka kawalkow. HAIL TO THE TRUE METAL WARRIORS 8)
aXe Rose napisał(a):Kamil napisał(a):PIERWSZA KAPELA GRAJACA HEAVY TO JUDAS PRIEST!! KURWA, POSŁUCHAJ TROCHE, POCZYTAJ...
:? :? :? Ty trochę poczytaj i posłuchaj, Black Sabbath było pierwsze i, tak naprawdę, o 2 lata starsze!!
taaaaaa... balck sabbath gralo typowy heavy?? Paranoid to typowy utwor heavy?? ciekawe... w zyciu bym nie pomyslal i poczatkach sabbath jako o heavy metalowym poczatku...
oczywiscie, judas priest tez na poczatku nie gralo heavy... ale to od niech zaczela sie cala jazda nowej fali
i to oni nagrywali czysto heavy metalowe albumy...
Kamil napisał(a):aXe Rose napisał(a):Kamil napisał(a):PIERWSZA KAPELA GRAJACA HEAVY TO JUDAS PRIEST!! KURWA, POSŁUCHAJ TROCHE, POCZYTAJ...
:? :? :? Ty trochę poczytaj i posłuchaj, Black Sabbath było pierwsze i, tak naprawdę, o 2 lata starsze!!
taaaaaa... balck sabbath gralo typowy heavy?? Paranoid to typowy utwor heavy?? ciekawe... w zyciu bym nie pomyslal i poczatkach sabbath jako o heavy metalowym poczatku...
oczywiscie, judas priest tez na poczatku nie gralo heavy... ale to od niech zaczela sie cala jazda nowej fali
i to oni nagrywali czysto heavy metalowe albumy...
Paranoid to napisany w 10 minut w studiu wypełniacz, który cudem stał się najbardziej znanym hitem grupy.
Hmm...właściwie to Sabbsi zaczęli grać czyste heavy dopiero po odejściu Ozzy'ego. Wtopili się wtedy w NWOBHM. Wcześniej grali w swoim charakterystycznym, mrocznym, hardrockowo-heavymetalowym stylu. Ale nie podlega chyba dyskusji, ze dzięki nim powstał heavy.
Blacj Sabbath, tak samo jak Deep Purple to kapele, dla mnie, czysto hard rockowe- inna sprawa, ze to one daly poczatek, ale to, ze daly poczatek nie oznacza, ze pierwsze graly heavy metal. Dla mnie, jesli chodzi o ten gatunek, zawsze prekursorami dla mnie byli, sa i beda JUDAS PRIEST.
Hell Bent, Hell Bent for Leather

Deep Purple, na ktorych wzorowali sie m.in. Maiden, czy Sabbath to kapele, ktore sie po prostu przyczynily do powstania heavy, ale nie byly pierwsze, ktore heavy graly
Ale za to Sabbsi jako pierwsi zaczęli śpiewać o szatanie (i to już od pierwszej płyty), a szatan jak wiemy, jest nieodzownym elementem metalu

Trudno więc orzec jednoznacznie co grał wczesny Black Sabbath

Właściwie to jest to taka pramateria, z której się póżniej zrodził metal i inne podgatunki ciężkiego grania. A wracając do tematu: Maiden to dla mnie najlepszy przedstawiciel NWOBHM i jeden z najważniejszych zespołów w historii rock'n'rolla. 8)
O co wam chodzi? Ozzy kiedyś powiedział, że dziwiło go dlaczego ludzie wydają kasę na oglądanie horrorów...i tak narodził się pomyśł na straszenie muzyką: taki na przykład Black Sabbath (utwór) mówi o spodkaniu ludzkiej duszy z diabłem...
Jeszcze jedno-ten uśmiech na końcu zdania cytowanego przez was miał wskazywać na to, że w tym momencie robie sobie jaja z tych dla których metal=szatan.
Dla mnie Ironi są początkiem przygody z muzyką metalową

W zamierzchył czasach jarałem się moją pierwszą płytą Żelaznej Dziewicy, czyli Seventh Son Of A Seventh Son

wiesz, ja tez zaczynalem od Maiden... pamietam jak pierwszy raz odpalilem Fear... ale pozniej pojawily sie inne kapele- Helloween, Gamma Ray, Black Sabbath, Ac/DC no duzo tego... i jakos mi Maiden przebrzydlo... z tych kapel to nadal najwiekszy szacunek maja u mnie bogowie metalu, czyli ekipa Tiptona.
Maiden jak dla mnie to kapela nie czyniaca nic w kierunku swego rozwoju... po prostu Harris rozdziewiczyl Iron Maiden

dla mnie Ironsi sa krolami metalu...ale to tylko moje zdanie o gustach sie nie dyskutuje bo jednemu podoba sie wokal Dicksona a inny woli Filtha (to tylko taki maly przyklad)......co to tego ze szatan jest nieodzownym elementem metalu :? nie rozumiem takich ludzi ktorzy tak uwazaja w wiekszosci piosenek wiekszosci zespolow nie ma slowa o szatanie nie mowiac juz o jego wychwalaniu :? ...... a jeszcze ludzie ktorzy uwazaja ze metal=szatan....znam takich i to duzo takich naogladali sie "bezeli" na vivie polska gdzie te 2 debile sie darli metal szatan i teraz w calej szkole metalowcy sa gnebieni (tylko niech nikt nie pomysli ze ja to ogladam .... raz obejrzalem bo mnie koledzy namowili ze niby taki 'zajebisty program" LOL)....wracajac do tematu.... to ci cali...jak im tam....tede i kolcz mysla ze sa tacy wspaniali i smieja sie publicznie z metal a niech popatrza na siebie jak sami spiewaja tylko o dziwkach i zgarniaja kupe szmalu bo w polsce dominuje shit-hopolo......

:?
Maideni też śpiewają o dziwkach (vide Charlotte the Harlot)
Ja jakiś czas temu natknąłem się na stronę jakiejś niby-katolickiej organizacji, której tematem przewodnim było to, że lucyfer zesłał na świat rock'n rolla. I durne, banalne dowody: KISS to Knights In Satan Service, AC/DC to Anti Christ Dead Christ. Nawet na Stonesów bluzgali, że są satanistyczni :? PARANOJA
A jak niedawno jechali po naszym rodzimym Turbo :? Śmieszy i wkurza mnie to tym bardziej, że sam jestem katolikiem.
Arion napisał(a):aXe Rose napisał(a):Dosiek napisał(a):Ale za to Sabbsi jako pierwsi zaczęli śpiewać o szatanie (i to już od pierwszej płyty), a szatan jak wiemy, jest nieodzownym elementem metalu
:?
:? x2
gott...
pompujta rower dla Szatana.
kocham ten tekst

a Ironów niecierpie.