spx, tylko zwroc uwage ze mowi sie po prostu Jimi, od zawsze chyba. a na Jamesa mowi sie James

Lech napisał(a):spx, tylko zwroc uwage ze mowi sie po prostu Jimi, od zawsze chyba. a na Jamesa mowi sie James 
Nie mówię, że nie

Nawet Morrisona na jednym z jego tomików poetyckich wydrukowali JIM, chociaż wyraźnie zaznaczał, że ma tam być JAMES DOUGLAS

w takim razie pasuje, ale dla mnie James Hetfield pozostanie Jamesem Hetfield'em- nie inaczej!

James? Bez obrazy, są lepsi... Jeśli chodzi o charyzmę, Hetfield stoi wysoko, technikę ma już gorszą... Ja za najlepszego wokalistę metalowego uważam niejakiego Mike'a Pattona, z okresu, kiedy istniało FNM.
Quostek napisał(a):James? Bez obrazy, są lepsi... Jeśli chodzi o charyzmę, Hetfield stoi wysoko, technikę ma już gorszą... Ja za najlepszego wokalistę metalowego uważam niejakiego Mike'a Pattona, z okresu, kiedy istniało FNM.
Ale barwę głosu miał bezkonkurencyjną, wprost zniewalającą.
Necro Desecrator napisał(a):Daniel H. z Lost Horizon
O! Racja, racja..
I jeszcze Nyberg z Zonaty..
Warrel Dane oraz Glenn Danzig...
...tak naprawdę możnaby jeszcze kilku wymienić...
MaFFej napisał(a):Warrel Dane oraz Glenn Danzig...
...tak naprawdę możnaby jeszcze kilku wymienić...
No pięknie!Jakis nowy, a ja juz go lubie.Witamy!
tylko, ze nie o tym jest temat 
tak ostatnio słucham sobie "Jugulator" i "Demolition", a takze plyty Iced Earth ... i dochodze do wniosku, ze jednym z ciekawszych, mających naprawde porzadne umiejetnosci jest Ripper Owens... nie wiem czemu, ale rozp*****la mnie ten koles... fajny glos ma tez Nick Holmes z Paradise Lost, ale to juz nie heavy, wiec uznajmy, ze nie ja to pisłem

jak dla mnie to pewien pan co u mnie w mieście mówi sie na niego BRU dickinson ale tesz nieodstaje od titusa z acidów

Ciągle piszecie o starszych wokalistach !! Wg mnie najlepszy jest HIV z KoRna , Ktoś wspomniał jush o wokaliście Slipknota . Tą są teraz najlepsi wokaliści .
Może patrząc na KoRna w kategorii całokształtu muzycznego , może się wydawać żę zespół z B-Town nie pasuje do tego tematu . Ale kto słuchał ich pierwszej płyty , troche drugiej i trzeciej to wie o co mi chodzi , i naprawdę Jonathan Davis zasługuje na to by go tu wymienić 8)