Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
u nas są takie zajebiste litrusy za 4.20 bezimienne. Ma to od 12 do 14 koni i jak każdy z tych koni zapierdoli kopytem to sie czuje. NIE MA NIC LEPSZEGO
OD ŚMIGIEŁKA WIŚNIOWEGO!
(no chyba że malina albo truskawa)
Tomash napisał(a):fuj jak to można wogóle pic, ja bym tego w życiu do ust nie wziął
A piles "Angelo Mocne"??

Krzychun napisał(a):Tomash napisał(a):fuj jak to można wogóle pic, ja bym tego w życiu do ust nie wziął
A piles "Angelo Mocne"?? 
To o smaku gumy do żucia ??
Ramone napisał(a):Krzychun napisał(a):Tomash napisał(a):fuj jak to można wogóle pic, ja bym tego w życiu do ust nie wziął
A piles "Angelo Mocne"?? 
To o smaku gumy do żucia ??
Nie pamietam

podobno istnieje wino bananowe

było w jednym miejscu na Jurze, szukaliśmy ostatnio ale nie było. A nalewka kokosowa ciekawe jak smakuje, trza będzie spróbować

Krzychun napisał(a):Tomash napisał(a):fuj jak to można wogóle pic, ja bym tego w życiu do ust nie wziął
A piles "Angelo Mocne"?? 
Trust me, że piłem większość produktów winopodobnych dostępnych w sieci "Żabka"

Wszystkie z powyżej wymienionych jednym pierdem niszczy chateau de cokos, nie inaczej.
no to oczywiste. Ale też ciężko kokosa zaliczyć do tanich
Krzychun napisał(a):Recenzja Kawalierka na tej stronie jest zbyt krytyczna jak na moj gust
http://www.taniewino.prv.pl/
W ogóle to jakaś pozerska strona. Za ocene wystawioną wojakowi, ten śmieszny człowieczek co to napisał powinien zawisnąć.
No to akurat fakt. Inna sprawa, że poprzez powyższe potwierdza sie teza, że dla wybrańców on jeno przeznaczony, prawdziwych smakoszy gatunku.
u mnie kokosow nie widzialem,moze jak bede przelotem w Katowicach to kupie.Po ile to stoi??
Kokosy dostępne są tylko w specjalnej, eksluzywnej sieci sklepów "Żabka", tam zatem sprawdzić musisz, a znajdziesz bez problemu. Koszta równają się astronomicznej sumie oscylującej wokół 5 PLN.
5,60 konkretnie

Drogi ten kokos... Kurde, bo jeszcze mi się zakosztować go nie zdarzyło, trzeba będzie spróbowac, mam nadzieję, że okaże się warty ceny.
A jakiś czas temu piłem straszny bełt. Będąc na Igrach w pięknym mieście Gliwice zakupiłem sobie winko pod tytułem Tur Mocny (smak napoju owego oscylował w okolicach wiśni). Tak obrzydliwie słodkiego trunku to mi się pić jeszcze nie zdarzyło, no i po raz pierwszy miałem poważny problem żeby flaszkę opróżnić w przyzwoitym czasie, paskudztwo, zdecydowanie paskudztwo..
Polecam Fernando, Beczułkę Gorzką i Torreadora (żadne powyzej 5 zl)

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12