01-12-2005, 03:07 PM
01-12-2005, 03:10 PM
ehh... w tym to mam niestety duże doświadczenie
... w prowadzeniu roweru z przebitą dętką równierz 


01-12-2005, 08:00 PM
Monia napisał(a):taniej wychodzi i wogóle mniej roboty jest.
karwa. nie myślisz bardziej wielowymiarowo? nie myślisz już o tym na ile zmienia się organizm od palenia tego gówna? Nie myślisz o tym, że jarając to ścierwo można skończyć na przysłowiowym dworcu? każdy zaczyna od trawy - kończą różnie, niektórzy palą z głową inni nie, to samo z resztą tyczy się alkoholu. ludzie kurwa bez jaj!
01-12-2005, 08:47 PM
Spoko, Monia chciala zaszpanować, pokazać jaka to dorosła, doświadczona jest itd., ale jej nie wyszło. Chociaż może dzięki temu ruszy głową i zrozumie, że 14 lat to za malo żeby "łykać winko" i jarać. Oby, bo młodocianych narkomanów i alkoholików i tak już za dużo jest...
01-12-2005, 11:23 PM
Jestem na nie.Widzę,jak czasem ludziom po tym odbija,a poza tym sam fakt,że trawę się jara mnie zniechęca.Tak jak papierosy.Z resztą po co sobie niszczyć organizm i to za takie pieniądze?Głupota
Jeśli chodzi o alkohol-piwo jest u nas w domu dość częstym gościem,wino natomiast i wódka-rzadziej.Jak piję wódkę to z kimś,najlepiej z dobrymi przyjaciółmi którym ufam.I nie do nieprzytomności,bo to beznadziejne,chociaż czasem się nieźle wstawię.Niemniej wiem,że po wódce nie robię głupot czy nie włącza mi się agresor
Zgodzę się z tym,ze do alko jest potrzebny rozsądek,jakbym każdą sposobność do picia łapał,to już bym denaturat chyba chlał.Trzeba wyczuć siebie i lepiej za mało niż za dużo 
Jeśli chodzi o alkohol-piwo jest u nas w domu dość częstym gościem,wino natomiast i wódka-rzadziej.Jak piję wódkę to z kimś,najlepiej z dobrymi przyjaciółmi którym ufam.I nie do nieprzytomności,bo to beznadziejne,chociaż czasem się nieźle wstawię.Niemniej wiem,że po wódce nie robię głupot czy nie włącza mi się agresor


01-18-2005, 07:49 PM
OSz ty w Życiu! JakbyM SŁuchał psYchologa szkoLnego!
WidAĆ w wypowiedziaCH wiĘkszoŚci z WAs JEdno: w Dupie ByliŚcie i gównO widzieliŚcie. JakBym Słuchał ksiĘDza gadaJĄcego O seksie.
acha. tzw "mŁodzieZ alternaTywNA". Ekstrema. PoglĄdy jak z "roweru bŁaŻeJa"
JEDno pYtanIE: czy KtoŚ moŻe mi udzieliĆ rzetelnej OdpowieDzi jaka JESt różnica Pomiędzu UŻYwką A narkotykiem?
WidAĆ w wypowiedziaCH wiĘkszoŚci z WAs JEdno: w Dupie ByliŚcie i gównO widzieliŚcie. JakBym Słuchał ksiĘDza gadaJĄcego O seksie.
acha. tzw "mŁodzieZ alternaTywNA". Ekstrema. PoglĄdy jak z "roweru bŁaŻeJa"
JEDno pYtanIE: czy KtoŚ moŻe mi udzieliĆ rzetelnej OdpowieDzi jaka JESt różnica Pomiędzu UŻYwką A narkotykiem?
01-18-2005, 10:12 PM
Hmmm... NArkotyk uzaleznia fizycznie? Nie pasuje, bo kawa tez uzaleznia od sporej ilosci kofeiny fizycznie... (odczuwam na wlasnej skorze)
To moze jest wysoce szkodliwy w kazdej ilosci? Wiadomo- hera, te sprawy zawsze negatywny wplyw ma, szklaneczka herbaty, czy nawet czegos mocniejszego zdecydowanie nie (alkohol jest nieraz wrecz pomocny, a jak nie to chociaz smaczny i poprawia samopoczuci, a w normalnych ilosciach niegrozny)
Mozliwe zawsze, ze podzial jest umowny, bo jak wiadomo i od Cini-minis uzaleznic sie da...
Co do trawy: ta smieszne substancja aktywna odklada sie w mozgu i blokuje polaczenia neuronowe (czy jakos tak). Utrudnia to koncentracje i powoduje ogolna niechec do wysilku psychicznego oraz mniejsza do fizycznego. Zapewne jakiestam ilosci nie powoduja takiego efektu, czyli, jak w 85% [rzypadkow cholerny wnioskek- Zachowac umiar...
To moze jest wysoce szkodliwy w kazdej ilosci? Wiadomo- hera, te sprawy zawsze negatywny wplyw ma, szklaneczka herbaty, czy nawet czegos mocniejszego zdecydowanie nie (alkohol jest nieraz wrecz pomocny, a jak nie to chociaz smaczny i poprawia samopoczuci, a w normalnych ilosciach niegrozny)
Mozliwe zawsze, ze podzial jest umowny, bo jak wiadomo i od Cini-minis uzaleznic sie da...
Co do trawy: ta smieszne substancja aktywna odklada sie w mozgu i blokuje polaczenia neuronowe (czy jakos tak). Utrudnia to koncentracje i powoduje ogolna niechec do wysilku psychicznego oraz mniejsza do fizycznego. Zapewne jakiestam ilosci nie powoduja takiego efektu, czyli, jak w 85% [rzypadkow cholerny wnioskek- Zachowac umiar...
01-18-2005, 10:23 PM
wsumie obiektywnie o dragach mzoan powedzec wtedy gdy sie je bralo i przestalo ma sie porownanie ....
a wogole dla mnie ganja to nei drag w holandii ja jako lek lekarze przepisuja
a wogole dla mnie ganja to nei drag w holandii ja jako lek lekarze przepisuja
01-19-2005, 03:29 PM
Moim zdaniem coś jest używką wtedy, gdy czerpiemy z tego przyjemność, jednak korzystamy z niej z głową i wiemy, gdzie jest granica. Gdy używka zaczyna uzależniać fizycznie i psychicznie staje się narkotykiem.
01-19-2005, 04:03 PM
Według najnowszych badań radzieckich uczonych marihuana jest modna wśród gejów.
01-20-2005, 12:58 AM
Tylko wśród gejów czy wśród lesbijek też?
01-20-2005, 08:40 AM
GÓWno! niE ma TaKIEgo podziaŁu. "uŻywkami" nazYWane sA narKOTyKI, które sĄ legaLNE. JEŻeli jako KrYterIum BraĆ działAnIE psychoMimETycZNE, to AlkohOL jest narkotykiEM ZNacznIE SIlniEj oddziAłyWujĄcYm na czŁowieka.
PArĘ faKtów:
-jeŚLi chodzi o szkodlIwoŚć dla OrganIZmu, ALkohol jES co NajMNiej kilKakrotnIE bardziEj szkodlIwy od MarihuAny
-dyM tytOnioWY JEst bardzieJ szkodlIWy OD dymu WdychaNEgo przy palENiu MariHuaNy, dlaTEgo Że TEn pIerwszy ZAwIEra WiĘcej SubstaNCji Soplistych
-PalenIE maRiHUany przeciwdziała POwstaWaNIu guza MózGU i jaskRy (nie tylKO w HolanDii, gdzie jest LEgalNa, aLE I w sTAnach ZjednoczoNyCH choryM PrzePisuJE siĘ JoINty na recePtĘ)
ArguMEnty Że "palISz TrawE to PrzeStaJE ci WystaRczaĆ i siĘgasz PO wIĘcej" sĄ bzduraMI wYssaNyMi Z palCa gównO wiedzĄcego małolata, Który mariHuanY w ŻyciU na Oczy nie widziAł.
Tak, kaŻdykto przyPalIł BlaNta za Tydzień bĘdzie zasuWał hel I spaŁ po klaTkaCH schOdoWych. Bzdura.
A nAwet, JEżelI w PewnYm procenCIe PrzypaDków to mA jakIEkolwiEK uzasaDnIENie, to DlaTEGo, Że BlaNty sA wrzuCane do Jednego wora z Helem czy kokSEm.poza tym mÓwiMy zaPewne O tych GłuPich góWniarzaCH, co CHcĄ siĘ
"sprawdziĆ" i zaczYNajĄ jaraĆ w wiekU 13 laT, a I tak zacĘLiby zasUWaĆ tzw tWarde narkotyki (nastĘPny dUrnY podział na twarde I miĘkkie) Bo Są KretYnami I MAjĄ we Łbach siano.
ProPonujĘ skończyĆ ten temat, BO jak WidaĆ w 80% WYpOwiadaJĄ siĘ ludzie, którzy nic O temaciE nie wIEdzą i POwtarzaJĄ zdanIE ogółu.
PArĘ faKtów:
-jeŚLi chodzi o szkodlIwoŚć dla OrganIZmu, ALkohol jES co NajMNiej kilKakrotnIE bardziEj szkodlIwy od MarihuAny
-dyM tytOnioWY JEst bardzieJ szkodlIWy OD dymu WdychaNEgo przy palENiu MariHuaNy, dlaTEgo Że TEn pIerwszy ZAwIEra WiĘcej SubstaNCji Soplistych
-PalenIE maRiHUany przeciwdziała POwstaWaNIu guza MózGU i jaskRy (nie tylKO w HolanDii, gdzie jest LEgalNa, aLE I w sTAnach ZjednoczoNyCH choryM PrzePisuJE siĘ JoINty na recePtĘ)
ArguMEnty Że "palISz TrawE to PrzeStaJE ci WystaRczaĆ i siĘgasz PO wIĘcej" sĄ bzduraMI wYssaNyMi Z palCa gównO wiedzĄcego małolata, Który mariHuanY w ŻyciU na Oczy nie widziAł.
Tak, kaŻdykto przyPalIł BlaNta za Tydzień bĘdzie zasuWał hel I spaŁ po klaTkaCH schOdoWych. Bzdura.
A nAwet, JEżelI w PewnYm procenCIe PrzypaDków to mA jakIEkolwiEK uzasaDnIENie, to DlaTEGo, Że BlaNty sA wrzuCane do Jednego wora z Helem czy kokSEm.poza tym mÓwiMy zaPewne O tych GłuPich góWniarzaCH, co CHcĄ siĘ
"sprawdziĆ" i zaczYNajĄ jaraĆ w wiekU 13 laT, a I tak zacĘLiby zasUWaĆ tzw tWarde narkotyki (nastĘPny dUrnY podział na twarde I miĘkkie) Bo Są KretYnami I MAjĄ we Łbach siano.
ProPonujĘ skończyĆ ten temat, BO jak WidaĆ w 80% WYpOwiadaJĄ siĘ ludzie, którzy nic O temaciE nie wIEdzą i POwtarzaJĄ zdanIE ogółu.
01-20-2005, 11:25 AM
Z tytoniem to jest ogolne przegiecie, bo faktycznie kilkakrotnie bardziej jest od trawy szkodliwy, a mozna sobie kupic bez problemu... Taki palacy szkodzi sobie i otoczeniu, ale nikt tego swinstwa nie zdelegalizuje, bo lobby tytoniowe jest zbyt silne...
01-20-2005, 03:24 PM
Cytat:Z tytoniem to jest ogolne przegiecie, bo faktycznie kilkakrotnie bardziej jest od trawy szkodliwy, a mozna sobie kupic bez problemu... Taki palacy szkodzi sobie i otoczeniu, ale nikt tego swinstwa nie zdelegalizuje, bo lobby tytoniowe jest zbyt silne...
I dobrze...
01-20-2005, 03:40 PM
Nie popadajmy w skrajności. Nie jest powiedziane, że każdy kto pali marichuanę za tydzień skończy na odwyku. "Trawa" jest dobra, żeby zacząć wchodzić w "twarde" narkotyki. BTW: niegdyś osobom chorym na astmę przepisywano palenie marichuany...