Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: "Mniej niż zero" czyli nasze kompleksy :P
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
miałam się nie odzywać ale jak widze jakiego offtopa robicie to mnie [jak to kiedys trafie ujęła moja kumpela] W DUPIE RZGA! znajdzcie sobie do tego inny temat :/.....








ale szumu narobilam no Big Grin
No poprostu żal mi dupe ściska ehhhh Evil or Very Mad
ta a ja jestem mała gruba brzydka mam krzywe nogi garbaty włos rude kręcone włosy mnustwo piegów na nosie garba................ i co tam jeszcze można wymyslic a cha owłosione nogi...ludzie ten topic to zenada co za debil go wymyslił???????? buahahahahahahahahhahahahah
ja bym chciala byc ruda i miec piegi Tongue
a ja bym chcial miec owlosione nogi Laughing Laughing Laughing Laughing Big Grin
Qba napisał(a):a ja bym chcial miec owlosione nogi Laughing Laughing Laughing Laughing Big Grin
Spoko, to przyjdzie z czasem, dorośniesz to i hary na nogach się pojawią Big Grin
Już spieszę zaspokoić Twoją ciekawość Agape-tym debilem jestem ja Laughing Niemniej patrz,kilka osób się wypowiedziało,jak dla mnie całkiem ciekawie,więc temat mimo,że trochę głupawy nie jest obcy co poniektórym.A poza tym jako egoista ulżyłem sobie trochę,a przy okazji i innym wkurzając przy tym nielicznych Laughing
Prawdę mówiąc nie mam specjalnych kompleksów.Chyba przez to, że poszłam do liceum i poznałam fajną klasę, bo z moją starą znałam się od zerówki i była koszmarna.Kiedyś uważałam się za zero, bo kolesie z klasy mnie przezywali od głupiej (nie tylko mnie wyzywali, ale mówię tu o sobie).Obecnie mam klasę, która mnie lubi i docenia i to dało mi więcej pewności w życiu.
Smile
Ajana napisał(a):Prawdę mówiąc nie mam specjalnych kompleksów.Chyba przez to, że poszłam do liceum i poznałam fajną klasę, bo z moją starą znałam się od zerówki i była koszmarna.Kiedyś uważałam się za zero, bo kolesie z klasy mnie przezywali od głupiej (nie tylko mnie wyzywali, ale mówię tu o sobie).Obecnie mam klasę, która mnie lubi i docenia i to dało mi więcej pewności w życiu.
Smile
I kolejny przykład na to,jak wielki wpływ ma na naszą samoocenę to,jak nas traktują i myślą o nas inni.Ktoś twierdzi,że oni go nie obchodzą,nie przejmuje się tym?Bzdura,choćbyśmy nie wiem jak chcieli inni zawsze będą (w mniejszym lub większym stopniu) kształtować naszą samoocenę :? Chyba zatem warto zdobywać prawdziwych przyjaciół i szanować tych,którzy nas kochają Smile A może to ja jestem staroświecki? :?
Racja. To otoczenie nas kształtuje czy się to nam podoba czy nie. My możemy się tylko buntować, ale z naszej strony to gest desperacji, bezsilności. Pewnie dlatego powstały subkultury.
No buntowac sie nie ma po co od opinii ludzi sie nie ucieknie... ale znowu nie mozna przejmowac sie kazda opinia... kiedys moja kolezanka z klasy podobno (ploteczki w koncu do mnie dotarly Big Grin ) zjechala moj sposob ubierania sie... bo nie nosze markowych adidaskow czy czegos w tym stylu Tongue no i potem jak najezdzala na moj sposob bycia to juz sie nie przejelam bo czy mam sie przejac opinia kogos kto leci tylko na firmowe? to taki prozaiczny przyklad a grunt to byc soba miec pozytywne nastawienie wlasne zdanie i koffanych przyjaciol ktorzy zawsze beda blisko Smile
a jak sie nie ma prawdziwych przyjaciol? mi ostatnio przyjaciolka powiedziala ze ONA JUZ MNIE NIE ZNA.... i mowila calkiem serio... po calej podstawowce i gimnazjum wkurzyla sie na mnie i mi pojechala... tak wiec zostalam sama bo to byla moja jedyna przyjaciolka... niby sie pogodzilysmy ale ona juz i tak nie jest taka jak byla kiedys.... nie ufa mi....

a otoczenie nie ksztaltuje nas.... tylko nas doluje.... nas - metali, gotki, rockowcow.... tych ktorzy sa inni.... bo po prostu tacy sie urodzili.....

po mnie jezdza przez cale zycie... moze dlatego mam sie za nic.... bo nikt mnie nie docenia.... bo nikt nie rozumie.... nikt nie potrafi zauwazyc...... moze dlatego ze jestem skryta i zamknieta w sobie? moze.... ale co mi po tym ze sie komus wyplacze.....? to oczyszcza.... racja... ale i tak nie ma komu..... a jak sie juz taki ktos znajdzie.... to na drugi dzien moze sie okazac zwyklym ZDRAJCA..... i po prostu przybic cie jeszcze tylko dlatego ze sie przed nim otworzyles....... coz..... kompleksy bynajmniej sa spowodowane otoczeniem...... stad rzeczywiscie wywodzi sie bunt.... ja tez postanowailam sie zbuntowac.... postanowilam...... bo tego chce..... chce zeby ludzie patrzyli na mnie jak na szmate..... bo w koncu za nia mnie uwazaja..... tylko...? dlaczego robia to bezpodstawnie? przeciez mozna im dac powod...... i ja im go dam..... dopiero teraz......
Hydra naprawde jestes taka koszmarna?? e tam nie wydaje mi sie. <przytul>
Hydra daj więcej wielokropków. Wielokropki nadają tekstowki tajemniczności i mroku.


[bez cienia ironi]
najwidoczniej nie była twoją przyjaciółką. Przyjaciel zrozumie.
TAcy sa dzisiaj ludzie, nie mozna sie po nich spodziewac nirmalnych odruchow, a ludzie wrazliwi egzystowac po prostu nie moga zbytnio... CAle szczescie mnie to nie dotyczy Smile Innymi sie nie przejmuje, gdy chca mi zrobic 'na przekor'. Sznuje innych ludzi i oczekuje szacunku, tyle...

*No, moze 'zazwyczaj szanuje'
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11