ha a ja widziałam kilku długorudowłosych i byli fajni

. Jeden nawet pracuje w sklepie gdzie często się zaopatruję =)
Poza tym..co do wyglądu lubię włosy długie, w każdym razie inne niż zupełnie krótkie, ale im dłuższe tym fajniejsze

. Kilkudniowy zarost jest be bo strasznie koli, jak papier ścierny. Jeśli broda to taka, żeby warkoczyki na niej pleść

(a jak byłam na Wolinie to nie w ten dzień co się brodami chwalili, buu)
Jeśli chodzi o kolor... hm. W sumie obojętne, zawsze chętnie popatrze na ładnego faceta, bez względu na to czy brunet czy blondyn. Byle zadbany. A i długie włosy mają w sobie coś...są ciekawe.A jak jeszcze kręcone czy cuś...
A w facecie zwracam uwagę najpierw na oczy. Potem reszta. Byle zadbany

Nie, nie,.. ja jestem piekny pan i powinienem zamknac ten temat, bo to przeciez nie podlega dyskusji,..

a mi sie moj wyglad w chuj nie podoba
coś widze że nieraz moja boska osoba przewinęła się między wierszami w tym wątku. No tak... w końcu jestem typem człowieka, którego albo się kocha, albo się nie zna...
<rotfl2>
hmmmm....zależy jak komu pasują...(wąsy czy broda)....
ale ja osobiście nie lubię...choć kilkudniowy zarost jest mrrrrrrrrrrr =^-^=
tix napisał(a):a mi sie moj wyglad w chuj nie podoba
a ja tez pięknym panem nie jestem(raczej brzydkim

), ale mam w to kompletnie wyjebane
jak komus przeszkadza jak wyglądam to niech mi przyniesie papierową torebkę na głowę

(byle by z otworami na oczy i moje bujne włosy z tyłu

)
ja bym chcial inaczej wygladac.. a fotki to fotki.
ja już gdzieś to pisałam - Panowie, z całym szancunkiem, ale Wam po prostu solidnego wpierdolu potrzeba ;P
herezje rzeczecie :)
Hmm ja znając swoje nieprzecietne szczescie nigdy nie znajde faceta włąsnei takiego jaki mi sie maksymalnie podoba chociażby fizycznie. Bardzo lubie gdy ma zadbane długie włoski, albo takie chociaz troszke przydługawe... i ogólnie lubie zadbanych facetow.... mam nadzieje że każdy punk np, to niekoniecznie jest 'brud' w dosłownym słowa znaczeniu..... Ogólnie żeby nie był taki strasznie choody tylko w miarę zbudowany <nie mowie o ideałach tylko taka nom norma przyzwoitości> Z charakteru, to powinien byc jednak troszke cierpliwy, bo bez cierpliwosci to ze mną nie da sie zbyt długo wytrzymać

i przede wszystkim, żeby mial torszkep oczucie hoomoru i nei był taki całkowicie nieśmiały ale taki z leksza tajemniczy.... wiem wiem fantazjuje.... bo przeciez druga strona musiałąby także mnie zaakceptowac.... a to juz inna bajka
Długie wloski rulez

yy slodko gadasz ;] - tak jakos.. niewiem.. czasem tak mam ;>
tix, gannon - gdyby każdy brzydki facet byłby tak brzydki jak Wy, to ten świat byłby bardzo ładny =]

a że są jeszcze tacy jak ja..
