Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: "Mniej niż zero" czyli nasze kompleksy :P
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
"Metal Wannabe" to sobie wypraszam.... ciąć się zaczęłam zanim przerzuciłam się w całości na tą muzykę... a być metalem/punkiem/rockowcem.... to dla mnie kochac ta muzyke.... a nie upodabniac sie do "stereotypów".....
dziewczyno ty sie tniesz bo ci sie nudzi ...taki szpan
ja przez zyletke przeszlam z troche innych powodow teraz patrze na sznyty i mi jest zle bo one przypominaj ... nawet bardzo to czego najbardziej sie nie chce pamietac ...
glupota z zyletka dla malych glupich gowniarzy !
Taaa...Ty lepiej pomyśl,dlaczego to Ci sprawia przyjemność,bo moim zdaniem to nie szok jaki wywołujesz,tylko coś głębszego,o czym nie chcesz pisać.Zamiast się cieszyć spróbuj przestać,bo naprawdę nie warto.Ślady faktycznie zostają...Poza tym to do niczego dobrego nie prowadzi,chociaż teoretycznie czasem chwilowo pomaga :? Mad Gorzej jak dochodzisz do takiego momentu,w którym ostrze to za mało :?

Arion

Hej, każdy ma swoje gusta, Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryję... A fakty są takie, że [o ile mnie pamięć nie myli] 5% kobiet ma skłonności masochistyczne, może ona do nich należy? ^^
no wlasnie! popieram przedmowce! a wy mi wylatujecie z chora psychika Big Grin
Hydra[Female]™' napisał(a):no wlasnie! popieram przedmowce! a wy mi wylatujecie z chora psychika Big Grin
będziesz w 7 niebie jak ktoś cie napadnie z nożem?
to gdzie mieszkasz? Angry
^^'.... ja juz z wami nie gadam Big Grin
Nie chcę się powtarzać bo o chlastaniu się pisałem przy okazji topicu o wampirach.
Mam na to po prostu alergię, dostaję totalnej cholery kiedy ktoś mi mówi, że się tnie i sprawia mu to przyjemność. kiedyś pożarłem się o to z jedną znajmoną i to tak bardzo, że od czterech miechów się do siebie nie odzywamy.
Ja nie mówię o chorej psychice,tylko o tym,że nie wierzę,że robisz to dla przyjemności,jaką Ci dają miny koleżanek szkolnych Tongue Może dlatego,że miałem całkiek inne "powody" a teraz twierdzę,że to bez sensu Question Smile
Cięcie się dla przyjemności? Totalna bzdura. Myślę, że problem tkwi znacznie głębiej. Czy to chora psychika? Nie wysuwałabym zbyt pochopnych wniosków, sądzę, że to raczej wewnętrzne zagubienie. Trochę o tym wiem, ale na szczęście to już przeszłosć.
jak dla mnei to poprostu niektorym przewraca sie w glowie .. ciecie sie publicznie to poprostu rozpaczliwa chec zwrocenia na siebie uwagi bo w inny sposob sie nie potrafi zaiteresowac swoja osoba
Chodzi o to, że w skrajnej desperacji próbuje się zagłuszyć ból psychiczny lekkim bólem fizycznym...
to jedna opcja a druga to jakis dziwaczny szpan
Tylko, że ten "lekki bół fizyczny" nie zawsze jest lekki... Z czasem, gdy bół psychiczny wzrasta, wtedy chcąc go zagłuszyć, osoba zadaje sobie większy ból fizyczny. Podsumowując: duży ból psychiczny = duży ból fizyczny. Cięcie się jako szpan? Wątpię.
Miriam napisał(a):Cięcie się jako szpan? Wątpię.

A ja nie. Nie widziałaś nigdy plastikowatych panienek z wielkimi sznytami na ramionach, które same sobie zrobiły (oczywiście, na pokaz)?

(Wielki sznyt ja też mam, ale na nodze i bynajmniej nie zrobiłam jej sobie specjalnie)
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11