Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Hmm... od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem założenia tego topicu. Offtop o snach, który spowodowałem w dziale o lękach tylko mnie utwierdził w przekonaniu, że muszę założyć
Piszcie tu o swoich snach

zielone BMW z ufoludkami ktorzy wygaldali jak hiszpanie
ej a moze to jawa byla ..
Wolalbym nie pisac o swoich snach bo na forum sa dzieci

...
w moim bloku przemieszane pietra, ja nie moge sie wydostac, a zaraz wyburza budynek... brr.
JA miewam dosc czesto sny, aczkolwiek rzadko je zapamietuje.
Gdy je jednak juz zapamietam, nie sa to przyjemne rzeczy. No, najwyzej czasem.
Poniewaz od dluzszego czasu mysle o przeniesieniu sie do innej szkoly, to przysnilo mi sie dzisiaj 'zwiedzanier' takiej szkoly na lekcjach, zeby poznac troche 'atmosferke'. Podrozowalem w dodatku wczesniej 3 godziny do i z miasta (mieszkam na prawobrzezu, takie przedmiescia), totalnie bezcelowo...
ja mam masakryczne, np ze rosnie wielka pieczarka, ktora zamienia sie w meduze i zaczyna mnie gonic.. same jakies takie schizowe

Ja kiedyś wyśniłem że chodze sobie w nocy po cmentarzu i coś zaczyna mnie gonić. Uciekam pomiędzy grobami. Nagle coś zaczyna mnie ciągnąć do góry i tak walcze żeby nie odlecieć.
Drugi sen:
Byłem gdzieś z kumplami i z jakimś gościem. Gość umiera pod kołami samochodu. W nocy przychodzi do mnie pod postacią śmierci z kosą i mnie zabija. Wtedy się obudziłem i miałem takiego schiza że widziłem twarz tego czegoś na plakacie panienki....
Ja miałam kiedyś taki sen, który się powtarzał...
Nie pamiętam o co w nim chodziło, pamiętam tylko jak płynęłam łódką, i te dziwne odgłosy.. brrr..
całe szczęście już od dawna go nie mam;]
Najgorsze i najbardziej męczące sa sny, w których coś/któś mnie goni, albo ide dokądś/czegoś szukam i nie mogę tego znaleźć

Oprócz snu o którym napisałem w temacie o lękach to mam jeszcze na składzie takie kwiatki :
1. Wpadam do szkoły z mieczem świetlnym i dokonuję systematycznej ekstreminacji wszystkich co się napatoczą.
2. Tydzień po maturze ustnej z polskiego przyśniła mi się cała prezentacja, słowo w słowo... Obudziłem się przestraszony i perwsza rzecz jaką zrobiłem to sproawdziłem jaka jest data.
Kiedy byłam mała często śniło mi się, że ktoś mnie goni, a ja nie potrafię biec. Albo coś podobnego, że chcę krzyczeć, bo się czegoś boję, a nie umiem wydobyć z siebie żadnego odgłosu. Te sny sa straszne i bardzo męczące. Raz też jak namalowałam jakiegoś potworka, nie wiem nawet co to było, to przyśniło mi się, że byłam gdzieś z rodzicami. Zostawili mnie w ciemnym korytarzu. Patrzę, a tu ten duch wypływa z ciemności... Kurde, mała byłam i gdy wstałam to się popłakałam ze strachu.
A ja kiedyś miałam taki całkiem fajny sen. Właśnie zachodziło słońce, było naprawde ładnie, a ja leżałam na jakimś pagórku i patrzyłam w niebo. I nagle zobaczyłam, że jakiś łabędź i kruk lecą w swoim kierunku i wyglądało to tak jakby te ptaki miały ze sobą walczyć. I jak już zaczęły to je zasłoniła taka żólta chmura i pomyślałam, że napewno wygra łabędź i zrobiło mi się przykro z powodu tego kruka. Ale nagle kruk wyleciał zza chmury, a koło mnie spadło długie białe pióro, zakrwawione na końcu. No i je podniosłam i siedziałam tam cały czas i na nie patrzyłam.
A keidyś miałam taki dziwny sen, że szłam w mojej szkole sama przez korytarz i nagle moje nogi odmówiły posłuszeństwa i nie mogłam iść, chociaż próbowałam, zaczęłam jakoś dziwnie ruszac tymi nogami i tak dziwnie próbowałam przejść przez ten korytarz i bałam się, że wzyscy zaczna się ze mnie śmiać, bo niektórzy tak dziwnie na mnie patrzyli...
hehe mi sie sni, że terroryzuję bronią grupę ludzi w zamkniętym budynku. Fajnie się nawet na nich poluje.
Ja mam moje sny jakieś dziwne, w zasadzie nie różnią się od jawy

. Śni mi się, że idę do szkoły, albo z kimś rozmawiam

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11