Fates Warning -
Platinum Edition 3cd ("Inside Out", "A Pleasant Shade of Gray", "Disconnected")
trzy płyty fatesów za niecałe 70zł... oczywiście jestem bardzo zadowolony z tranzakcji

Yogurt napisał(a):Fates Warning - Platinum Edition 3cd ("Inside Out", "A Pleasant Shade of Gray", "Disconnected")
trzy płyty fatesów za niecałe 70zł... oczywiście jestem bardzo zadowolony z tranzakcji

APSOG i D to dla mnie topowe dokonania FW. Tak czy owak za 3 takie płyty 7 dych to darmocha.
właśnie ze względu na te dwie płyty zakupiłem to wydawnictwo... jeszcze jakby zamiast "Inside Out" było "No Exit" <marzyciel>...

![[Obrazek: 12groszy_mc.jpg]](http://www.sprecords.com.pl/shop/catalog/images/muzyka/3xk/12groszy_mc.jpg)
Nie zakup a prezent.Z okazji 'bez okazji'.Czyli najlepszy.
Cytat:Heh, kilka dni temu też dostałam ten album ELP (po 2 miesiącach czekania) oraz wspomniany singiel Coheed & Cambria (imo słaby) Zgaduję, że zamawiałeś na rockserwisie ;D
O tak, na rockserwisie, tyle ze ja czekalem 2 tygodnie ;] A singiel sredni, choc cala plyta jest na calkiem niezlym poziomie (IMO, oczywiscie). Pozytywne wrazenie wywarl na mnie wokal, ale czesc kompozycji jest dla mnie troche zbyt schematyczna, a szkoda bo wczesniejsze albumy tej grupy byly naprawde dobre.
KubusPuchatek napisał(a):Cytat:Heh, kilka dni temu też dostałam ten album ELP (po 2 miesiącach czekania) oraz wspomniany singiel Coheed & Cambria (imo słaby) Zgaduję, że zamawiałeś na rockserwisie ;D
O tak, na rockserwisie, tyle ze ja czekalem 2 tygodnie ;] A singiel sredni, choc cala plyta jest na calkiem niezlym poziomie (IMO, oczywiscie). Pozytywne wrazenie wywarl na mnie wokal, ale czesc kompozycji jest dla mnie troche zbyt schematyczna, a szkoda bo wczesniejsze albumy tej grupy byly naprawde dobre.
Jeśli chodzi o Coheed & Cambria to słyszałam jedynie słaby imo singiel (denerwuje mnie w nim schematyczność, którą zresztą zauważyłeś) oraz "Welcome Home" (tutaj jest już lepiej) Na mnie wokal także wywarł pozytywne wrażenie (przypomina mi wokal Cedrica Zavali), jednak taka muzyka nie do końca mnie przekonuje. Po najnowszy album tej grupy raczej nie sięgnę, ale skoro mówisz, że poprzednie były dobre to poleć coś na początek ; )
Van der Graaf Generator - "Godbluff"
Jethro Tull - "Mistrel In The Gallery"
King Crimson - "VROOM VROOM"
Roger Waters - "Amused To Death"
Camel - "The Snow Goose"
PS. Statekx - cudny, nie inaczej!
Urodzinowy prezent od przyjaciółki. Raz jeno jej się poskarżyłem, że nie moge tego znaleźć w żadnym Empiku
EDiT: i zasadniczo zaraz spadam na impreze do pubu.

Slayer-South of Heaven(z tegorocznej reedycji)-jest to niemal identycznie(chyba, bo nie przeglądałem zbytnio książeczki) co pierwsze wydanie-tj. jedynie teksty, zero zdjec-prosto i na temat.Dźwięk, brzmienie-wsztstko ideał-nic nie ruszano(bałem się, ze po cichu zremasterowano album).I zasadniczo zajebiście się cieszę, ze wreszcie te kurwy na allegro co to kupili podczas pobytu zagranicą parę sztuk półdarmo a w Polsce wpychali ludziom po 60-70 zł płytki Slayera wreszcie pójdą się jebac(tak samo jak ci co sprzedaja" oryginały" z Ukrainy.) .Polecam kupno bo w sumie tanio a jakośc ta sama.
- Flapjack - Fairplay,
- Flapjack - Ruthless Kick
(i tym sposobem, w koncu mam wszystkie na MC :P),
- Kr'shna Brothers - Food For Life - Spirit For Fuck.
Acrid napisał(a):- Flapjack - Fairplay,
Też ostatnio to kupiłem, dałem całe 8 zeta za CD

Tomash napisał(a):Też ostatnio to kupiłem, dałem całe 8 zeta za CD :D
Album na tyle rozpierdala, ze wart jest kazdych pieniedzy ;) Mam nadzieje, ze nagraja jeszcze jakas studyjna plyte, wraz z Olassem.