12-17-2004, 08:56 PM
12-18-2004, 12:57 PM
hmm czy Ty czasem nie jestes jednym z braci Ostoj.... ?

12-18-2004, 02:26 PM
"Vanitas vanitatum et omnia vanitas"... Tak sobie czytam ten temat i dochodzę do wniosku, że w dzisiejszych czasach ludzie zapatrzeni w świat wielkich gwiazd ekranu, modelek, artystów - czują się nikim. Bombardowani ze wszystkich stron reklamami, "doskonałym" pięknem tracą poczucie własnej wartości. Nie wiem czy to tylko problem ludzi młodych w okresie dojrzewania, ale jak patrzę na moje otoczenie to zaczynam się bać. Coraz więcej osób nie widzi sensu życia, ba, nawet chcą z nim skończyć. To straszne, a zarazem przykre. Oczywiście nie są to wszystkie przyczyny takiego stanu rzeczy... Do nich należą również domniemany brak talentu (a przecież to bzdura, bo KAŻDY ma talent, należy tylko go odkryć), niepowodzenia w szkole, zła sytuacja w domu, ale chyba największy z nich to brak drugiej osoby (niekoniecznie partnera, np.przyjaciela) I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ktoś nie ma kompleksów. Każdy z nas je ma, inni po prostu nie przejmują się nimi, starają się nad sobą pracować i stawać się lepszym. Innych to przerasta i zamiast wziąć się w garaść wolą załozyć ręce i czekać na cud. A prawda jest taka, że jak sami nie zaczną pracować nad sobą to nawet największe wysiłki otoczenia pójdą na marne. Ja staram sie być optymistką i cieszyć się z życia (w końcu mamy je tylko jedno), choć nie zawsze mi to wychodzi. Jeśli złapię "dół" staram się o nim nie myśleć, bo to najgorsze co można w takiej sytuacji zrobić. Jak już wcześniej wspomnieliście, najlepszy sposób na doła to zajęcie się czymś. Dla jednych jest to sport, dla innych tworzenie, czytanie itd. To naprawdę pomaga. Na zakończenie tego wywodu powiem tyle: uczmy się cieszyć z małych rzeczy. Carpe Diem! 

12-18-2004, 02:53 PM
to bylo genialne, naprawde, zgadzam sie , choc jestem pesymista i nie moeg sie wziasc w garsc.. ale to prawda co napisalas - wszytko, pozdrawiam
12-18-2004, 03:58 PM
Nic dodać, nic ująć.
12-18-2004, 08:19 PM
Nie kazdy ma talent, niestety.
12-18-2004, 09:19 PM
tak... i memento mori


12-19-2004, 10:18 AM
Heh, przewodnie hasło średniowiecza, ale cóż, wszyscy kiedyś umrzemy; śmierć jest chyba jedyną pewną rzeczą w naszym życiu. Dlatego żyjmy tak, żeby w chwili agonii nie dojść do wniosku, że zmarnowaliśmy życie, przepadło tyle niewykorzystanych szans, nie zrobiliśmy nic prócz umartwiania się nad sobą.
LCY <- KAŻDY ma talent, trzeba go tylko w sobie odkryć, a żeby tak się stało należy próbować różnych dziedzin czy to sportu czy sztuki... Po prostu żyć, nie tylko oddychać, odżywiać się, i spełniać inne potrzeby fizyczne - dla mnie to wegetacja, lecz poznawać świat, ludzi, sztukę, kulturę, naturę... Wszystko co nas otacza. Wtedy lepiej zrozumiemy świat i samych siebie. Odkryjemy własne "ja".
LCY <- KAŻDY ma talent, trzeba go tylko w sobie odkryć, a żeby tak się stało należy próbować różnych dziedzin czy to sportu czy sztuki... Po prostu żyć, nie tylko oddychać, odżywiać się, i spełniać inne potrzeby fizyczne - dla mnie to wegetacja, lecz poznawać świat, ludzi, sztukę, kulturę, naturę... Wszystko co nas otacza. Wtedy lepiej zrozumiemy świat i samych siebie. Odkryjemy własne "ja".
12-19-2004, 11:00 AM
Kazdy ma talent i wszyscy sa rowni ble ble, bzdety. A zreszta moze i kazdy ma talent, ale niektorzy sa za glupi zeby sie nad tym nawet zastanowic. WOla peprzyc jak to im nie jest zle. Eh, brak slow.
12-19-2004, 11:35 AM
To, ze wszyscy sa rowni, to faktycznie bzdet... Ludzie nie sa rowni i to jest najwiejsze nasze szczescie... Jakze nudne byloby wtedy zycie...
Rowni to jestesmy w dwoch aspektach-> Śmierć (juz powiedziane) i prawo...
Rowni to jestesmy w dwoch aspektach-> Śmierć (juz powiedziane) i prawo...
12-19-2004, 01:14 PM
LCF napisał(a):Kazdy ma talent i wszyscy sa rowni ble ble, bzdety.
A kto powiedział, że wszyscy są równi? BTW kolejny mit...
LCF napisał(a):A zreszta moze i kazdy ma talent, ale niektorzy sa za glupi zeby sie nad tym nawet zastanowic. WOla peprzyc jak to im nie jest zle. Eh, brak slow.
O tym właśnie mówimy.
ReTuRn napisał(a):Rowni to jestesmy w dwoch aspektach-> Śmierć (juz powiedziane) i prawo...
Co do śmierci nie sposób się nie zgodzić, jednak z prawem różnie bywa...
12-19-2004, 01:16 PM
Prawo to koniecznie, wiadomo nie od dzis ze sa rowni i rowniejsi. No chyba ze mowisz o teorii, a nie o praktyce.
12-19-2004, 03:36 PM
Oczywiscie, ze o teorii... o smierci tez, nbo niektorzy umra wczesnie, inni pozniej... A jeszcze inni za forse sie podlecza, wiec... chodzi o ogolny wydzwiek (wszyscy umrzemy, wszyscy jestesmy sadzeni [bardzo malo wyjatkow, uwazanych za patologie])
12-20-2004, 10:38 PM
Owszem miewam kompleksy ale staram sie z tym walczyć. Nie zawsze mi wychodzi ale cóż nigdy nie jest tak że wszystko nam się udaje.
Ogólnie jednak dochodzę do wniosku że życie jest jak papier toaletowy - długie , szare i do... (sami wiecie do czego)
Oczywiscie są też te lepsze momenty które dają nam radośc czy tez szczęście 8)
Ogólnie jednak dochodzę do wniosku że życie jest jak papier toaletowy - długie , szare i do... (sami wiecie do czego)
Oczywiscie są też te lepsze momenty które dają nam radośc czy tez szczęście 8)
12-21-2004, 11:28 PM
..a tam kompleksy ... kiedys sie przejmowalam strasznie to tym to tamtym .. ale teraz staram sie korzystac z kazdej milej chwili .. ciepla herbata jak sie przyjdzie do domu z zimnego miasta .. znalezione 5gr przystojny chlopak w autobusie
i takie bzdety,a wiecie jak umilaja zycie .. jakos nie mam czasu na wielkie spadki humory .. treningi 5 razy w tygodniu ....a jak juz cos mnie zlapie to chwytam za moje skrzypeczki i sobie pogrywam .. a sasiedzi niech cierpia
wsumie jedyne co mnie drazni w mojej osobie to to ze najpier mowie potym mysle i rezultaty sa czasami nie ciekawe ...ale raz sie zyje


wsumie jedyne co mnie drazni w mojej osobie to to ze najpier mowie potym mysle i rezultaty sa czasami nie ciekawe ...ale raz sie zyje
