pandora no dokladnie ...
ja znam kilka przypadkow ciecia sie dla szpanu
niektorzy sie tna bo maja problemy a inni bo chca na siebie zwrocic uwage ...
proponuje wprowadzic do sklepu sztuczne sznyty, przyklejane. pójdą jak świerze bułeczki.
eee, tam, ja bym nie kupił. styknie mi moich, które mam po kilku różnych wypadkach jakie mi się w życiu zdarzyły

nie ma to jak przelecieć przez kierownicę rowera i wylądować na asfalcie

Tuomasss napisał(a):nie ma to jak przelecieć przez kierownicę rowera i wylądować na asfalcie 
Można też wbić sobie zębatkę mniej wiecej do połowy głębokości kolana z boku
(Zostałam zeszyta przez jakąś cholerną starzystkę - 18 szwów. Oczywiście zeszyła mnie źle, po zdjęciu szwów wszystko się rozlazło i byłam szyta jeszcze raz

)
ja tez bym nie kupila .. oznak glupoty i tak juz za duzo mam :p
Tuomasss ja kiedys rypnelam glowa w konar drzewa :p ale sznyty zadnej nie mialam

za to mialam pekniety nos 2 razy

To jak, licytujemy się, kto miał więcej urazów???
-no to ja miałem rozwalony łab

padłem z rowera, rower wywalił się na mnie i tak jakoś wyszło.szyte,ale blizny nigdy nie widziałem, bo mi szkoda włosów ścinać


-na brodzie mam elegancką sznytę jak przeleciałem przez kierownicę i szorowałem asfalt
-na kolanie spory ślad po cyrku, który wystawał mi z torby, nie zauważyłem i cięcie efektowne (nie szyte, a powinieno)
-poza tym to jeszcze dość duża blizana na lewej nodze, śled po operacji. takich drobnych śladów po gwozdziach i innych takich shitach nie liczę

Zrobił się offtop...
[quote="gannon"]A ja jestem okrutnie brzydki

(już o tym wspominałem), ale to mi nie przeszkadza tak bardzo. quote]
Marcinku, jesteś nienormalny
A ja siebie lubię

Właśnie-lubić siebie...Kiedy tak jest automatycznie się akceptujesz i wiele kompleksów odpada

Ale myślę,że to w dużej mierze zależy od tego,w jaki sposób jesteś traktowana przez Twoich najbliższych jako dziecko,to kształtuje sposób postrzegania własnego "ja".
Pandora napisał(a):Miriam napisał(a):Cięcie się jako szpan? Wątpię.
A ja nie. Nie widziałaś nigdy plastikowatych panienek z wielkimi sznytami na ramionach, które same sobie zrobiły (oczywiście, na pokaz)?
Na szczęście nie i mam nadzieję, że takich nie spotkam. Zastanawia mnie tylko jedno... Komu takie osoby chcą zaimponować? :?
Miriam napisał(a):Pandora napisał(a):Miriam napisał(a):Cięcie się jako szpan? Wątpię.
A ja nie. Nie widziałaś nigdy plastikowatych panienek z wielkimi sznytami na ramionach, które same sobie zrobiły (oczywiście, na pokaz)?
Na szczęście nie i mam nadzieję, że takich nie spotkam. Zastanawia mnie tylko jedno... Komu takie osoby chcą zaimponować? :?
Heh... z pewnością podobnym sobie

hock:
Heh... co się dzieje z tym krajem??? Zaczynamy szpanować przed sobą nawzajem samookaleczeniami... żałosne...

ja pewnei mam kompleksy jakies i co z tego .. beka i tyle jak sie czlowiek z niktorych rzeczy zacznie nabijac to przynajmniej weselej jest

najwazniejsze umiec sie smiac z siebie
