02-25-2007, 10:22 PM
02-25-2007, 10:23 PM
^To ona w ogóle nosi majtki?
02-25-2007, 10:48 PM
1. MJ to nie narkotyk,nie uzaleznia fizycznie. edit: Inna sprawa z uzaleznieniem psychicznym, znam kilku ludzi z przepalonymi za bardzo mozgami, ale to ich blad. Kazda przesada jest zla. Jednoczesnie alko jest bardziej wyniszczajace dla mozgu i organizmu niz MJ. Duzo wieksze straty by wyrzadzilo codzienne picie.
2. Kurwa, chodzilo o fakt ze mozna sie napic, dobrze sie przy tym bawic, rozmawiac, a nie uchlac..;p przyjebales dokladnie tym co pisalem. Tak samo nie trzeba sie upalac chuj wie do jakiego stanu. We wszystkim trzeba znac umiar. Dokladnie, "SWIADOMEGO" wyboru.
edit: I nie neguje tu alkoholu, bo wszystko zalezy od tego jak sie go uzywa(dotyczy to tez MJ). Ale jednak po ziole nikt nikomu nie jebnie - "bo tak" - nie powoduje agresywnosci(a kazdy wie jak na niektorych dzialaja %). Mozna by dlugo wymieniac roznice.
Osobiscie % pije praktycznie tylko piwo, lubie sie dobrze podchmielic, ale wszystko kontroluje i jest ok.
2. Kurwa, chodzilo o fakt ze mozna sie napic, dobrze sie przy tym bawic, rozmawiac, a nie uchlac..;p przyjebales dokladnie tym co pisalem. Tak samo nie trzeba sie upalac chuj wie do jakiego stanu. We wszystkim trzeba znac umiar. Dokladnie, "SWIADOMEGO" wyboru.
edit: I nie neguje tu alkoholu, bo wszystko zalezy od tego jak sie go uzywa(dotyczy to tez MJ). Ale jednak po ziole nikt nikomu nie jebnie - "bo tak" - nie powoduje agresywnosci(a kazdy wie jak na niektorych dzialaja %). Mozna by dlugo wymieniac roznice.
Osobiscie % pije praktycznie tylko piwo, lubie sie dobrze podchmielic, ale wszystko kontroluje i jest ok.
02-25-2007, 11:50 PM
Mj jest ok na spotkanie z paroma kumplami posłuchanie muzyki i tak dalej. Na imprezke nie zabardzo, na koncert wogole odpada.
Ale ogolnie i tak wole procenty ;], sa bardziej rock'n'rollowe ;]
Ale ogolnie i tak wole procenty ;], sa bardziej rock'n'rollowe ;]
02-26-2007, 05:16 PM
Nom, teraz czaje wszystko.
02-07-2008, 02:17 PM
Nie wiem skąd porownania alko do thc, to zupełnie dwie różne substancje. Dysputa w stylu wolę się najebać czy zjarać też nie ma większego sensu. Chyba większosc w ogóle nie miała styczności z thc, albo wytworzyła sobie błędne przeświadczenie bo nie zdążyli sobie wyrobić receptorów kanabinoidowych, albo zostali przytłoczeni swoją pierwszą fazą.
Cannabis kapitalna sprawa, kreatywny, wszechogarniajacy, trzeźwy stan umysłu, umagicznienie zwykłych sytuacji, nuta psychodelii, uwrażliwienie na sztukę, well-being, [nie mówię o zamulających pustakach], piękne cevy, większość efektów zależy od kreacji Twojego mózgu, od tego co TY ze sobą reprezentujesz. Wiadomo, że nie dla każdego, tym bardziej nie dla płytkich, pozamykanych umysłów.
Cannabis kapitalna sprawa, kreatywny, wszechogarniajacy, trzeźwy stan umysłu, umagicznienie zwykłych sytuacji, nuta psychodelii, uwrażliwienie na sztukę, well-being, [nie mówię o zamulających pustakach], piękne cevy, większość efektów zależy od kreacji Twojego mózgu, od tego co TY ze sobą reprezentujesz. Wiadomo, że nie dla każdego, tym bardziej nie dla płytkich, pozamykanych umysłów.
Cytat:Maryśka to takie samo gówno jak inne narkotyki i z niej przechodzi się do ciężkiego ćpania.Nie zdajesz sobie sprawy, że wszystko zaczyna się od złego, upiornego alkoholu?
02-07-2008, 02:22 PM
Sobota napisał(a):na koncert wogole odpada.
Czemu? właśnie na koncert(w sensie słuchania, a nie grania koncertu

02-07-2008, 02:34 PM
mal napisał(a):Nie wiem skąd porownania alko do thc, to zupełnie dwie różne substancje. Dysputa w stylu wolę się najebać czy zjarać też nie ma większego sensu. Chyba większosc w ogóle nie miała styczności z thc, albo wytworzyła sobie błędne przeświadczenie bo nie zdążyli sobie wyrobić receptorów kanabinoidowych, albo zostali przytłoczeni swoją pierwszą fazą.
Cannabis kapitalna sprawa, kreatywny, wszechogarniajacy, trzeźwy stan umysłu, umagicznienie zwykłych sytuacji, nuta psychodelii, uwrażliwienie na sztukę, well-being, [nie mówię o zamulających pustakach], piękne cevy, większość efektów zależy od kreacji Twojego mózgu, od tego co TY ze sobą reprezentujesz. Wiadomo, że nie dla każdego, tym bardziej nie dla płytkich, pozamykanych umysłów.
brzmi jak recepta na pyszne pączki

02-07-2008, 02:36 PM
kamil dla Ciebie tłusty czwartek się skonczył 

02-07-2008, 03:30 PM
Tomash napisał(a):właśnie na koncerthahaha, kurwa nigdy

02-07-2008, 03:35 PM
mal napisał(a):Cannabis kapitalna sprawa, kreatywny, wszechogarniajacy, trzeźwy stan umysłu, umagicznienie zwykłych sytuacji, nuta psychodelii, uwrażliwienie na sztukę, well-being, [nie mówię o zamulających pustakach], piękne cevy, większość efektów zależy od kreacji Twojego mózgu, od tego co TY ze sobą reprezentujesz. Wiadomo, że nie dla każdego, tym bardziej nie dla płytkich, pozamykanych umysłów.Prochy dla ynteletualystów
ulala
02-07-2008, 04:42 PM
Tomash napisał(a):Sobota napisał(a):na koncert wogole odpada.
Czemu? właśnie na koncert(w sensie słuchania, a nie grania koncertu) jest jak najbardziej ok. No chociaż wiadomo że na każdego inaczej działa, tak jak i alk, jeden "wypije litra i stoi", drugi po 3 piwach ma fajnie...
Ja nie mam umysłu na palenie, wpadam w melancholie i stany depresyjno podobne, zamykam sie często w sobie i zaczynam rozmyślać.Inna sprawą jest to ,ze czasami trafiałem na takie chemiola ,ze siedziałem i myślalem ,że jestem oddzielony od świata kopuła. Ogolnie ganja mnie muli, rzadko mi sie zdarzały jakies mega pozytywne fazy, cześciej mam wrażenie odizolowania od świata, stania z boku.
Jak się napije to zwykle angazuje się we wszystko do okola mnie z pelnią życia.
Jak Ganja to inteligentni ludzie, ciekawe rozmowy, spokój herbata, papierosy dobra muzyka
takie coś mi odpowiada
no i zbyt czesto łącze to z alkoholem ,bo jak ide do knajpy to sobie paru piwek nie odmówie, palenie mogę.
02-07-2008, 05:59 PM
Cytat:Prochy dla ynteletualystów
ulala
Zależy od sytuacji, można zajarać i iść do klubu, dobrze się bawić, albo zamknąć się w domu i oddać formie jakiejś twórczej aktywności.
I spoko, wiesz swoje,
Popadanie w stereotyp, że po gandzi nikt nie ogarnia co się dzieje wokół, a wszyscy gadają o głupotach - inaczej zachowują się na zjarce ludzie normalni, a inaczej banda 13-latków pod blokiem.
02-07-2008, 06:30 PM
mal napisał(a):Cannabis kapitalna sprawa, kreatywny, wszechogarniajacy, trzeźwy stan umysłu, umagicznienie zwykłych sytuacji, nuta psychodelii, uwrażliwienie na sztukę, well-being, [nie mówię o zamulających pustakach], piękne cevy, większość efektów zależy od kreacji Twojego mózgu, od tego co TY ze sobą reprezentujesz. Wiadomo, że nie dla każdego, tym bardziej nie dla płytkich, pozamykanych umysłów.
Jeszcze powiedz, że prowadzisz bloga, piszesz wiersze,posiadasz ,,kocią naturę",a picie kawy ma dla ciebie wymiar niemalze metafizyczny. Zabij sie podczłowieku
02-07-2008, 06:40 PM
Taka jest Twoja interpretacja, też miło.