Forum Rockmetalshop

Zdarzyło mi się tylko raz porządnie wzruszyć, podczas słuchania "Nutshell" Alice In Chains. To akurat było w dniu drugiej rocznicy śmierci Staleya. Jakoś tak mi się smutno zrobiło.

Aeroth napisał(a):mi sie ryczec chcialo jak dzisiaj wjechalem do Polski i zobaczylem gdzie musze mieszkac.

To samo czułam w poniedziałek ;]

deathless napisał(a):

Aeroth napisał(a):mi sie ryczec chcialo jak dzisiaj wjechalem do Polski i zobaczylem gdzie musze mieszkac.

To samo czułam w poniedziałek ;]

wstretni kosmopolici... ;P

Neth napisał(a):

deathless napisał(a):

Aeroth napisał(a):mi sie ryczec chcialo jak dzisiaj wjechalem do Polski i zobaczylem gdzie musze mieszkac.

To samo czułam w poniedziałek ;]

wstretni kosmopolici... ;P

Taka jest prawda:/
W Anglii, Francji, Belgii i Niemczecvh są takie ładne autostrady... budynki... (długowłosi chłopacy), a nie... wrrrr. Od razu czuło się różnicę.

deathless napisał(a):

Neth napisał(a):

deathless napisał(a):

Aeroth napisał(a):mi sie ryczec chcialo jak dzisiaj wjechalem do Polski i zobaczylem gdzie musze mieszkac.

To samo czułam w poniedziałek ;]

wstretni kosmopolici... ;P

Taka jest prawda:/
W Anglii, Francji, Belgii i Niemczecvh są takie ładne autostrady... budynki... (długowłosi chłopacy), a nie... wrrrr. Od razu czuło się różnicę.

nom, beznadzieja ale jeszcze ciut i wracam, potem znowu wroce na troche i zpowrotem. heh wkoncu przestane wracac.

Ja dopiero za rok wyjade;/
A na stałe kiedy 18 skończę;(
Yszzzzz.....
OK koniec tematu bo aż mi się ryczeć chce ;]

Ja płakałam ze śmiechu jak słuchałam piosenki o Kulfonie.Miodzio.

Bruce Springsteen - Streets Of Philadelphia o_O
TransAtlantic - We All Need Some Light Now
Dream Theater - Spirit Carries On

więcej grzechów nie pamiętam...

Nie, nie płakałem ale jak słucham niektórych to mam ochotę sobie pierdolnąć w łeb.

Jeśli kiedyś będę miał dosyć i postanowię się zabić (50% szans, że tak się stanie), to w tle będzie wtedy lecieć Delirium Tremens by KAT.

aXe Rose napisał(a):Jeśli kiedyś będę miał dosyć i postanowię się zabić (50% szans, że tak się stanie) [...]

Nie zrobisz mi tego

=Sat= napisał(a):Nie, nie płakałem ale jak słucham niektórych to mam ochotę sobie pierdolnąć w łeb.

oj tak... a jeżeli nie w łeb, to działają na mnie utwory:
Stairway to Heaven - Led Zeppelin
Destiny - Death
Nothing Else Matters - Metallica

no jasne-takie uczucie mocy(to smieszne ale prawdziwe...)

Moje "pierdolnięcie w łeb" miało mieć charakter ironiczny. (;

ale niektórzy nie zrozumieli i jeszcze by się zabili (bo podsunąłeś im pomysł)