07-05-2005, 03:50 PM
07-05-2005, 04:54 PM
Wszystko mi popieprzyliscie!
Teraz juz nawet sam nie wiem o co mi chodzilo, ani o co chodzi Wam.. ;p Chyba musze odpoczac i przeczytac to wszystko jeszcze raz jutro, bo mozg mi najwyrazniej na najwyzszych obrotach nie chodzi.. 
Echu.. W kazdym razie dobrze, ze na studia ekonomiczne sie nie wybieram.. ^^
O!



Echu.. W kazdym razie dobrze, ze na studia ekonomiczne sie nie wybieram.. ^^
KubusPuchatek napisał(a):W kazdym razie , jakbyt niebylo kupowanie oryginałów jest przyjemniejsze i uczciwsze niz zasysanie z netu
O!
07-05-2005, 05:03 PM
Dżemik napisał(a):Echu.. W kazdym razie dobrze, ze na studia ekonomiczne sie nie wybieram.. ^^
taką ekonomię to powinni już wykładać w podstawówce, tu nie ma czego nie rozumieć.
Przyczyną wysokich cen mimo wszystko w Polsce jest zdaje się być niska konkurencja między dystrybutorami i wytwórniami, które w zasadzie weszły w coś w rodzaju kartelu i sztucznie windują ceny. Do tego dochodzi działalność takich gówien rodem z PRLu jak Zaiks i jego odpowiedniki w innych krajach. Płyty u "niezależnych" dystrybutorów są znacznie tańsze, 30 zł circa. Jeśli w Polsce władzę przejmie Platforma Janusza Korwin-Mikkego i zniosą podatki, to ceny jeszcze bardziej spadną.
07-05-2005, 05:38 PM
Ale nie przejmą, bo ludzie są na nich za głupi...
07-05-2005, 06:26 PM
ReTuRn napisał(a):Ale nie przejmą, bo ludzie są na nich za głupi...
Racja, racja... Niestety

07-07-2005, 05:18 PM
KubusPuchatek napisał(a):W kazdym razie , jakbyt niebylo kupowanie oryginałów jest przyjemniejsze i uczciwsze niz zasysanie z netudoklanie

07-07-2005, 08:50 PM
Cytat:W kazdym razie , jakbyt niebylo kupowanie oryginałów jest przyjemniejsze i uczciwsze niz zasysanie z netu
zgadzam się w 100%. I chociaż też mam kupe mp3 to zdecydowanie wolę kiedy mnie tylko na to stać kupować oryginały... A zresztą..pewnie ktoś już to powiedział ( jesli nie, będę pierwszy

08-23-2005, 04:29 PM
mam dwa sprzęty w domu - jedną markową wieżę SONY 2x120W na empechujki i jakoś misternie posplatany wzmacniacz Unitra z dwoma głośnikami Tonsil po 80W. Dziś po przesłuchaniu nowych płyt muszę kategorycznie stwierdzić, że na obu zestawach różnica jest kolosalna...
i dlatego co miesiąc jestem zrujnowana, pfuj.
i dlatego co miesiąc jestem zrujnowana, pfuj.
08-23-2005, 05:00 PM
Ja moze powiem tak : w Polsce stosunek cen oryginalnych płyt do przecietnych zarobków jest kilka/kilkunastokrotnie gorszy od krajow zachodnich.
Jesli chodzi o moje podejście do sprawy to:
jeśli jakas nowa (ewentualnie stara ale nie znana mi) kapela zainteresuje mnie (uslysze w radiu, zobacze w TV, poczytam recenzję, artykuł, ktoś mi zachwali) to najpierw zassam i zobacze co to - nie stać mnie na kupowanie 50 płyt w miesiącu po to by np. zawieść się i odłożyć na półke - a w natłoku dostępnej muzyki łatwo o wpadkę. Jesli coś mi bardzo dobrze siądzie - wtedy kupuję płytę. Podobnie jest z klasykami np. King Crimson, Pink floyd.
Nie ukrywam iż bardzo, ale to bardzo podoba mi się idea kolekcjonowania analogów - z tym że traktuje to, że tak rzeknę, snobistycznie, gdyż nie mam konkretnego gramofonu do ich odtwarzania. Jednak same wkładki (np. Led Zeppelin - Phisical Grafitti) to sprawa bez porównania z CD-kowymi odpowiednikami.
Amen...
Jesli chodzi o moje podejście do sprawy to:
jeśli jakas nowa (ewentualnie stara ale nie znana mi) kapela zainteresuje mnie (uslysze w radiu, zobacze w TV, poczytam recenzję, artykuł, ktoś mi zachwali) to najpierw zassam i zobacze co to - nie stać mnie na kupowanie 50 płyt w miesiącu po to by np. zawieść się i odłożyć na półke - a w natłoku dostępnej muzyki łatwo o wpadkę. Jesli coś mi bardzo dobrze siądzie - wtedy kupuję płytę. Podobnie jest z klasykami np. King Crimson, Pink floyd.
Nie ukrywam iż bardzo, ale to bardzo podoba mi się idea kolekcjonowania analogów - z tym że traktuje to, że tak rzeknę, snobistycznie, gdyż nie mam konkretnego gramofonu do ich odtwarzania. Jednak same wkładki (np. Led Zeppelin - Phisical Grafitti) to sprawa bez porównania z CD-kowymi odpowiednikami.
Amen...
08-24-2005, 10:45 AM
buubi napisał(a):Jesli chodzi o moje podejście do sprawy to:
jeśli jakas nowa (ewentualnie stara ale nie znana mi) kapela zainteresuje mnie (uslysze w radiu, zobacze w TV, poczytam recenzję, artykuł, ktoś mi zachwali) to najpierw zassam i zobacze co to - nie stać mnie na kupowanie 50 płyt w miesiącu po to by np. zawieść się i odłożyć na półke - a w natłoku dostępnej muzyki łatwo o wpadkę. Jesli coś mi bardzo dobrze siądzie - wtedy kupuję płytę.
j0a... podpisuje się pod tym, ściągam dużo muzyki, a jak coś mi podpasi to albo zamawiam CD, albo kupuję

A właśnie, ma ktoś może płytę "Vitriol" Fear My Thoughts? jak tak to PM albo gg(1471298). bo nigdzie nie mogę jej znaleźć i nie mam nawet mp3, tylko "As I Bleed" i strasznie mi się spodobało, i mogę nawet lekko przepłacić

08-24-2005, 11:15 AM
Choć od czasu do czasu ściągnę jakąś jedną bądź dwie mp3, by zobaczyć, czy twórczość danego zespołu mogłaby mi się spodobać. Jeśli się przekonam - zbieram i kupuję.
Prawda, płyty są drogie- ale jest przecież Allegro, płyty używane, Media Markt, w Empiku też niektóre rzeczy nie są drogie (np. widziałem w Gdańsku ostatnio płyty Dead Can Dance tańsze niż w internetowych sklepach, 42 zł).. ponadto, jak czasem zdarzy mi się być za granicą, to prawie zawsze staram się rozejrzeć za interesującymi mnie rzeczami i mogę nabyć je tam kilkakrotnie taniej (np. Ukraina- oryginały są tam b. tanio, k. 15-20 zł) bądź nieznacznie taniej (np. Węgry). Jak ktoś chce, to pokombinować zawsze może, ale przecież prościej jest ściągać sobie empetrójki i znaleźć jakieś kiepskie usprawiedliwienie :\ Chyba, że muzyka nie jest największym hobby... Warto załatwić sobie źródło dochodów niezależne od rodziców.
Prawda, płyty są drogie- ale jest przecież Allegro, płyty używane, Media Markt, w Empiku też niektóre rzeczy nie są drogie (np. widziałem w Gdańsku ostatnio płyty Dead Can Dance tańsze niż w internetowych sklepach, 42 zł).. ponadto, jak czasem zdarzy mi się być za granicą, to prawie zawsze staram się rozejrzeć za interesującymi mnie rzeczami i mogę nabyć je tam kilkakrotnie taniej (np. Ukraina- oryginały są tam b. tanio, k. 15-20 zł) bądź nieznacznie taniej (np. Węgry). Jak ktoś chce, to pokombinować zawsze może, ale przecież prościej jest ściągać sobie empetrójki i znaleźć jakieś kiepskie usprawiedliwienie :\ Chyba, że muzyka nie jest największym hobby... Warto załatwić sobie źródło dochodów niezależne od rodziców.
KelThuz napisał(a):. Do tego dochodzi działalność takich gówien rodem z PRLu jak Zaiks i jego odpowiedniki w innych krajach. Płyty u "niezależnych" dystrybutorów są znacznie tańsze, 30 zł circa. Jeśli w Polsce władzę przejmie Platforma Janusza Korwin-Mikkego i zniosą podatki, to ceny jeszcze bardziej spadnąPopieram
08-24-2005, 11:18 AM
ja ostatnio postanowilem wesprzec polskich niezaleznych artystow, przez wlasnie kupno plyt. ceny sa jak na moja kieszen idealne, material ciekawy no i niebanalnie wydany na dodatek, tak ze jak ktos lubi takie rzeczy to goraco polecam dystrybucje Beast Of Prey 
np. taka pozycja:
BRANDKOMMANDO - "Destrukcja" CDR'05 - 10 zł - Brandkommando to nowy polski projekt muzyczny. Ekstremalny harsh noise. "Destrukcja" te debiutancki materiał dźwiękowy, wydany własnym sumptem przez projekt w nakładzie limitowanym do 10 sztuk! Wydany bardzo oryginalnie w tekturowej kopercie pakowanej w dodatkową kopertę wykonaną z siatki z tworzywa sztucznego

np. taka pozycja:
BRANDKOMMANDO - "Destrukcja" CDR'05 - 10 zł - Brandkommando to nowy polski projekt muzyczny. Ekstremalny harsh noise. "Destrukcja" te debiutancki materiał dźwiękowy, wydany własnym sumptem przez projekt w nakładzie limitowanym do 10 sztuk! Wydany bardzo oryginalnie w tekturowej kopercie pakowanej w dodatkową kopertę wykonaną z siatki z tworzywa sztucznego

08-24-2005, 02:41 PM
Ludzie są serwisy np. allegro czy ebay gdzie można kupić sobie orginałka w całkiem niezłym stanie i to w dużo niższej cenie 
