Elvis napisał(a):Jak dla mnie są (biorąc całokształt) bardzo dobrą kapelą heavy, chociaż ostatnia płytka jest dość kiepska. A do tego wyciągaczami kasy - vide koncertówki. Zdaje się, że na 1 album studyjny przypada 1 album koncertowe.
Są nawet dobrzy,to fakt,teraz już nei słucham,jak już to tylko 3 pierwsze Cd,a co do wyciagaczy kasy,to racja w 96 wydaję Best Of The Beast,potem kolejne 2 płyty i wadaje Edward The Great (kolejny best of) bez sensu...,
ale jeśli chodzi o koncertówki,to Pearl Jam bije wszystkich na głowe

:
Michał Kirmuc,Teraz RocK napisał(a):[...]Które to już z kolei koncertowe wydawnictwa Pearl Jam? Chciałem to przy okazji sprawdzić.No i zgubiłem sie w rachunkach tuż po siedemdziesiatce[...]

Flying Corpse napisał(a):Michał Kirmuc,Teraz RocK napisał(a):[...]Które to już z kolei koncertowe wydawnictwa Pearl Jam? Chciałem to przy okazji sprawdzić.No i zgubiłem sie w rachunkach tuż po siedemdziesiatce[...]

O kurwa o ja pierdolę o do chuja!

Będę to musiał jakoś sprawdzić, bo nie wierzę.
Iron Maiden to jedna z moich ulubionych kapel i tego się będę trzymał

Podobają mi się i stare i nowe płyty (ze wskazaniem na nowe).
Forgotten Sunrise napisał(a):Podobają mi się i stare i nowe płyty (ze wskazaniem na nowe).
buahahahaha

nie... po przeczytaniu powyższego nabieram przekonania, że ten koleś to mr. prowokacja na tym forum

Necro Desecrator napisał(a):W gruncie rzeczy,to własnie IM zawdzięczamy tak duże natężenie wiejskich melodii w heavy metalu.
Teraz to żes mnie zaszokował

hock: :? Jeżeli twoim zdanie jest to wiejska melodia to moim masz lekko nie tak pod deklem.
Zastanawiam się czy to forum ma jakiś sens. Nie wiem co wy macie do tego że wolę nowe płyty. Jeśli takie jest wasze podejście do sprawy to współczuję wam.
Forgotten Sunrise napisał(a):Zastanawiam się czy to forum ma jakiś sens. Nie wiem co wy macie do tego że wolę nowe płyty. Jeśli takie jest wasze podejście do sprawy to współczuję wam.
A ja bym sie na twoim miejscu tym nie przejmował. Niech sobie gadają co chcą. 8)

Dla mnie są bogami metalu i basta. Jedno do czego mozna się doczepić to fakt iż od lat nie ingerują w swój styl grając wciąż tą samą bajkę. Ale jak dla mnie to w ich przypadku zaleta. Robią to dobrze i wielki szacun im za to. Najbardziej powalają mnie ich najbardziej rozbudowane kawałki (własciwie na każdej płycie jest conajmniej jeden) typu: Phantom In the Opera, Hallowed By Thy Name, The Rime Of The Ancient Mariner, Alexander The Great, Dream of Mirrors czy Dance Of Death.
Wychowałem się na nich - pamiętam jak dziś, jak w podstawówce, a było to jeszcze za PRLu, kolo przyniósł mi oryginałkę Somewhere In Time (rozkładana okładka itp - jak na te czasy wielkie wow), którą dostał z USA i sprzedał mi ją za zgrzewkę jogurtów RES-MLECZ

(on sam słuchał Modern Talking i nie chciał mieć tych "szatanistów"

) Od tego się zaczęła moja przygoda z ciężkimi brzmieniami (wcześniej słuchałem Floydów, Queen itp). I za to ich kocham do dziś 8)
Cytat:Wychowałem się na nich - pamiętam jak dziś, jak w podstawówce, a było to jeszcze za PRLu, kolo przyniósł mi oryginałkę Somewhere In Time (rozkładana okładka itp - jak na te czasy wielkie wow), którą dostał z USA i sprzedał mi ją za zgrzewkę jogurtów RES-MLECZ (on sam słuchał Modern Talking i nie chciał mieć tych "szatanistów" ) Od tego się zaczęła moja przygoda z ciężkimi brzmieniami (wcześniej słuchałem Floydów, Queen itp). I za to ich kocham do dziś
Zajebista historia...

, a co do Ironów - dla heavy to zespół taki jak Metallica (chodzi o propagowanie muzyki), dobry zespół z duzym dorobkiem.
Żywą, Grającą, Legendą Heavy Metalu - nie inaczej... lubie manowara, lubie Judasów ale jak słucham Ironów (jaką kolwiek piosenke) to poprostu za każdym razem po mym ciele latają dreszcze, a jak widze koncert to żal mi życie że nie dopuściło mnie przeżyc to widowisko. Dziewica ma to coś w sobie, czego inne kapele nie mają... Up The Irons !!!