Kalin napisał(a):Bo tworzą coś innego niż większość.
oni nie są inni! oni sa tacy jak my! zaakceptujmy ich! tolerancja i woodstock! people are people, gays also
nie che mi sie bawic w cytaty
1. nikt nie mówi o kurczowym trzymaniu sie definicji, ale w momencie, kiedy muzyka metalowa, której podstawaową i pierwotna funkcja jest kopac dupsko zostaje zdominowane przez obleśnie słodkie sampelki czas powiedzieć stop
2. Nieprzygotowanie techniczne, czyli to, ze jako zespół nawiazujacy do troszke bardziej "wyczynowych" gatunków metalu nie ma u nich nawet szczypty wirtuozerii
3. axe powiedział juz wszystko w tej kwestii
H8ful napisał(a):2. Nieprzygotowanie techniczne, czyli to, ze jako zespół nawiazujacy do troszke bardziej "wyczynowych" gatunków metalu nie ma u nich nawet szczypty wirtuozerii
ty profanie! nie uznajesz wyczynowych solówek mistrza Luci??? ani wyczynowych solówek na parapecie mistrza Alexego???
KelThuz napisał(a):ty profanie! nie uznajesz wyczynowych solówek mistrza Luci??? ani wyczynowych solówek na parapecie mistrza Alexego???
jakby to powiedzieć....nie
kto tu jeszcze jest z mh?
H8ful napisał(a):Kalin napisał(a):Podaj jakiś dowód na potwierdzenie Twej tezy o ich beztalenciu człowieczku :?
alez prosze bardzo zabciu:
-wtórność i monotonia kompozycji kojarzaca sie bardziej z popem niż z metalem. Zwrotka-refren-zwrotka-refren powtarzane az do znudzenia, zazwyczaj bez jakichkolwiek innowacji
-wykorzystanie w muzyce, która powinna być z definicji gitarowa klawiurków na taką skalę, ze przysłaniaja one niemalze reszte instrumentarium co najprawdopodobniej ma ukryc słabe przygotowanie techniczne
-nie dość, ze struktury utworów to zenada to w dodatku oparta na ciagle tych samych patentach(chórki w refrenach)
-maxymalny kicz podany w dodatku bez jakiegokolwiek mrugniecia okiem i dystansu
nie wiem co klega słucha i jaki styl muzyki "trzyma", ale jesteś bardzo zaszufladkowanym gościem. Muzyka rockowa to nie tylko "Twój styl- kapela" ale szereg innych kapel i artystów którzy tworzyli muzykę rozrywkową o ogólnej nazwie "ROCK" od lat piećdziesiątych. I zadaj sobie pytanie? kto wiecej zrobił dla rocka? Twoja ulubiona kapela, czy Elvis Presley? (oczywiście zakładam negację i brak zrozumienia tematu, bo dla Ciebie Presley to cukierkowaty facet ubrany w cekiny z ulizaną fryzurą i śpiewajacy dla panienek, a jego umiejetności gry na gitarze są zerowe)Ale trzymajmy się tematu, czyli Rhapsody. Co ono grają? power, hollywood, epic, film..? Te nazwy ktoś tworzy(gazety lub sami artyści) i nie wiem po co? Paru z Was trafiło, że RHAPSODY gra art rocka lub symphonic rocka w mocniejszym wydaniu. Więc określenie teraźniejsze art metal lub symphonic metal (oczywiście można dodać power) nic nie ujmuje tej włoskiej kapeli. A jak definiują art i symphonic rocka muzyczni specjaliści:
ART Rock to nurt który objawił się pod koniec lat 60-tych w Wielkiej Brytanii. W repertuarze wykonawców nurtu dominowały mocno rozbudowane formy muzyczne, instrumentalne pasaże z wykorzystaniem muzyki poważnej. Kompozycje nabierały potężnych, patetycznych wymiarów, często pompatycznych. Ulubioną formą muzyczną była suita. Zespoły tego nurtu wykazywały zainteresowanie muzyką baroku i współczesną oraz muzyką elektroniczną.
SYMPHONIC rock to rozbudowana aranżacja długich utworów z częstymi cytatami z muzyki poważnej. Zespoły tego nurtu nawiązywały współpracę z orkiestrami symfonicznymi i wprowadzały do muzyki całą gamę instrumentów klawiszowych od syntezatora po organy.
Już te dwa określenia wskazują, że Rhapsody muzycznie wypełnia te definicje, i pamiętajmy że grupy które były prekursorami tych kierunków stosowały podobne aranżacje już w 1968 roku!!! Tematy(muzyka)- teksty (podobne do Rhapsody)tworzyły w owych latach 60 i 70 takie kapele jak EMERSON LAKE @ PALMER, Jethro Tull, King Crimson to biorąc pod uwagę Twoja wypowiedż one też są "dupowate"? A moze koncerty Metallica i Deep Purple z ORKIESTRAMI SYMFONICZNYMI mają cyt:-"wykorzystanie w muzyce, która powinna być z definicji gitarowa klawiurków na taką skalę, ze przysłaniaja one niemalze reszte instrumentarium co najprawdopodobniej ma ukryc słabe przygotowanie techniczne" Ty powoli korzenie i fundamenty muzyki rockowej podważasz. Rhapsody chce grać ambitnie, chce grać to co lubi grać a zaangażowania i pomysłów maja jeszcze wiele. Ostatnią kapelą którą słuchałem w której wykorzystywano tak wiele instrumentów orkiestry symfonicznej było ELO..ale to historia
Ty chyba nie rozumiesz, ze nie wszyscy lubią słuchać tępego, bezsensownego rżniecia w struny!? Ale to na szczęście nie mój problem.
Zgadzam się z poprzednikami i nie interesuje mnie opinia ludzi, twierdzących że Rhapsody to "gey metal" czy tym podobne. Tu się liczy brzmienie... a jest zajeb**.
Frustra napisał(a):Zgadzam się z poprzednikami i nie interesuje mnie opinia ludzi, twierdzących że Rhapsody to "gey metal" czy tym podobne. Tu się liczy brzmienie... a jest zajeb**.
Dokładnie...brzmienie jest niesamowite...
Maciej: Nic dodać nic ująć
Jak już pisałam wcześniej...nie podoba sięto nie słuchać i tyle...a nie gnoić bo to i tak bezcelowe...
maciej napisał(a):nie wiem co klega słucha i jaki styl muzyki "trzyma", ale jesteś bardzo zaszufladkowanym gościem. Muzyka rockowa to nie tylko "Twój styl- kapela" ale szereg innych kapel i artystów którzy tworzyli muzykę rozrywkową o ogólnej nazwie "ROCK" od lat piećdziesiątych. I zadaj sobie pytanie? kto wiecej zrobił dla rocka? Twoja ulubiona kapela, czy Elvis Presley? (oczywiście zakładam negację i brak zrozumienia tematu, bo dla Ciebie Presley to cukierkowaty facet ubrany w cekiny z ulizaną fryzurą i śpiewajacy dla panienek, a jego umiejetności gry na gitarze są zerowe)Ale trzymajmy się tematu, czyli Rhapsody. Co ono grają? power, hollywood, epic, film..? Te nazwy ktoś tworzy(gazety lub sami artyści) i nie wiem po co? Paru z Was trafiło, że RHAPSODY gra art rocka lub symphonic rocka w mocniejszym wydaniu. Więc określenie teraźniejsze art metal lub symphonic metal (oczywiście można dodać power) nic nie ujmuje tej włoskiej kapeli. A jak definiują art i symphonic rocka muzyczni specjaliści:
ART Rock to nurt który objawił się pod koniec lat 60-tych w Wielkiej Brytanii. W repertuarze wykonawców nurtu dominowały mocno rozbudowane formy muzyczne, instrumentalne pasaże z wykorzystaniem muzyki poważnej. Kompozycje nabierały potężnych, patetycznych wymiarów, często pompatycznych. Ulubioną formą muzyczną była suita. Zespoły tego nurtu wykazywały zainteresowanie muzyką baroku i współczesną oraz muzyką elektroniczną.
SYMPHONIC rock to rozbudowana aranżacja długich utworów z częstymi cytatami z muzyki poważnej. Zespoły tego nurtu nawiązywały współpracę z orkiestrami symfonicznymi i wprowadzały do muzyki całą gamę instrumentów klawiszowych od syntezatora po organy.
Już te dwa określenia wskazują, że Rhapsody muzycznie wypełnia te definicje, i pamiętajmy że grupy które były prekursorami tych kierunków stosowały podobne aranżacje już w 1968 roku!!! Tematy(muzyka)- teksty (podobne do Rhapsody)tworzyły w owych latach 60 i 70 takie kapele jak EMERSON LAKE @ PALMER, Jethro Tull, King Crimson to biorąc pod uwagę Twoja wypowiedż one też są "dupowate"? A moze koncerty Metallica i Deep Purple z ORKIESTRAMI SYMFONICZNYMI mają cyt:-"wykorzystanie w muzyce, która powinna być z definicji gitarowa klawiurków na taką skalę, ze przysłaniaja one niemalze reszte instrumentarium co najprawdopodobniej ma ukryc słabe przygotowanie techniczne" Ty powoli korzenie i fundamenty muzyki rockowej podważasz. Rhapsody chce grać ambitnie, chce grać to co lubi grać a zaangażowania i pomysłów maja jeszcze wiele. Ostatnią kapelą którą słuchałem w której wykorzystywano tak wiele instrumentów orkiestry symfonicznej było ELO..ale to historia
Ty chyba nie rozumiesz, ze nie wszyscy lubią słuchać tępego, bezsensownego rżniecia w struny!? Ale to na szczęście nie mój problem.
1. moje muzyczne zainteresowania siegają daleko poza metal, jednakże schabowego inie przegryzam batonem, "bo oba sa dobre"
2. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale osmieszyłes sie porównujac rhapsody do king crimson.
3. w wypadku muzyki rockowej zabieg symfonizacji mi nie przeszkadza, gdyz jest ona duzo bardziej wszechstronna niz metal
4. Ty chyba korzenie metalu podważasz, bo najbardziej wpływowe zespoły w historii tego gatunku to włąśnie te grajace ciezk, brudna i jazgotliwą muzykę pozbawioną stystycznej otoczki
5. S&M to jeden z najbardziej karykaturalnych przykładów próby przemycenia "sztuki" do metalu
6. Doskonale rozumiem, ze nie wszyscy słuchaja muzyki brutalnej i , czego pewnie nie zauwazyłes, wyraziłęm jedynie mój sad na temat ciotek z rhapsody
dlaczego od razu uważasz ich za cioty? no bez przesady, nie pokazuj, jakim marginesem jesteś...
Frustra napisał(a):dlaczego od razu uważasz ich za cioty?.
bo w wyiadzie przyznali się, ze nie piją alkoholu

H8ful napisał(a):Frustra napisał(a):dlaczego od razu uważasz ich za cioty?.
bo w wyiadzie przyznali się, ze nie piją alkoholu
O ja pierdole toć to zbrodnia! trzeba ich za to zabić i nazwać pedałami
Człowieku niewiem skad Cię przywiało na to forum, ale ciągle tylko zaczepek szukasz. :? nudny jesteś tym swoim pierdoleniem
do kolegi H8ful
No i to mi sie podoba, wreszcie rozsądna , mądra odpowiedź, na poziomie służąca kreatywnej dyskusji. Tak trzymaj..
PS
1. jeśli Twoje zainteresowania siegaja dalej poiza metal, to prosze zdradź mi tajemnicę abym nie błądził (bez sarkazmu)
2. King Crimson nie porównałem do Rhapsody (zgrzeszył bym), lecz King Crimson zaczął pierwszy spiewać o królach itp. w wydaniu progresywno-symfonicznym
3. zgadzam się
4. rozprawka o korzeniach metalu!!! ja nic nie podważyłem, ja wiem że rock (dziadek metalu) powstał w latach 50, a pra, pra, pra dziadusia szukaj u murzynów siła przywiezionych do ameryki w czaie niewolnictwa..ale to inna historia
5. S@M ???? nie wiem, nie chwytam!!??
6. Piekny poglad, lecz ten ostatek zdania..no przesadzasz!!! Czyli rozumiem że nie pójdziesz na film w super obsadzie bo tam gra lezba lub pedzio? A może wypiszesz sie ze szkoły lub z pracy, bo o Ciebie sie ocieraja ludzie innej orientacji? Człowieku przyjmij ten swiat jaki jest, nic nie zmienisz, chyba ze mieszkasz gdzieś daleko w zaściankowej wiosce, gdzie gazety i TV docieraja ...ach szkoda gadać przyjkładów mozna mnozyć. Dla mnie osobiscie nie jest tragedią że Fredi był pedziem, że Rob halford..czy inni są ćpunami (to nie mój problem) problem nastepuje wtedy gdy Twoje lub moje dziecko nim bedzie..przemyśl to
H8ful napisał(a):Frustra napisał(a):dlaczego od razu uważasz ich za cioty?.
bo w wyiadzie przyznali się, ze nie piją alkoholu
a ty chodzisz nawalony od rana i jesteś super? chłopie, ale masz fajnie, załóż kapelę
Przeciez to sa cholerne pedaly, jak mozna sluchac tej tandety. Zenada
jesteś żałośny(a), po co naskakujesz, nie masz co robić? Zwykle jeżeli się czegoś nie słucha, to nie wyraża się o tym. Nie słuchasz Rhapsody, masz ich w d*** - nie ma sprawy, ale bluzgaj na nich gdzie indziej.
A sam(a) czego słuchasz? No, ciekawi mnie to, zaraz powytykamy błędy twoim "idolom"
maciej napisał(a):do kolegi H8ful
No i to mi sie podoba, wreszcie rozsądna , mądra odpowiedź, na poziomie służąca kreatywnej dyskusji. Tak trzymaj..
PS
1. jeśli Twoje zainteresowania siegaja dalej poiza metal, to prosze zdradź mi tajemnicę abym nie błądził (bez sarkazmu)
2. King Crimson nie porównałem do Rhapsody (zgrzeszył bym), lecz King Crimson zaczął pierwszy spiewać o królach itp. w wydaniu progresywno-symfonicznym
3. zgadzam się
4. rozprawka o korzeniach metalu!!! ja nic nie podważyłem, ja wiem że rock (dziadek metalu) powstał w latach 50, a pra, pra, pra dziadusia szukaj u murzynów siła przywiezionych do ameryki w czaie niewolnictwa..ale to inna historia
5. S@M ???? nie wiem, nie chwytam!!??
6. Piekny poglad, lecz ten ostatek zdania..no przesadzasz!!! Czyli rozumiem że nie pójdziesz na film w super obsadzie bo tam gra lezba lub pedzio? A może wypiszesz sie ze szkoły lub z pracy, bo o Ciebie sie ocieraja ludzie innej orientacji? Człowieku przyjmij ten swiat jaki jest, nic nie zmienisz, chyba ze mieszkasz gdzieś daleko w zaściankowej wiosce, gdzie gazety i TV docieraja ...ach szkoda gadać przyjkładów mozna mnozyć. Dla mnie osobiscie nie jest tragedią że Fredi był pedziem, że Rob halford..czy inni są ćpunami (to nie mój problem) problem nastepuje wtedy gdy Twoje lub moje dziecko nim bedzie..przemyśl to
1. Lubię przerózne elektroniczne wariacje od goa trance przez dark electro i industrial po wypalajacy narzady słuchowe noise, który powoli staje się moim ulubionym gatunkiem
2. No to spox
3. No to git
4. Chodzi o to, ze niejako jako usprawiedliwienie muzyki rhapsody podałes historie rocka pełna symfonicznych projektów. Dla mnie wyznacznikiem metalowego grania sa np venom, slayer i sodom i to według nich powinno sie sadzic ten zespół
5. Muzycy, którzy mieli już z orkiestra do czynienia jak na przykład christopher z therion czy silenoz z dimmu podkreslali jednowymiarowość zabiegu jakiego dokonała metallica. Gitary zostały tutaj jedynie podbite smyczkami, chociaż mozna było zrobić z tego naprawde nowatorskie ko mpozycje
6. Nie. Nazywam ich ciotami, bo ich muzyka jest słodka, mietka i zniewiesciała.
Do osób zbulwersowanych tym o alkoholu: Szkoda ynteligenci, ze nie zawuwazyliscie tego "

" znaczka przy mojej wypowiedzi. Prawdziwy powód określenia ich takim mianem macie wyżej