Browar to siki, najlepsze jest dobre, lekkie winko, np. Wloskie, Bulgarskie
Tatiana napisał(a):Browar to siki, najlepsze jest dobre, lekkie winko, np. Wloskie, Bulgarskie
chyba kpisz... Browar the best .. Najlepsze : Tyskie , Warka ,Żywiec , Tatra Mocna , Lech był dobry ale teraz to syf...hmm no i moze jeszcze Haineken...
Zywiec byl dobry ale teraz to syf. Okocim, Lezak- syf. Warka strong gnojowica

Dobre sa Lech, Tyskie, Tatra, Debowe.
z Tatrą jak z winem.jest dobra bo jest dobra i tania

Jak kiedyś piłem piwo to głównie Tyskie, Dębowe, Dojlidy, teraz nie piję nic.
1. Pilsner Urquell
2. Żywiec
3. Carlsberg
I okazyjnie STAROBRNO

Tyskie, Heineken a i Lechem nie pogardze, oczywiscie najlepiej smakuje zimne, prosto z nalewaka w pubie
Hair of the dog napisał(a):jak juz pifko to redds i gingers (ale musi byc BARDZO zimne)
to nie piwo

Gdy jest goraco, kazdy zimny napoj dobrze smakuje

Chociaz nie do konca, bo ja tam Gingersa i jemu podobnych nie lubie niezaleznie od warunkow atmosferycznych

varduum napisał(a):Hair of the dog napisał(a):jak juz pifko to redds i gingers (ale musi byc BARDZO zimne)
to nie piwo

I za to właśnie redds ma u mnie dużego plusa. ;]
Gingers? Błeee.. toż to profanacja piwa! Jak można robić piwo z jakimiś chemicznymi barwnikami, aromatami i ch*j wie z czym jeszcze?

Normalnie tragedia..

a redds malinowe :? no comments
gingers? redds? a fuuuuuuuj :? carlsberg i okocim mocne przed religią ROOOOOX

no ale oczywiście najlepsze jest lane w pubie z fajną atmosferką

Ja do tej pory nie mogę patrzeć na browa po imprezie z początku listopada

Musiałem się kurewsko zatruć
PS: Abstynentem nie jestem - przerzuciłem sie na wino

nic nie przebije wina granat. jeszcze rok temu było za 1.80 ;]
btw. dzisiaj grałem na dworze przy 0 stopni kolendy z kumplem z zespołu i chórkiem. po 2 godzinach nie mogłem utrzymać pałek w rękach a on się bał, że mu dłonie do strun przymarzną. Nie polecam grania na mrozie ;]