Ja też już nie moge się doczekać

Chyba jednak usłyszymy go w tym roku

Widać, że już chłopaki wzięli się do roboty

Choć te elementy rapu niezbyt mi się widzą :? Oby Axl za bardzo nie przekombinował z tą płytą.
To fakt, tu jest pewne ryzyko. Nawet niewiadomo z jakim składem przyjadą :? Choć Buckethead nie był zły

Szkoda że odszedł, koleś troche śmieszny, ale nieźle wymiatał na gitarze. Nie wiem czy ktoś z was słyszał jego koncertowy popis solowy, gdy wykonywał motyw z filmu "Star Wars" Normalnie wciska w fotel

Ghost_82 napisał(a):To fakt, tu jest pewne ryzyko. Nawet niewiadomo z jakim składem przyjadą :? Choć Buckethead nie był zły
Szkoda że odszedł, koleś troche śmieszny, ale nieźle wymiatał na gitarze. Nie wiem czy ktoś z was słyszał jego koncertowy popis solowy, gdy wykonywał motyw z filmu "Star Wars" Normalnie wciska w fotel 
eeee tam zwykła popierdółka z niego... Slasha nikt nie zastąpi - ta giatara, ten dzwięk...
Ghost_82 napisał(a):To fakt, tu jest pewne ryzyko. Nawet niewiadomo z jakim składem przyjadą :? Choć Buckethead nie był zły
Szkoda że odszedł, koleś troche śmieszny, ale nieźle wymiatał na gitarze. Nie wiem czy ktoś z was słyszał jego koncertowy popis solowy, gdy wykonywał motyw z filmu "Star Wars" Normalnie wciska w fotel 
Szacunek dla niego, ale motyw ze Star Wars improwizuję ze słuchu

dużo trudniejszy jest Godfather Slasha.
Fakt, że Slasha nikt chyba nie zastąpi, ale kubełek mi nawet przypasował

Oczywiście nie wyglądem, bo wygląda jakby z kosmosu sie urwał

ale z tą grą, mógłby być dobrym nastepcą.
A co do tych dwóch solówek, to wydaje mi sie, że obie nie należą do łatwych

eee tam pierdolenie... kazda solówka jest łatwa do zagrania... trza tylko umieć

Tylko nie każdy potrafi tak grać

We wtorek byłam na przeglądzie kapel rockowych i musiałam słuchać jak jakieś chłopaczki spierdoliły Don't cry, właśnie swoją, ja to nazwałam, drewnianą grą. Wokal dawał nawet radę, ale takie sztywniackie i mało ekspresyjne granie to do furii doprowadza. Wniosek jest jeden trzeba umieć grać

Poza tym to tam było więcej takich rewelacji, ale szkoda na to moich słów

Valhalla napisał(a):We wtorek byłam na przeglądzie kapel rockowych i musiałam słuchać jak jakieś chłopaczki spierdoliły Don't cry, właśnie swoją, ja to nazwałam, drewnianą grą. Wokal dawał nawet radę, ale takie sztywniackie i mało ekspresyjne granie to do furii doprowadza. Wniosek jest jeden trzeba umieć grać
Poza tym to tam było więcej takich rewelacji, ale szkoda na to moich słów 
Don't Cry jest tak banalne, że żeby zjebać ten kawałek, to trzeba naprawdę być dnem muzycznym :? Niech oni lepiej zostawią gitary, bo z feelingiem trzeba się chyba po prostu urodzić, nie wyćwiczą tego.
hmm.....no Don't Cry zepsuć to siara niesamowita.....jak wiedzieli że nie zagrają to nie musieli się pchać z takim hiciorem !!
a co do Gn'R...mój najlepszy album to oczywiście Use your illusion II ! ale i apettite jest wypasiony
a piosenki?! ... Rocket Queen, Sweet Child o Mine, you could be mine...patience, don't cry....aaaa większość zresztą

Heh, już raz zamieściłem linka z tego typu informacją

I jakoś dalej mi się w to wierzyć nie chce, że takie coś nastąpi

A może jednak

Pożyjemy zobaczymy
