Krzychun napisał(a):W '91 to mielaes jesli sie nie myle 10 lat.
a Slayera pierwszy raz usłyszałem z winyla w wieku lat 8 i wtedy też dowiedziałem się że Ironi to pedalstwo, i tylko Slayer rozdaje karty. Zignorowałem te groźby, ku mej zgubie...
KelThuz napisał(a):myślę że o płytach Iron Maiden nie powinni wypowiadać się ludzie, którzy zaczęli ich słuchać od Brave New World, a najlepiej jakby w ogóle milczeli wszyscy, którzy nie słuchali Ironów przed 1991 :>
myśle, że na forum nie powinny wypowiadać się upoślady, którzy myślą, że są zajebiści, a wszyscy ciągną z nich łacha. Najlepiej było by byś w końcu zamknął morde i popełnił samobójstwo, bo dla ciebie nie ma ratunku
Necroblood napisał(a):myśle, że na forum nie powinny wypowiadać się upoślady, którzy myślą, że są zajebiści, a wszyscy ciągną z nich łacha. Najlepiej było by byś w końcu zamknął morde i popełnił samobójstwo, bo dla ciebie nie ma ratunku
chcesz o tym porozmawiac? twarzą w twarz?
Nowy album IM to kop w ryj takich niedorobionych słuchobraków jak ty, co nie znają Stali. ZA URAL!!!
hahahahahaha no ja pierdole widze powrot do dawnej formy
^
^
^
^
nie ma to jak gadka o muzyce...
Czemuscie sie tego BNW tak uczepili :? Jak dla mnie to obok SsoSS i X factor moja ulubiona plytka IM.Coz takiego strasznego dzieje sie z ludzmi ktorzy zaczynaja przygode z Im od tej plyty?Jakos lubie takze wczesniejsze albumy,ale nie tak jak BNW,bo moim zdaniem ma ono najlepszy styl i klimat,ale to moje subiektywne zdanie oczywiscie.Ah zaraz pewnie okaze sie ze nie znam sie na IM bo zaczelem ich sluchac(i ogolnie metalu) majac jakos15-16 lat,czyli pewnie za pozno zeby zglebiac tajemnice zelaza i staliXD
halo halo... wróciłem na jakis czas - musze sie pochwalic nowymi spostrzezeniami odnośnie AMOLAD...
nichuja płytka jest zajebista niczym BNW - troche słabsza ale jak na moj gust to jest bardzo dobra...
no to ide...
Musze przyznać,ze "A Matter Of Life And Death" podoba mi się coraz bardziej. O ile po pierwszych przesłuchaniach byłem zawiedziony,o tyle dzis stwierdzam ,ze jest to najlepsza płyta od chwili powrotu Dickinsona do zespołu.I z każdym następnym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej."The Reincarnation of Benjamin Breeg" to jeden z najlepszych utworów IM w ogóle.
Tak właśnie, nie inaczej.
Aż dziw bierze - mam to samo, od czasu 7Sot7S (no może w miedzyczasie troszkę BNW) żadna płyta IM mnie tak nie wciągnęła. Co tu dużo gadac - jest rzeczywiście dobra 8)
R_amze_S napisał(a):Musze przyznać,ze "A Matter Of Life And Death" podoba mi się coraz bardziej. O ile po pierwszych przesłuchaniach byłem zawiedziony,o tyle dzis stwierdzam ,ze jest to najlepsza płyta od chwili powrotu Dickinsona do zespołu.I z każdym następnym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej."The Reincarnation of Benjamin Breeg" to jeden z najlepszych utworów IM w ogóle.
Jeśli chodzi o powrót Dickinsona, to BNW rządzi nadal. Nowy album jest dobry, ale nie na tyle, by równać sie z BNW. A co do utworu, który wymieniłeś, to musze się zgodzić z Tobą
R_amze_S napisał(a):Musze przyznać,ze "A Matter Of Life And Death" podoba mi się coraz bardziej. O ile po pierwszych przesłuchaniach byłem zawiedziony,o tyle dzis stwierdzam ,ze jest to najlepsza płyta od chwili powrotu Dickinsona do zespołu.I z każdym następnym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej."The Reincarnation of Benjamin Breeg" to jeden z najlepszych utworów IM w ogóle.
I to naprawdę nie jest IRON' ia ?
R_amze_S napisał(a):Musze przyznać,ze "A Matter Of Life And Death" podoba mi się coraz bardziej. O ile po pierwszych przesłuchaniach byłem zawiedziony,o tyle dzis stwierdzam ,ze jest to najlepsza płyta od chwili powrotu Dickinsona do zespołu.I z każdym następnym przesłuchaniem podoba mi się coraz bardziej."The Reincarnation of Benjamin Breeg" to jeden z najlepszych utworów IM w ogóle.
chyba 1 raz musze sie w pełni zgodzic... z dnia na dzien jest coraz piękniej
calkiem niezly material zmajstrowali, niby nic nowego a jednak zajebiscie sie tego slucha
Hehe, witaj fanie Metal Geara.
Iron Maiden to klasyk, lubie se przesłuchać Don't look at the eyes of a stranger albo wickermana. Najlepsza płytka w ich dorobku to IMO Brave New World.