Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Iron Maiden
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48
1. Seventh Son of the Seventh Son [niby zaczeli kombinowac z klawiszami, ale wyszlo swietnie, bo nie przesadzili]
2. Powerslave [+ bardzo ladna okladka Smile]
3. The Number of the Beast

Moglbym jeszcze dodac Brave New World, Piece of Mind i Somwhere in Time

Nivo - no wlasnie Womitor [chyba] napisal, ze w Aces High Dickinson nie nadaza, a ja tego nie slysze, chyba ze w jakiejs koncertowce...

Zreszta, moze zostawmy kwestie wokalisty, bo zaraz sie ktos zacznie klucic :/
Moimi ulubionymi płytami są:

The Number Of The Beast
Fear Of The Dark
Brave New World
Tak, Vomitor napisał, że w Aces High Dickinson nie nadąża za gitarami co jest najszczerszą i najprawdziwszą prawdą. I nie chodzi mi o kawałek koncertowy ale o studyjny, jeśli ktoś tego nie słyszy to jest po prostu głuchym pniem. Nota bene nikomu nie przyszło do łepetyny dlaczego ten, jeden z lepszych jakby nie było kawałków IM, tak ekstremalnie żadko jest grany na koncertach?

Z uubionych płyt... do SiT włącznie wszystkie trzymią ten sam poziom, wybierając ulubioną wskazał bym na jedynkę. Z dalszych dokonań FoD. Jeszcze BNW i NPFTD ujdzie, reszta jest z dupy.
Vomitor napisał(a):Tak, Vomitor napisał, że w Aces High Dickinson nie nadąża za gitarami co jest najszczerszą i najprawdziwszą prawdą.
mysle ze jest to ruchoma kwestia - zalezy kto co lubi, bo mi pasuje Laughing

Vomitor napisał(a):Nota bene nikomu nie przyszło do łepetyny dlaczego ten, jeden z lepszych jakby nie było kawałków IM, tak ekstremalnie żadko jest grany na koncertach?

po 1. znajduje sie na Live After Death - czyli jedna z najlepszych koncertówek zaliczona.
po 2. Myśle ze są inni (może lepsi) kandydaci na zajęcie czasu na koncercie...

Vomitor napisał(a):wybierając ulubioną wskazał na dalsze dokonania czyli FoD. Jeszcze BNW i NPFTD ujdzie

lekko okrojony cytat ale sens ten sam - odziwo muszę to powiedziec... pierwszy raz słowa (nie wszystkie Laughing) Vomitora przypasowały mi Big Grin Mianowicie No Prayer For The Dying Big Grin - przy swoim doborze rozmyslałem nad nią ale wybrałem Somewhere in Time Smile
Dance Of Death napisał(a):
Vomitor napisał(a):Tak, Vomitor napisał, że w Aces High Dickinson nie nadąża za gitarami co jest najszczerszą i najprawdziwszą prawdą.
mysle ze jest to ruchoma kwestia - zalezy kto co lubi, bo mi pasuje Laughing

Nie, to nie jest ruchoma kwestia ale fakt. Sam kawałek jest jednym z moich ulubionych spośród utworów IM, zatem twa argumentacja odpada. Oczywiście nie można odrzucić ewentualności, że komuś wspomniane nie nadążanie Dickinsona za gitarami się podoba, co jednak nie zmienia wyżej wspomniannego faktu.

Cytat:
Vomitor napisał(a):Nota bene nikomu nie przyszło do łepetyny dlaczego ten, jeden z lepszych jakby nie było kawałków IM, tak ekstremalnie żadko jest grany na koncertach?

po 1. znajduje sie na Live After Death - czyli jedna z najlepszych koncertówek zaliczona.

A w którym roku ona była wydana? Obecnie na koncertach Ironi AH prawie wogóle nie grają, a stan ten już trwa spory okres czasu.

Cytat:po 2. Myśle ze są inni (może lepsi) kandydaci na zajęcie czasu na koncercie...

Bzdura. Aces High rządzi, jeden z lepszych kawałków IM.

No prayer ujdzie, ale nie jest płytą jakoś specjalnie wybitną, nie ulega wątpliwości, że Somwehre in Time przebija ją pod każdym względem, zatem twój wybór również muszę (niestety Laughing Laughing ) ocenić jako trafny.
Czyzbyscie sie dagadali:>
Ja pierdole,kuniec swiata,Vomitor i Dance sie zgadzają Laughing
R_amze_S napisał(a):Ja nie moge no,kuniec swiata,Vomitor i Dance sie zgadzają Laughing

to co bedzie, jak ja powiem, ze IM to dobry, wyrozniajacy sie zespol??

a co do offtopa- Killers... jedyna plyta, ktora przeslucham całą, Di`Anno daje czadu, sa fajne kawalki, z czadem i kopem... reszta, niestety, poza sporadycznie niezlymi numerami, odpada
R_amze_S napisał(a):Ja nie moge no,kuniec swiata,Vomitor i Dance sie zgadzają Laughing

wkońcu jestesmy normalnymi ludźmi Tongue
W wiekszosci Wink [bez zaluzji Tongue]
Prayer... to fajna plytka, Holy Smoke fajnie wyszlo, Bring Your Daughter... To The Slaughter... tez, no i rosyjski Mothre Russia Tongue Brzmienie jest takie "brudniejsze", bo Gers gra inaczej, niz Smith
Kamil napisał(a):Killers... jedyna plyta, ktora przeslucham całą

Może więc Twoja antypatia wynika po prostu z nieznajomości ich twórczości podlanej chroniczną alegią na zespół ? Laughing
buubi napisał(a):
Kamil napisał(a):Killers... jedyna plyta, ktora przeslucham całą

Może więc Twoja antypatia wynika po prostu z nieznajomości ich twórczości podlanej chroniczną alegią na zespół ? Laughing

bardzo możliwe że masz racje Laughing i troche dziwne jest ocenianie zespołu po przesłuchanym jednym albumie i kilku najlepszych utworów... no ale skoro kaczor rządzi to wszystko wolno Laughing
Dlaczego tylko trzy?? Tongue

- Brave New World
- The X Factor
- Somewhere in Time

Kolejność przypadkowa. Poza tym, bardzo lubię także Piece of Mind i The Number... Z resztą pozostałe też są świetne a te jakoś tak pierwsze na myśl mi przyszły.
buubi napisał(a):
Kamil napisał(a):Killers... jedyna plyta, ktora przeslucham całą

Może więc Twoja antypatia wynika po prostu z nieznajomości ich twórczości podlanej chroniczną alegią na zespół ? Laughing

no teraz to sie zalamalem... jest tu kilka jeleni na tym forum, ktorzy wypowiadaja sie na jakis temat nie znajac zespolu, ale tym razem przegiales pale... dla Twojej kurwa wiadomosci- ja ten wasz smieszny IM sluchalem, jak mialem 10 lat, wiec mi nie pierdol, poza tym widac wlasnie, jak czytacie (w wiekszosci) tematy na tym forum- gdybys przeczytal je wszystkie, to bys wyciagnal odpowiednie wnioski... ja tez jeden wyciagne- burak z Ciebie i tyle

ktos sie wypowiadal na temat no prayer for the dying- brzmienie jest "brudne" bo mikrofony zostaly umiejscowione na suficie, to raz, a dwa, ze Murray korzysta juz nie z fendera, a z ESP, co z mocnymi przystawkami Gersa daje taki efekt, jaki daje

Dance Of Death napisał(a):
buubi napisał(a):
Kamil napisał(a):Killers... jedyna plyta, ktora przeslucham całą

Może więc Twoja antypatia wynika po prostu z nieznajomości ich twórczości podlanej chroniczną alegią na zespół ? Laughing

bardzo możliwe że masz racje Laughing i troche dziwne jest ocenianie zespołu po przesłuchanym jednym albumie i kilku najlepszych utworów... no ale skoro kaczor rządzi to wszystko wolno Laughing

a co, wolabys pizdenke Tuska?? obaj sa beznadziejni
Kamil napisał(a):ja ten wasz smieszny IM sluchalem, jak mialem 10 lat

czyli roczek temu ?

Kamil napisał(a):burak z Ciebie i tyle

W twoich ignoranckich ustach to dla mnie zaszczyt i komplement.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48