ja jak co roku się wkurwiam jak słyszę, że się zbliżają moje urodziny... no bo co to takiego... ;f najlepiej jakbym przespał cały ten dzień... ale nie mogę :/ sprzątanie, rodzinka, gościa, robienie miłych minek i wtedy znów sprzątanie... dla mnie to trochę fałszywe... a ze znajomymi/ ja mam pełno znajomych, ale tylko niektórzy mnie nie zlewają [; ja na 18stkę zaprosiłem jakieś 23 osoby (albo 24) a spędziłem 18stkowy wieczór z 2 kumplami tylko [; z czego jeden przypadkiem do mnie trafił [; za to kocham ludzi... życzenia na telefon od razu kasuję, już wolę je usłyszeć tydzień później osobiście... bo to takie unikanie... no chyba, że kogoś znam tylko przez neta, to się ucieszę, że ktoś taki pamięta [; zresztą nie będę się nad tym rozczulał [; bo ze mnie stara dupa się robi... draeval, ssinjin draeval
