Scully napisał(a):^ był w fanklubie Arion, potem przeszło na uwielbienie dla Słońca, a teraz padło na Ciebie, współczuję 
no i sprawa z Kelem mnie po prostu zabiła, nabijam się z takich godzinami... 
Łooo

, Arion to Arion... nasze "bractwo" z Acridem nie było niczym innym jak żartem. Sonne bardzo polubiłem jakiś czas temu

. Z Rhonwen to osobna histroia, bo można powiedzieć, że przyjaźnimy się od roku bynajmniej nie "przez kabel". No i nie wiem o jaką sprawę z Kelthuz'em chodzi. Jeśli sugerujesz, że chcę się mu podlizać to nic bardziej mylnego, gdyż nie przepadam za nim. Poprostu przy okazji wyraziłem moją niechęć do Twojej specyficznej osoby. Więc zupełnie osobno i bez związków z innymi sprawami mówię raz jeszcze, że wkurwiasz mnie i sympatii z mojej strony nie zaznasz.
Przepraszam za OT, chciałem tylko wyjaśnić.
Jeśli chodzi o mój ewentualny tatuaż - rozważam, tylko jeszcze nie wiem co by to miało być, gdzie i kiedy.

hock:
Ja planuje wytatuować sobie za kilka lat smoka albo orła na plecach, tak by skrzydła była na moich łopatkach. Sprawia to wrażenie że gdy rusza się ramionami to smok/orzeł macha skrzydłami. Może też zrobie sobie jakiegoś tribala na karku.
BTW: Ostatnio widziałem skina który miał wytatułowaną cała twarz i głowę w coś co przypominało czarny płomien (troche było to podobne właśnie do tego co miały na twarzy elfy z Warcrafta). W każdym razie wyglądało fajnie.

Ja czekam jeszcze tylko na moją osiemnastkę. Robię sobie wtedy: kolczyk w wardze, języku i dziarki na: plecach, kostce(stopa), nadgarstek i być może brzuch

Jak na razie mama pozwoliła mi przekłuć nos

No i o uszach to już nawet nie wspomnę

Mi sie tam osobiscie to wszystko nie podoba (czyt. tatuaze, kolczyki) jesli chodzi o mnie uwazam ze to szpeci (zreszta, tak samo jak dredy, ale o tym juz chyba mowilam :? )
no to przekulam chrzastke

mi przyjaciel zrobil dziurki w uszach, kupuje sie wenflon, wbija z niego igle i po krzyku ;D
Znajoma chciała kumplowi przekuwać chrząstki, tak u góry żeby kolczyki były pionowo i trafiła mu na jakieś naczynie krwionośne :/ Ucho spuchło niemiłosiernie, a potem zaczęło ropieć, kumpel odczekał jakiś czas i przekuł uszy w salonie, ale to jedno ucho ciągle mu się babrze :/
nie rozumiem ludzi, ktorzy probuja sie ozdabiac takim czyms jak kolczyk badz tatuaz. rozumiem jeszcze trche kolczyki, bo to metalowe scierwo zawsze mozna zdjac, ale obrazek na ciele po czasie ne pewno by mi sie znudzil...
osobiscie jestem na nie, jesli chodzi o ozdabianie sie czymkolwiek. nie nosze nawet lancuszka ani jemu podobnych.
Rhonwen napisał(a):Znajoma chciała kumplowi przekuwać chrząstki, tak u góry żeby kolczyki były pionowo i trafiła mu na jakieś naczynie krwionośne :/ Ucho spuchło niemiłosiernie, a potem zaczęło ropieć, kumpel odczekał jakiś czas i przekuł uszy w salonie, ale to jedno ucho ciągle mu się babrze :/
Tez tak kiedys mialem. Lipa jak chuj, najlepiej czekac az sie kompletnie zagoi i potem znowu przekluc, tylko z lepszym wyczuciem.
HateRox napisał(a):nie rozumiem ludzi, ktorzy probuja sie ozdabiac takim czyms jak kolczyk badz tatuaz. rozumiem jeszcze trche kolczyki, bo to metalowe scierwo zawsze mozna zdjac, ale obrazek na ciele po czasie ne pewno by mi sie znudzil...
osobiscie jestem na nie, jesli chodzi o ozdabianie sie czymkolwiek. nie nosze nawet lancuszka ani jemu podobnych.
Jest Bolek a ty jestes LOLek.
Neth napisał(a):bedziesz wygladac jak poplamione sito... ;p
Nieee

Aż tak źle nie będzie. Wiesz, widzę to oczyma wyobraźni i jest pięknie
