Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Wole wydać kase na bilet na koncert nawet te 100 zł, i ściągnąć mp3. Wiadomo że nie zawsze w Polsce grają nasze ulubione kapele, a jak są to pojawia się problem dojazdu, ale co to dla prawdziwego fana, skoro mowa tu o odkładaniu na płyte danej kapeli, to czy nie mozna odłozyc na podróz??? przecież info o koncertach jest dostępne zazwyczaj ze sporym wyprzedzeniem.
Pozatym nie wszystko czego chcemy, dostaniemy w Empiku, czy w innym sklepie z płytami.
Gdyby nie mp3 nie poznał bym wielu kapel... no cóż...
Wybór należey do każdego indywidualnie, ja nie gardze ani jednymi ani drugimi - "róbta co chceta"
qsiarz napisał(a):jak przeslucham mp3 i plyta jest git to kupuje zeby w discmanie sluchac 8)
Nie ma to jak discman odtwarzający mp3 i przegrywane płyty

Ja kupuję sobie oryginalne płyty na prawdę ULUBIONYCH zespołów np. Slipknot, Placebo

A mp3 też mam w trzy ... i jeszcze trochę

Alsvartr napisał(a):Normalne.Nie przestanę robić czegos co sprawia mi przyjemność po to żeby kupić sobie szybciej orginalną płytę??Jest w tym coś dziwnego??
Dziwnego? Chyba tylko to z jaka latwoscia usprawiedliwiacie kradziez...
ja niestety jak wieszosc forumowiczow ciagne glownie z tego co dostane od rodzicow i wlasciwie wole wydac kase na xiazki niz na plyte za 60 zlotych .no niestety

no to już wiecie, dlaczego o muzyce z wami się nie dyskutuje. spierdalac
KelThuz ty to możesz sobie gadać, jak te swoje demówki kupujesz za max 10 zeta
po prostu nie kupuje plyt eksperymentalnie tylko te ktore znam i naprawde lubie.
oryginalne płyty polskich kapel tj. Sorcerer, MonstruM, Miecz Wikinga itd... czy ostatni Behemoth można kupić już za (tylko) 20-30 zł, 2 razy taniej niż zagraniczne, więc tu nie widze innej możliwości jak kupno
zresztą, kto jest prawdziwym fanem danej kapeli (zagranicznej) to wyda sume na kupno płyt
oj nie jestem prawdziwym fanem :p bo kupuje plyte raz na ruski rok .. najczesciej jak cos to na mp3 i pozniej na plytke wiecej sie miesci i wogole
moze to i zle podejscie ..
TisH napisał(a):Alsvartr napisał(a):Normalne.Nie przestanę robić czegos co sprawia mi przyjemność po to żeby kupić sobie szybciej orginalną płytę??Jest w tym coś dziwnego??
Dziwnego? Chyba tylko to z jaka latwoscia usprawiedliwiacie kradziez...
Yhmmm więc widzę, że dla ciebie znalezienie "pracy", i rzucenie w pizdu swoich zainteresowań to rzeczywiśvcie nie problem.Cóż nie każdy tak ma.
A co do usprawiedliwiania, nie usprawiedliwiam się bo nie muszę.Ściągam mp3,jestem świadomy tego że kradnę ale nie widzę potrzeby tłumaczenia się z tego przed kimkolwiek.Zresztą te wydawnictwa, które naprawdę mi się podobają i słucham ich bardzo często, kupuje.Ale po co mam płacic np. 50 czy 60 zł za płytę, której będę słuchał raz na kilka tygodni czy miesięcy.
Ja przyznaje ez bicia, że kieszonkowe dostaję naprawde skromne i oryinały kupuje bardzo rzadko. Ocz\ywiście nie jestem z tego zadowolona, trochę się czuje winna, ale co mam poradzić? Teraz składam na cos i nie moge wydawać

ja kupuje oryginały polskich wykonawców, bo ściąganie mp3
jest okradaniem muzyków i wbijcie sobie to wreszcie do łbów
myślicie że ile takie np. Elysium czy Horrorscope sprzedaje płyt? 2 tys to w tej chwili świetny wynik, policzcie ile kasy z tego będą mieli muzycy?! przecież to chyba ledwo pokrywa koszty nagrania! chyba że chcecie żeby wszystkie płyty brzmiały jak demówki, i były nagrywane na domowe kompy... a z zagranicznych to zdarza mi9 się przegrać płytke(rzadzej ściągnąć mp3) gdy:
- i tak bym nie kupił oryginału
- płyta jest absolutnie nie do zdobycia
Zresztą dla mnie "płyta" to nie tylko muzyka, ale też okładka, książeczka itp. a mp3 to syf bo: zawsze brzmi gorzej(nawet tzw CD - quality pogarsza jakość - nie czarujmy się przy takiej kompresji MUSI się tracić część danych, chyba ma to ziązek z częstocią próbkowania) poza tym robią się przerwy między kawałkami, co jest dobijające zwłaszcza w nagraniach kncertowych.
Mp3 jest za to świetne jeśli chodzi o promocje młodych kapel...
Tomash napisał(a):ja kupuje oryginały polskich wykonawców, bo ściąganie mp3 jest okradaniem muzyków i wbijcie sobie to wreszcie do łbów
myślicie że ile takie np. Elysium czy Horrorscope sprzedaje płyt? 2 tys to w tej chwili świetny wynik, policzcie ile kasy z tego będą mieli muzycy?! przecież to chyba ledwo pokrywa koszty nagrania! chyba że chcecie żeby wszystkie płyty brzmiały jak demówki, i były nagrywane na domowe kompy...
Tutaj moge powiedzieć, że się zgadzam, bo płyty polskich zespołow (które zazwyczaj stoją od 20 do 35 zl)kupuję.Jednaka wydac na płytę 30 a 60 zł to jednak drobna różnica.
Noszę się jednak z zakupem w najbliższym czasie kilku kaset.
Tomash kojarzysz może ten sklep na Katowickim dworcu gdzie sprzedawane sa naszywki i koszulki??Opłaca się tam kupić kasetki??
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17