A można tego V.I.P'a dostac w Żabce? Bo biedronki, kurwia maź, to na mojej wiosce nie ma...
niestety

produkt dostępny tylko w biedronce
Piwa z biedronki są pyszne w porównaniu z tymi z Leader Price. Irish Castle, Mega Vat itp.
Ochyda.....
Ja za piwem to wogóle jakośnie przepadam(z wyjątkiem Warka Strong), wolę inne trunki.
Siwuchę?

Soczek marchffiowy

Beast King napisał(a):Siwuchę? 
siwucha to ta wódka co nie ma zakrętki tylko jest zalakowana ?

porter nic gorszego nie piłem no do najlepszych też nie należy vip z biedronki
Kaktus. napisał(a):porter nic gorszego nie piłem
Hmm, Zywiec Porter?
Swego czasu kupowalismy go z kuplami zeby wywalic sobie na eksa ;) Gdy dostepne byly jeszcze butelki 0.5l to wypijalem zazwyczaj dwa i trza bylo sie przerzucac na cos jasniejszego. Niestety na dluzsza mete na ochydny smak ;P
najgorsze piwo, jakie piłam to jakieś dziwne ukrańskie, za 2 zł w półtoralitrowej bodajże butelce, było wstrętne, ale woda "mineralna" jeszcze gorsza, a więc piło się piwo zamiast wody...
prawie każde piwo jest dobre w dobrym towarzystwie
Acrid: a co do portera - on nie jest przeznaczony do picia więcej niż dwie sztuki. Tak po prostu

se ne da.Ktoś mi nawet kiedyś ładnie to tłumaczył, ale oczywiście nie pamiętam
a ostatnie piwo którego nie mogłam zmęczyć to Moravar. Ładną miało naklejkę ale mi nie smakowało, a myślałam że pepiczki dobre robią same
a gingersika to czasem przyjemnie wypić

Uwielbiam korzenne przyprawy. Poza tym kto powiedział, że zawsze trzeba pić gorzkie? Np taki komandos jest słodki a jaki fajny

(Dzban leśny też niezły jak się okazało po ostatnich eksperymentach

)
gruszka sandomierska miodzio

Chujowe piwa:
Piwosz, 90% zagranicznych
Pijam i smakuje:
Warka Strong, Dębowe Mocne, Lech, Tyskie, Amsterdam 11%, Imperator 10% (albo i na odwrót).
Częściej jednak pijam Lubuskiego Gina. Jak już nie mam na co kasy wydawać to Jack Daniels, Johny Walker, Kentucky.
Czeski Leżak, czy jak mu tam. W plastikowej butelce, w tesco można było dostać. A poza tym jakieś pseudo niemieckie ze Szczytna, pszeniczne. Smakowało jak mąka rozpuszczona w browarze... Co za kretyn rozpuszcza mąkę w piwie?!?!
Harnaś- paskudztwo. No i Warka Strong. Nie jestem w stanie tego pić. Naprawdę. No i nie przepadam za Pilsner Urquell i Psem We Mgle. Ale strawię je ostatecznie
