Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Najlepszy głos rockowy/hard rockowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
Jak dla mnie to :

Layne Staley - szkoda że odszedł, sposób w jaki spiewał - niepowtarzalny, nie-do-podrobienia - klasa i oryginalność
Chris Cornell - czy to Soundgarden, czy Temple Of The Dog czy Audioslave - moc, moc, po trzykroć moc
Fish - potrafił wycisnąć łzy w Lavender i ciary po plecach (Grendel, Forgotten Sons)
Billy Corgan - albo się go kocha albo nienawidzi, obojętnych nie znam Smile
Tom Araya - najbardziej "plugawy" w dobrym sensie tego słowa znaczeniu głos w hostorii metalu
buubi napisał(a):Billy Corgan - albo się go kocha albo nienawidzi, obojętnych nie znam Smile
Hehehe, ja też nie. Naprawdę bardzo lubię go słuchać. Nie wiem dlaczego, gdy wymieniałem moich ulubionych wokalistów, o nim zapomniałem. W Smashing Pumpkins wypadał świetnie, a teraz na solowej płycie też niegorzej. Głos ma bardzo charakterystyczny, nie do podrobienia i to jest jego wielka zaleta.
buubi napisał(a):Jak dla mnie to :

Layne Staley - szkoda że odszedł, sposób w jaki spiewał - niepowtarzalny, nie-do-podrobienia - klasa i oryginalność
Chris Cornell - czy to Soundgarden, czy Temple Of The Dog czy Audioslave - moc, moc, po trzykroć moc
Fish - potrafił wycisnąć łzy w Lavender i ciary po plecach (Grendel, Forgotten Sons)
Billy Corgan - albo się go kocha albo nienawidzi, obojętnych nie znam Smile
Tom Araya - najbardziej "plugawy" w dobrym sensie tego słowa znaczeniu głos w hostorii metalu

Hmm nie chce sie czepiac bo sam w tym topicu wymienilem kogos nie odpowiadajacego gatunkowi(tylko dlatego ze nie bylo gdzie), ale Toma moglas walnac w podobnym topicu w H/P/T Smile
statekx napisał(a):
buubi napisał(a):Jak dla mnie to :

Layne Staley - szkoda że odszedł, sposób w jaki spiewał - niepowtarzalny, nie-do-podrobienia - klasa i oryginalność
Chris Cornell - czy to Soundgarden, czy Temple Of The Dog czy Audioslave - moc, moc, po trzykroć moc
Fish - potrafił wycisnąć łzy w Lavender i ciary po plecach (Grendel, Forgotten Sons)
Billy Corgan - albo się go kocha albo nienawidzi, obojętnych nie znam Smile
Tom Araya - najbardziej "plugawy" w dobrym sensie tego słowa znaczeniu głos w hostorii metalu

Hmm nie chce sie czepiac bo sam w tym topicu wymienilem kogos nie odpowiadajacego gatunkowi(tylko dlatego ze nie bylo gdzie), ale Toma moglas walnac w podobnym topicu w H/P/T Smile

Hmm...powiem tak... ja Slayera traktuję własciwie już na poziomie klasyki rocka, nie tylko metalu, zaś ich Reign In Blood to dla mnie krok milowy w historii rocka na miarę In The Court Crimsonów, The Wall Floydów czy Never Mind Sex Pistols Smile
Quostek napisał(a):
Miriam napisał(a):Ależ ja go nie porównywałamz Riedlem; zresztą, porównania do Ryśka są co najmniej nie na miejscu. Po prostu Balcar mnie nie przekonuje. Ignorancją byłoby stwierdzenie, że jest złym wokalistą - jest dobry i to trzeba mu przyznać, na scenie tez dobrze sobie radzi, jednak w moim odczuciu brakuje mu "tego czegoś".
Że niby co, Dewódzki był lepsiejszy Big Grin ? Chyba ci cegła na głowę spadła.

Heh, nie wiem czy zauważyłeś, ale nie mówimy o Dewódzkim, ale o Balcarze. Nie mam zamiaru go (Balcara) z nikim porównywać, starałam się obiektywnie podejść do sprawy i stwierdzam, że jego wokal mnie nie przekonuje. Jest dobry -ok, ale jak dla mnie żadna rewelacja. Tyle.
PS: żadna cegła mi na głowę nie spadła, ale dzięki za troskę =P

Odnośnie wokalistów... Nie wiem czy wspomniałam, ale Marek Piekarczyk. Po ostatnim koncercie tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że jest świetny.
Fredy Mercury
Robert Plant
Axl Rose
Ozzy Osbourne
Nie no ja bardzo proszę, nie mieszajmy w to Osbourne'a Big Grin
powiedzmy ze Black Sabbath to HardRock Wink
Piękno Miłości napisał(a):powiedzmy ze Black Sabbath to HardRock ;-)
Nie całkiem to miałem na myśli ;)
a co ?? Smile mysle ze Ozzy ma (miał heh bo jak sie rozpił to go stracił Laughing ) jeden z najlepszych wokali na swiecie Smile wiec nie rozumiem Big Grin
Piękno Miłości napisał(a):a co ?? Smile mysle ze Ozzy ma (miał heh bo jak sie rozpił to go stracił Laughing ) jeden z najlepszych wokali na swiecie Smile wiec nie rozumiem Big Grin
To już kwestia gustu, a o gustach, jak wiadomo, się nie dyskutuje Smile Ja np. znieść nie mogę takiego skrzeczenia, które tak wiele osób zachwyca.
nie no nie przesadzaj ze Ozzy skrzeczy... Smile ale skoro tak mowisz o gustach sie nie dyskutuje Smile pozdrawiam Smile i tak Wole Bruce Dickinsona Big Grin UP THE IRONS Big Grin 8)
Najlepszy głos ma Michał Wiśniewski
Toki napisał(a):Najlepszy głos ma Michał Wiśniewski
...wolno się już śmiać?
aXe Rose napisał(a):
Toki napisał(a):Najlepszy głos ma Michał Wiśniewski
...wolno się już śmiać?

Tu trzeba zapłakac nad gustem kolegi. Bo wiadomo, że największym polskim rockersem jest oczywiście Krzysztof Krawczyk Tongue
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20