Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
A więc tak jak w temacie - i czy wogóle muzyka działa na was emocjonalnie ?
Jak już to nie w taki sposób że mnie na płacz zbiera.
Ale jak słucham niektórych kawałków to aż czuję jak mnie energia rozpiera... Zajebiste uczucie

czy muzyka wywiera na mnie emocje- heh dlatego ze tak jest kocham muze. Ona rozpruwa moja dusze i składa ja na nowo, szarpie uczuciami. Poprostu całkowita energia, to trzeba poczuc zeby zrozumiec. czy płakałam...tak raz przy nothing else matters w wykonaniu apo, miałam kiepski dzien, a ten kawałek jest bardzo piekny. heh.......uwielbiam muzyke. Teraz słucham cerrda ,,who's God my back,, hmmmm swietne uczucie
tak i to nie przy jednej, z tego co pamietam to MY WINE IN SILENCE (My dying bride'ów) oraz ostatnio.. Angelica oraz Re-Connect ANATHEMKI
Czytając wiersz mi sie zdarzylo, przy piosence jeszcze nie

przy "Frogs" Alice in Chains
Nie.. nigdy.. Nie placze przy znacznie bardziej powazniejszych sprawach.. nie bede plakal przy muzyce..
Coldplay - "Beautiful World"... Przy niej płakałem już parę razy. To chyba nie tyle z powodu jej klimatu, co w wyniku wspomnień z nią związanych.
Ja nigdy nie płaczę, ale wyjątkowo smutno mi się zrobiło np. przy Kat "Łza dla cieniów minionych". Mam też pare innych takich piosenek...
Przy wielu.
I z wielu pobudek.
Nic zresztą dziwnego - muzyka stanowi dla mnie sztukę najwyżdzą, a co za tym idzie - najgłębiej trafia i najcelniej.
Płakać nie, ale srać często się zdarzało....
Krolik napisał(a):Płakać nie, ale srać często się zdarzało....
No tak niektóre piosenki serio ruszają wnętrze człowieka.

MNie się zdarzyło pare razy - przy "Don't cry" i "November rain" Gunsów i ostatnio 2 razy przy "Do kołyski "Dzemu , ale to było bardziej związane z wydarzeniami niż z samą muzyką , ale fakt fucktem , że zdarzyło się umoczyć chusteczkę przy paru piosenkach , a muzyka ma na mnie ogromny wpływ , potrafię sobie poprawić humor słuchają piosenek , ale to działa w dwie strony , czyli zepsuć też , moze nie zespuć , a uspokoić się trochę

A jak mam faze humor i słucham jeszcze jakieś odjechanej pieśni i nie ma rodziców w domu na ten przykład , to wtedy już się dzieje czyste szaleństwo po prostu

Po przesłuchaniu "Here I Go Again" Whitesnake przerobionego przez Mandarynę.Chciałem na początku ryczeć niczym bóbr i o mało co nie wpadłem w depresję.Jak tak można klasyczny utwór spierdolić ?!

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14