01-28-2005, 12:40 PM
01-29-2005, 02:41 PM
Dzięki za wyjaśnienia
A tak to się buntuj,na dobre Ci może wyjść
Nie stajesz się tym,czym oni chcą,żebyś była,ale stajesz się tym,kim Ty chcesz być
W mieście pewnie poznasz podobnych sobie i będzie ok-więcej ludzi-większe szanse na znajomości,również te bliższe 




01-29-2005, 02:46 PM
co do bliższych kontaktów... faceci zawiedli mnie już tyle razy
.. że zastanawiam się czy by się nie przerzucić na dziewczynki :?

01-29-2005, 04:10 PM
sprawiaja mniej klopotow i latwiej sie dogadac
01-29-2005, 04:14 PM
Taa... FEMINISTKI ROX! 

01-29-2005, 04:56 PM
nie wiem czy zwrócili(ły)ście uwagę... ale większośc feministek to wielkie, grube, brzydkie baby których nikt nie chce
- ciekawe czemu
hock:


01-29-2005, 09:59 PM
Hydra[Female]™' napisał(a):co do bliższych kontaktów... faceci zawiedli mnie już tyle razyW końcu facet to świnia :? Ale moja druga połowa mi mówiła,jak to się śmieje z facetów i nigdy się nie zakocha,jak byliśmy przyjaciółmi...No i się dogadaliśmy.. że zastanawiam się czy by się nie przerzucić na dziewczynki :?



01-31-2005, 02:45 AM
Faceci to świnie,a baby to suki
i koło się zamyka, zależy na kogo się trafi więc proszę mi nie stereotypować, do samobójców : jeżeli chcesz się zabić to to zrób a nie pisz o tym, jeżli masz problem to skieruj sie z nim do właściwych ludzi a oni ci pomogą
nie warto narażać życia dla uwidocznienia swojego problemu gdy można to zrobić w inny sposób ... przeszedłem przez wiele i nie mam zamiaru o tym opowiadać, obejrzyjcie "Saw'a" i nabierzcie szacunku do życia, bo ja nie to on się zjawi 



02-07-2005, 09:04 PM
Teoretycznie to proste i niektórzy tak robią.Ale wiele osób się nigdy na podobny krok z różnych względów nie odważy,poza tym specjaliści też nie są doskonali i czasem leczą w sposób nie do końca właściwy,co nie polepsza sytuacji :? Ale i tak jest to wyjście najlepsze z możliwych
Minus?Często zdajesz sobie sprawę z tego dopiero wtedy,gdy pomoc już nie jest potrzebna.A inni nie zdążają się o tym przekonać... 


02-19-2005, 11:29 PM
No więc w moim przypadku akceptacja siebie jest wielce trudna... wygląd... no jest do czego sie poprzyczepiać.... rozstępy na nogach...
wypryski na twarzy, ramionach (ilośc niekontrolowana)
, zbyt duża masa ciała....... niewielki biust.....okropnie duze i szerokie stopy... nooo i szereg innych niedoskonałości... z charakteru to hmm.... zbyt długo by wymieniać.... ogólnie zalecana wymiana na lepszy model albo wogóle niewychodzenie z domu.....
Wyrok jest taki, ze zostane starą panną, ewentualnie z zapędem na męza w wieku ok 49 lat.... =]]]





02-19-2005, 11:38 PM
to git 

02-20-2005, 12:23 AM
Krolik ales jej napisał...brawa za wyczucie dla tego pana 
Jesli idzie o moje kompleksy to( jestem idealna?
) przeszkadza mi mój wzrost czyli całe 160 cm grrr(krasnale sa wśród was) i skóra ale cóż to minie a qurduplem zostanę...
A co do feministek to wielu facetów tak uważa...i jest to kolejny stereotyp niestety! Tak jak dresy czy inne małpy czepiaja sie do nas za muzykę i ubiór tak się niektrórzy dowalaja do feministek :? Byc może wszystkie które znasz gannon sa paskudne? (albo jesteś uprzedzony....)

Jesli idzie o moje kompleksy to( jestem idealna?

A co do feministek to wielu facetów tak uważa...i jest to kolejny stereotyp niestety! Tak jak dresy czy inne małpy czepiaja sie do nas za muzykę i ubiór tak się niektrórzy dowalaja do feministek :? Byc może wszystkie które znasz gannon sa paskudne? (albo jesteś uprzedzony....)
02-20-2005, 01:20 AM
trochę feminizmu jest niezbędne dla zachowania równowagi, ale skrajne feministki? Bosh wybiłabym toto 

02-20-2005, 02:33 PM
Ja bym nie wybijał,niech sobie w ramach równouprawnienia np.rowy pokopią
Ale że facet lepszy od kobiety?
Chyba w kroku dłuższy 



02-20-2005, 04:12 PM
No coz w kazdej ze stron (feministki i szowinisci) znajda sie czynnosci, zajecia niewykonalne przez jedna a bedaca obowiazkiem drugiej i chyba nie ma sensu na sile "rownouprawniac". Ja np gotowac nie umiem i jak siedze w domu sam to na ogol gloduje. ostatnio pojawila sie pewna propozycja - starsza oznajmila mi, ze dokona zakupu nowiutkiej czysciutkiej lsniacej, perfekcyjnie wykonanej calutkiej zbroi plytowej pod warunkiem ze bede gotowal obiady dopoki sie nie wyprowadze z domu.... i co zrobic? jam nigdy sobie nie ugotowal obiadu a mam to robic dla innych (potruli by sie). przyznac musze iz propozycja bardziej kuszaca anizeli sex jest... i sie powaznie zastanawiam... a i nowe umiejetnosci bym pozyskal... 
