nie nie, to trzeba po prostu łoic z tydzień dzień w dzień. Potem już zaczynają się jazdy.
Kupiłem w San Marino za 12 euro.
Piłem niedawno - fajny smak, taka nowość w porównaniu do wódki. Niby 70% ale to był dobry trunek i nie czułem tych %, na prawdę dobrze się to piję.
Czeskiego czy polskiego nie piłem. Ponoć najbardziej oldskulowy (z grzybkami) robią Bułgarzy.
Zrobcie sobie własny absynt, na necie sa przepisy a skladniki bez probleu legalnie mozna dostać w sklepach zielarskich czy cuś .
Sobota napisał(a):Zrobcie sobie własny absynt, na necie sa przepisy a skladniki bez probleu legalnie mozna dostać w sklepach zielarskich czy cuś .
Na przykład Merry Jane? Podaj mi adres takiego zielarskiego sklepu.
A tak poza tym to absynt bez MJ nie jest tró

???
A ja zawsze myślałem że absynt się robi z głupiego piołunu.... no ale cóż człowiek się uczy przez całe zycie ;P
absynt- szpan nastoletnich gotek
Zoltan napisał(a):A tak poza tym to absynt bez MJ nie jest tró
ale z ciebie cymbał, ziom
karakas napisał(a):absynt- szpan nastoletnich gotek
To, że ty tak szpanowałaś te pieć lat temu nic jeszcze nie znaczy, ka
ja to tylko spirytusem szpanuję, a nie jakąś wódą dla spedalonych niby dekadenckich artystów
Książę napisał(a):ale z ciebie cymbał, ziom
Pojebało mi się, tym najautentyczniejszym absyntem jest ten z domieszką haszyszu. Legalnie można to kupić najbliżej tylko na Słowacji. Każdy inny absynt to chemiczne gówno symulujące smak/zapach haszyszu.
a poza tym sam żeś cymbał

jakbym nie był modem to bym coś napisał, ale się wstrzymam
Zoltan, absynt to jest poprostu mocny alkohol na piołunie. Pierwszy raz słysze by to z ganją czy haszyszem mialo coś wspolnego.
oczywiscie że nie ma, fakt faktem psychoaktywna substancja występujaca w piołunie(nie pamiętam jak to gówno się zwie) ma podobne działanie i skład co THC ale to nie jest w żadnym wypadku to samo, poza tym trzeba by tego zielska wdupić chyba z 3 kilo zeby od samego piołunu jakąś większą banie złapać.
szkoda myślalem ,że pojde do zielarskiego i nabije sobie lufe piołunem ;].
Tomash napisał(a):oczywiscie że nie ma, fakt faktem psychoaktywna substancja występujaca w piołunie(nie pamiętam jak to gówno się zwie) ma podobne działanie i skład co THC ale to nie jest w żadnym wypadku to samo, poza tym trzeba by tego zielska wdupić chyba z 3 kilo zeby od samego piołunu jakąś większą banie złapać.
obadalem na wikipedii. faktycznie ostrych durnot sie nasluchalem.